26 lat temu, 19 grudnia rysowałem...

16_XII.jpgtemida.jpgsolidnie.jpg

...w bezsilnej złości…

Nie wiedziałem jak dokopać wronie, Jaruzelowi, komuchom, więc wziąłem gruby tom czystych kart i zacząłem rysować dla rozładowania emocji. Pomogło. Nazwałem ten tom “mój prywatny dziennik zdarzeń”. Z drugiej strony zapiski stały się Kroniką Rodzinną

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Świetne rysunki!

Mam nadzieję, że ktoś je mądrze opublikował i nie marnują się po szufladach.
barabasz – baszka


To jest prywatna kronika zdarzeń...

...w stanie wojennym przechowywana w tapczanie, bo tam napewno bezpieka by nie zajrzała…

Za kilka miesięcy powstał we Wrocławiu “Ślepowron” – nieregularnik niezależny oraz pierwszy banknot stanu wojennego (jak mniemam). Ale to już inna historia…
:)


Jotesz

No, pod wrażeniem jestem. Naprawdę.


Jotesz

Serdecznie witam na tekstowisku. Ogladam od dawna Twoje prace. Zazdroszcze kreski i wyobrazni.
Pozdrawiam


+

It`s good to be a (un)hater!


Szalom, Borsuku!

Choć żeś daleko – zaprosiłem cię tu, bo samego i mnie zaproszono, albo się wprosiłem. Ale może ty już tu byłeś a ja nie zauważyłem… Pewnie jutro już nie będe pamiętał szczegółów.
:)


Jotesz

Zgrabne rysuneczki!
Chłodny Żółw


re: 26 lat temu, 19 grudnia rysowałem...

cymes! Poprosimy o więcej!


chyba mnie łechtolicie...

...tym zainteresowaniem…

Ja się dam podpuścić i wyjdę na bufona jak jaka palona woda czy co!
:)


dawaj dawaj!

jedziesz panie bracie nie oszczędzaj..a tak na marginesie znalazłem super stronkę FMW ;)


Subskrybuj zawartość