Że oni nigdy nie wyjdą ze swojego doła.
To znaczy zawsze będą tacy, jak nie konkretnie oni, to inni, którzy tkwią w dole.
Z różnych powodów.
Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że Kaczyńscy uczynili cokolwiek aby ich z tego doła wyciągnąć albo, ze zabezpieczyli innych przed wpadaniem w ten dół.
Również poprzednie ekipy tego nie uczyniły i mają na sumieniu bezwzględne wtrącanie milionów ludzi w otchłań biedy i wykluczenia.
Tylko co to wszystko ma wspólnego z moją , jak to nazywasz „wojenką”?
Kaczyńscy są odpowiedzialni za zantagonizowanie społeczeństwa, za fałszywe tematy podsunięte jako tło nienawiści, za manipulację ludźmi, którymi się posługują w swoich prywatnych celach – dokładnie tak jak za rewolucji październikowej nic dla nich nie czyniąc, nic im nie stwarzając, wykorzystując ich i pogardzając nimi i ich problemami.
Słowa Kurskiego: „Ciemny lud to kupi” – to najbardziej symptomatyczny wyróżnik rządów, Kaczyńskich.
Popatrz sam – czemu przytaczasz mi jako przeciwwagę, jako owo B, „Geremka, Gazeciarzy, Tuska i resztę”? Czy ja bronię tych ludzi? Czy bezkrytycznie popieram i propaguję kogokolwiek? Od lat piszę o biedzie, o nędzy Polaków. O wrogości państwa wobec obywateli.
Ale Ty widzisz tylko to co chcesz widzieć w moim pisaniu – moją „wojenkę” z Kaczyńskimi.
A w czyim interesie tę „wojenkę” prowadzę?
Czemu ustawiasz się na antypodach wobec mnie – skoro masz tu przed chwilą zamieszczone moje „Niemedialne tematy” – mój krzyk, moje wołanie o Polskę dla człowieka tu żyjącego, tu mieszkającego.
Tobie także chodzi o ludzi, o wyciąganie ich z doła w jaki zepchnęła ich własna Ojczyzna.
Nie widzisz, że ulegasz pokusie szufladkowania rozmówcy?
Że realizujesz plan Kaczyńskich by ludzie, zamiast szukać wspólnych, łączących ich celów – stawali naprzeciw siebie z owym : jak Ty mi A to ja Tobie B zawsze znajdę”?
Nie mam pretensji do O.Rydzyka. Nie mam żadnych zastrzeżeń do Radia Maryja. To jest indywidualna, prywatna sprawa sumień i poczucia więzi w określonej grupie.
Ale to co dopuszczam jako działania prywatne – jest niedopuszczalne jako działania polityczne państwa , realizowane przez najwyższych przedstawicieli tego państwa.
I będę bronić prawa Radia Maryja i O. Rydzyka do swobodnego głoszenia swoich treści., nawet jeśli nie zgadzam się z nimi całkowicie, nawet jeśli wywołują we mnie odruch buntu.
Równocześnie nie przyznając prawa do głoszenia co mu ślina na język przynosi premierowi, prezydentowi, ogólnie mówiąc władzy.A szczególnie w celach manipulacyjnych by osiągnąć wlasne , osobiste korzyści.
Czy dla Ciebie to nie są realia?
Rzecz w tym drogi Igło
Że oni nigdy nie wyjdą ze swojego doła.
To znaczy zawsze będą tacy, jak nie konkretnie oni, to inni, którzy tkwią w dole.
Z różnych powodów.
Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że Kaczyńscy uczynili cokolwiek aby ich z tego doła wyciągnąć albo, ze zabezpieczyli innych przed wpadaniem w ten dół.
Również poprzednie ekipy tego nie uczyniły i mają na sumieniu bezwzględne wtrącanie milionów ludzi w otchłań biedy i wykluczenia.
Tylko co to wszystko ma wspólnego z moją , jak to nazywasz „wojenką”?
Kaczyńscy są odpowiedzialni za zantagonizowanie społeczeństwa, za fałszywe tematy podsunięte jako tło nienawiści, za manipulację ludźmi, którymi się posługują w swoich prywatnych celach – dokładnie tak jak za rewolucji październikowej nic dla nich nie czyniąc, nic im nie stwarzając, wykorzystując ich i pogardzając nimi i ich problemami.
Słowa Kurskiego: „Ciemny lud to kupi” – to najbardziej symptomatyczny wyróżnik rządów, Kaczyńskich.
Popatrz sam – czemu przytaczasz mi jako przeciwwagę, jako owo B, „Geremka, Gazeciarzy, Tuska i resztę”? Czy ja bronię tych ludzi? Czy bezkrytycznie popieram i propaguję kogokolwiek? Od lat piszę o biedzie, o nędzy Polaków. O wrogości państwa wobec obywateli.
Ale Ty widzisz tylko to co chcesz widzieć w moim pisaniu – moją „wojenkę” z Kaczyńskimi.
A w czyim interesie tę „wojenkę” prowadzę?
Czemu ustawiasz się na antypodach wobec mnie – skoro masz tu przed chwilą zamieszczone moje „Niemedialne tematy” – mój krzyk, moje wołanie o Polskę dla człowieka tu żyjącego, tu mieszkającego.
Tobie także chodzi o ludzi, o wyciąganie ich z doła w jaki zepchnęła ich własna Ojczyzna.
Nie widzisz, że ulegasz pokusie szufladkowania rozmówcy?
Że realizujesz plan Kaczyńskich by ludzie, zamiast szukać wspólnych, łączących ich celów – stawali naprzeciw siebie z owym : jak Ty mi A to ja Tobie B zawsze znajdę”?
Nie mam pretensji do O.Rydzyka. Nie mam żadnych zastrzeżeń do Radia Maryja. To jest indywidualna, prywatna sprawa sumień i poczucia więzi w określonej grupie.
RRK -- 13.03.2008 - 16:29Ale to co dopuszczam jako działania prywatne – jest niedopuszczalne jako działania polityczne państwa , realizowane przez najwyższych przedstawicieli tego państwa.
I będę bronić prawa Radia Maryja i O. Rydzyka do swobodnego głoszenia swoich treści., nawet jeśli nie zgadzam się z nimi całkowicie, nawet jeśli wywołują we mnie odruch buntu.
Równocześnie nie przyznając prawa do głoszenia co mu ślina na język przynosi premierowi, prezydentowi, ogólnie mówiąc władzy.A szczególnie w celach manipulacyjnych by osiągnąć wlasne , osobiste korzyści.
Czy dla Ciebie to nie są realia?