nie jestem badaczem Pisma Świętego,nigdym nie pomyślałbym,że Jezus prowadził zbytkowny styl życia.
Wpajano mnie od najmłodszych lat,że Jezus największym nauczycielem jest dla katolików.
Wierzę,że Chrystus to skromna,pełna dobroci i mądrości postać.
Odnoszę wrażenie,że Twój ostatni komentarz jest pokrętny,a nawet zgoła obłudny.
Nie wdając się w szczegóły przytoczę zdanie z Twojego wpisu: A ludzie powinni móc okazać swoją radość i cześć oddawaną Bogu wśród nich obecnemu.
Nie na rozumieniu tego zdania opiera się wiara katolicka.
Przytaczanie tego jest tylko i wyłącznie pochwałą pychy i luksusu do którego dąży część kleru.
Szanowny Odysie
nie jestem badaczem Pisma Świętego,nigdym nie pomyślałbym,że Jezus prowadził zbytkowny styl życia.
Wpajano mnie od najmłodszych lat,że Jezus największym nauczycielem jest dla katolików.
Wierzę,że Chrystus to skromna,pełna dobroci i mądrości postać.
Odnoszę wrażenie,że Twój ostatni komentarz jest pokrętny,a nawet zgoła obłudny.
Nie wdając się w szczegóły przytoczę zdanie z Twojego wpisu:
A ludzie powinni móc okazać swoją radość i cześć oddawaną Bogu wśród nich obecnemu.
Nie na rozumieniu tego zdania opiera się wiara katolicka.
Przytaczanie tego jest tylko i wyłącznie pochwałą pychy i luksusu do którego dąży część kleru.
Zenek -- 02.06.2008 - 14:58