Rotmistrz Pilecki na cokole IPNu nie zastąpi żywych autorytetów. Takich, które zapewnią Rotmistrzowi należną mu pamięć i szacunek bez względu na materiał cokołu, ale i będą umieli przekonać Jotesza i sporą część społeczeństwa, że miano autorytetu im się należy. Terlikowski (wybór dość przypadkowy) tego nie załatwi.
Maryla tym bardziej.
Pryncypialność jest piękną cechą. Dopóki się jej nie sprowadzi ad absurdum.
Yasso,
Rotmistrz Pilecki na cokole IPNu nie zastąpi żywych autorytetów. Takich, które zapewnią Rotmistrzowi należną mu pamięć i szacunek bez względu na materiał cokołu, ale i będą umieli przekonać Jotesza i sporą część społeczeństwa, że miano autorytetu im się należy. Terlikowski (wybór dość przypadkowy) tego nie załatwi.
Maryla tym bardziej.
Pryncypialność jest piękną cechą. Dopóki się jej nie sprowadzi ad absurdum.
merlot. (gość) -- 15.08.2009 - 20:41