Wszelkimi sposobami starasz sie mnie zdołować,posiłkując sie twierdzeniem,że wedle mnie kościół=dobroczynność,a ja nawet tego nie zaakcentowałem.
Zostańmy na swoich pozycjach,bo kazuistyka to nie moja specjalność.
Nie mam zamiaru walczyć z kościołem,wytykam jego wady z mojego punktu widzenia.
Widzę kościół ogromny,ale nie budowlanymi monstrami i złotem kapiącym wokół.
To mnie mierzi i budzi niesmak.
Widzę kościół ogromny wypełniony wiarą i miłością.
Szanowny Odysie
Wszelkimi sposobami starasz sie mnie zdołować,posiłkując sie twierdzeniem,że wedle mnie kościół=dobroczynność,a ja nawet tego nie zaakcentowałem.
Zostańmy na swoich pozycjach,bo kazuistyka to nie moja specjalność.
Nie mam zamiaru walczyć z kościołem,wytykam jego wady z mojego punktu widzenia.
Widzę kościół ogromny,ale nie budowlanymi monstrami i złotem kapiącym wokół.
To mnie mierzi i budzi niesmak.
Widzę kościół ogromny wypełniony wiarą i miłością.
Zenek -- 02.06.2008 - 18:44