Napisała Pani:
“Nie jestem pewna, czy dokończenie Świątyni wiążę się z pognębieniem ubogich.
Aby nie mieć wątpliwości wystarczy pojechać na wieś,gdziekolwiek.
Na przeciętną polską wieś.
Już nie chcę skrajnych przypadków podsuwać z wiosek popegerowskich,gdzie żyje 700 dusz,ale nowy kościół bryluje wokół nędzy byłych robotników najemnych,a niech która rodzina spróbuje nie rzucić na tacę!
Rzeczywistość jest bardziej przygnębiająca niż budujący nadzieję widok Świątyni z Pani fotki.
Nie chcę prowadzić rankingu hierarchów kościelnych bom nie uprawniony i takiej wiedzy nie posiadam.
Nie mogę jako katolik zgodzić sie z Panią,że
“Kościół jako instytucja trochę dla potrzebujących robi. A nie jest to przecież główna misja Kościoła.”
W Piśmie Świetym stwierdza się jednoznacznie,że obowiązkiem katolika jest:
..Głodnego nakarmić,spragnionego napoić..“
Czy nie jest to jedna z głównych idei wiary katolickiej?
Zgadzam się z Panią poglądem wyrażonym w ostatnim akapicie,ale rola Państwa nie jest celem tej dyskusji.
Jest naganna,wymagająca radykalnych zmian.
Jak starczy zdrowia i sił i odpędzenie leniucha od siebie spróbuję także napisać o tych codziennych bolączkach,ale czy potrafię czas pokaże.
Szanowna Pani Julll
Napisała Pani:
“Nie jestem pewna, czy dokończenie Świątyni wiążę się z pognębieniem ubogich.
Aby nie mieć wątpliwości wystarczy pojechać na wieś,gdziekolwiek.
Na przeciętną polską wieś.
Już nie chcę skrajnych przypadków podsuwać z wiosek popegerowskich,gdzie żyje 700 dusz,ale nowy kościół bryluje wokół nędzy byłych robotników najemnych,a niech która rodzina spróbuje nie rzucić na tacę!
Rzeczywistość jest bardziej przygnębiająca niż budujący nadzieję widok Świątyni z Pani fotki.
Nie chcę prowadzić rankingu hierarchów kościelnych bom nie uprawniony i takiej wiedzy nie posiadam.
Nie mogę jako katolik zgodzić sie z Panią,że
“Kościół jako instytucja trochę dla potrzebujących robi. A nie jest to przecież główna misja Kościoła.”
W Piśmie Świetym stwierdza się jednoznacznie,że obowiązkiem katolika jest:
..Głodnego nakarmić,spragnionego napoić..“
Czy nie jest to jedna z głównych idei wiary katolickiej?
Zgadzam się z Panią poglądem wyrażonym w ostatnim akapicie,ale rola Państwa nie jest celem tej dyskusji.
Jest naganna,wymagająca radykalnych zmian.
Jak starczy zdrowia i sił i odpędzenie leniucha od siebie spróbuję także napisać o tych codziennych bolączkach,ale czy potrafię czas pokaże.
Pozdrawiam
Zenek -- 02.06.2008 - 16:16