Nie jestem pewna, czy dokończenie Świątyni wiążę się z pognębieniem ubogich. Nie neguję przepychu i słuszności krytyki licznych hierarchów (aczkolwiek mam wrażenie, że to uwaga do wielu innych, a nie akurat do Nycza – np. taki Głódź, czy Rydzyk byliby bardziej na miejscu jako cele tej krytyki), ale trzeba przyznać, że Kościół jako instytucja trochę dla potrzebujących robi. A nie jest to przecież główna misja Kościoła.
Natomiast niezastąpionym marnotrawcą NASZYCH pieniędzy, oddawanych w podatkach dla potrzeb społeczeństwa, jest nie Kościół, a państwo, które winno tak zorganizować służbę zdrowia, żebym nie bała się chorować, drogi, żeby mniej ludzi ginęło w wypadkach wyprzedzając na trzeciego na jednopasmowych drogach, bo brak autostrad, etc. etc.
I jeszcze
Nie jestem pewna, czy dokończenie Świątyni wiążę się z pognębieniem ubogich. Nie neguję przepychu i słuszności krytyki licznych hierarchów (aczkolwiek mam wrażenie, że to uwaga do wielu innych, a nie akurat do Nycza – np. taki Głódź, czy Rydzyk byliby bardziej na miejscu jako cele tej krytyki), ale trzeba przyznać, że Kościół jako instytucja trochę dla potrzebujących robi. A nie jest to przecież główna misja Kościoła.
julll -- 02.06.2008 - 15:50Natomiast niezastąpionym marnotrawcą NASZYCH pieniędzy, oddawanych w podatkach dla potrzeb społeczeństwa, jest nie Kościół, a państwo, które winno tak zorganizować służbę zdrowia, żebym nie bała się chorować, drogi, żeby mniej ludzi ginęło w wypadkach wyprzedzając na trzeciego na jednopasmowych drogach, bo brak autostrad, etc. etc.