nie ma jednego islamu, nie każdy muzułmanin to fundamentalista czy terrorysta, z Koranu można wyczytać różne rzeczy.
Są państwa muzułmańskie, w których jest rodział religii od państwa (Turcja np.)
Inne religie zaś nie są wcale takie fajne, pogromów chrzescijan w Indiach nie dokonują bynajmniej muzułmanie:
Duchowni chrzescijańscy też błogosławili zbrodniarzy (choćby można znaleźć o księżach prawosławnych w blogu Dymitra, co do zbrodni na Polakach podżegali)
Buddyzm wbrew pozorm pewnie też ma jakieś nietolerancyjne oblicze, pewnie i szintoizm czy judaizm.
Kazda religia może być wykorzystywana jako pretekst do złą i usprawiedliwienie dla niego.
Docent, przesadzasz i upraszczasz,
nie ma jednego islamu, nie każdy muzułmanin to fundamentalista czy terrorysta, z Koranu można wyczytać różne rzeczy.
Są państwa muzułmańskie, w których jest rodział religii od państwa (Turcja np.)
Inne religie zaś nie są wcale takie fajne, pogromów chrzescijan w Indiach nie dokonują bynajmniej muzułmanie:
http://www.rp.pl/artykul/186822_Wielki_pogrom_chrzescijan_w_Indiach_.htm...
Duchowni chrzescijańscy też błogosławili zbrodniarzy (choćby można znaleźć o księżach prawosławnych w blogu Dymitra, co do zbrodni na Polakach podżegali)
Buddyzm wbrew pozorm pewnie też ma jakieś nietolerancyjne oblicze, pewnie i szintoizm czy judaizm.
Kazda religia może być wykorzystywana jako pretekst do złą i usprawiedliwienie dla niego.
grześ -- 21.09.2008 - 13:51