Pierwsza poważna wpadka Ćwiąkalskiego

Nie mam czasu pisać ale przez uczciwość muszę to odnotować – minister Ćwiąkalski popełnił swój pierwszy poważny błąd.

Co prawda nikt nie zrobił o to rabanu, bo jest to po myśli zarówno PiS, PO jak i sprzymierzonych z tymi partiami dziennikarzy, zresztą po wyczynach ministra Ziobry ludzi już niewiele dziwi – ale tak nie powinno być.

Chodzi oczywiście o wypowiedź ministra, kiedy zapewnia że prokuratura wniesie apelację w sprawie Jakubowskiej.

Nie dość, że jest to oczywisty powrót do ręcznego sterowania prokuraturą to jeszcze odniosłem wrażenie, że minister wypowiedział się przed zapoznaniem się ze sprawą uzasadnieniem sądu.

Panie ministrze! Tak nie może być. Pan miał czyścić prokuraturę z ziobrówek a nie utrwalać jego złe nawyki. Tej sprawy nie zamierzam Panu odpuścić. Proszę się lepiej starać, bo szkoda by było zostawić po sobie równie złe wrażenie co poprzednik.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Jaką

wpadkę?

Igła – Kozak wolny


A pamiętasz naszą dyskusję zaraz po wyborach na temat tego...

...“oddzielenia”? Pamiętasz, co wtedy pisałem?
Ech, jak ja ich wszystkich znam…

Muszę ponadto interweniować. Nie tyle Ćwiąkalski popełnił pierwszy poważny błąd, ile Ćwiąkalski był i jest pierwszym poważnym błedem Tuska.

Po prostu


Mirasie

Pamiętam i dlatego o tym piszę. Skoro się dałem nabrać to nie zamierzam odpuścić. Na oddzielenie prokuratury ma rok :)
Może na początku stycznia uda mi się dostać w rączki projekt, wtedy coś więcej skrobnę.


Igło

Chodzi o ręczne sterowanie prokuraturą. To nie minister decyduje o tym, czy prokuratura wnosi apelację. Nic mu do tego.


A nie jest to tak,

że wilk syty i owca cała?
Zrobił gest,skutki i tak do przewidzenia.
Pozdrawiam


Subskrybuj zawartość