Twoja argumentacja jest lepsza od argumentacji Igly.
I zgadzam się z nią.
W części dotyczącej diagnozy zjawiska – absolutnie tak.
W części “uzasadnienia” absolutnie nie.
Nie obawiam się kogoś gorszego, kto przejmie rząd dusz i poprowadzi jedną część narodu przeciw drugiej.
To mrzonka, nie tylko dlatego, że grupa owych gotowych do ulegania antagonizującej retoryce nie jest zbyt liczna, niemłoda i generalnie słaba.
Glownie dlatego, że na scenie politycznej Polski po 1989 roku juz bylo sporo takich domorosłych wodzów – i marnie skończyli.
Kaczyńskim w 2006 roku sprzyjal wyjątkowy zbieg okolicznosci.
A to się juz nie powtórzy.
Elektorat PiS – ten na który mozna oddzialywać, ten postPRLowski – wymiera. Młodzi, co roku okolo 300 tysięcy wchodzi w życie. Dla nich otworzyl sie świat.
Problemem polityki będzie jak zatrzymać ich w kraju.
Kaczyńscy nie urosną do rangi męczenników – znikną ze sceny jak Lepper.
I to wszystko.
PS. Czy przeczytałes juz moje teksty i mozesz wskazać “nieustające pasmo reklamy jednej partii”?
Pozdrawiam
Odysie
Twoja argumentacja jest lepsza od argumentacji Igly.
I zgadzam się z nią.
W części dotyczącej diagnozy zjawiska – absolutnie tak.
W części “uzasadnienia” absolutnie nie.
Nie obawiam się kogoś gorszego, kto przejmie rząd dusz i poprowadzi jedną część narodu przeciw drugiej.
To mrzonka, nie tylko dlatego, że grupa owych gotowych do ulegania antagonizującej retoryce nie jest zbyt liczna, niemłoda i generalnie słaba.
Glownie dlatego, że na scenie politycznej Polski po 1989 roku juz bylo sporo takich domorosłych wodzów – i marnie skończyli.
Kaczyńskim w 2006 roku sprzyjal wyjątkowy zbieg okolicznosci.
A to się juz nie powtórzy.
Elektorat PiS – ten na który mozna oddzialywać, ten postPRLowski – wymiera. Młodzi, co roku okolo 300 tysięcy wchodzi w życie. Dla nich otworzyl sie świat.
Problemem polityki będzie jak zatrzymać ich w kraju.
Kaczyńscy nie urosną do rangi męczenników – znikną ze sceny jak Lepper.
I to wszystko.
PS. Czy przeczytałes juz moje teksty i mozesz wskazać “nieustające pasmo reklamy jednej partii”?
RRK -- 13.03.2008 - 20:01Pozdrawiam