Wiesz dobrze, że kompetencje rodziców kończą sie na zdecydowaniu, czy ich dzieci mają się uczyc niemieckiego czy nie. Ewentualnie czy ma to byc jezyk Goethego czy berlińskiej ulicy czy Schwyzertutsch.
Ja niczego innego nie żądam niż możliwości rezygnacji z Twoich usług.
A Ty o tym dobrze wiesz (i po co wtedy ta gadka) albo masz mnie za idiotę – zapytam “dlaczego?”.
Grzesiu, nie rób ze mnie idioty
I przy okazji z rodziców.
Wiesz dobrze, że kompetencje rodziców kończą sie na zdecydowaniu, czy ich dzieci mają się uczyc niemieckiego czy nie. Ewentualnie czy ma to byc jezyk Goethego czy berlińskiej ulicy czy Schwyzertutsch.
Ja niczego innego nie żądam niż możliwości rezygnacji z Twoich usług.
A Ty o tym dobrze wiesz (i po co wtedy ta gadka) albo masz mnie za idiotę – zapytam “dlaczego?”.
Zetor -- 07.12.2008 - 23:23