to nie są żadne interpretacje.
Wielki ijhad zawsze oznaczał walkę muzułmanina z samym sobą. O zbawienie.
Tyle tylko, że zwykle mówi się o tym w innym sensie. I nie kultura Zachodu ten sens wymyśliła.
I wcale nie Arabia jest najbardziej skrajnym przykładem. To stereotyp.
Najbardziej skrajne są kraje afrykańskie. Tam gdzie islam spotkał się a prymitywnym zwyczajem.
Proszę sobie wolnej chwili coś poczytać o tym co się tam robi kobietom. Ale uprzedzam, że to jest przerażające.
Okazuje się, że to nie z islamu wynika, ale do islamu przychodzi.
Trudne to jest i nasza kultura nie ma wielu potrzebnych słów.
Pozdrawiam
Panie Grzesiu,
to nie są żadne interpretacje.
Wielki ijhad zawsze oznaczał walkę muzułmanina z samym sobą. O zbawienie.
Tyle tylko, że zwykle mówi się o tym w innym sensie. I nie kultura Zachodu ten sens wymyśliła.
I wcale nie Arabia jest najbardziej skrajnym przykładem. To stereotyp.
Najbardziej skrajne są kraje afrykańskie. Tam gdzie islam spotkał się a prymitywnym zwyczajem.
Proszę sobie wolnej chwili coś poczytać o tym co się tam robi kobietom. Ale uprzedzam, że to jest przerażające.
Okazuje się, że to nie z islamu wynika, ale do islamu przychodzi.
Trudne to jest i nasza kultura nie ma wielu potrzebnych słów.
Pozdrawiam
yayco -- 21.09.2008 - 21:50