Kaczyński kontra Kaczyński

Zgadzam się z Przemysławem Gosiewskim, że uchwała Prezydium Sejmu w obronie Stefana Niesiołowskiego jest żenująca. Tu zgoda się kończy, bo tezy Jarosława Kaczyńskiego są mi obce. Ale istotnie są one porównywalne z niejedną wypowiedzią poselską. Tamte nie wywoływały żadnej reakcji prezydium. Teraz nagle – “najwyższe oburzenie”.

Trudno jednak nie zauważyć, że politycznie rzecz biorąc Jarosław strzelił w stopę własną, PiSu, i brata. Sama uchwała, oraz liczne komentarze w kuluarach, jasno pokazują, że prezes PiSu wkurzył nie tylko Platformę, lecz także SLD. PO będzie teraz łatwiej pozyskać lewicę do obalenia przynajmniej niektórych wet prezydenta. Łatwiej – lub może taniej. Bo emocje zastąpią część koncesji.

Jeśli PO nie zrobi jakiegoś głupstwa, nie zmarnuje prezentu, to sądzę, że już na następnym posiedzenu Lech Kaczyński zobaczy, iż tym razem brat zadziałał na rzecz wprowadzenia w życie niektórych kontrowersyjnych pomysłów rządu.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Czyli jak

Niesiołowski głosował w swojej sprawie?

prezes,traktor,redaktor


zwolennicy

geniuszu Kaczora Jarosława Ci powiedzą, że to jego geniusz właśnie zadziałał.

Bo w końcu PO z SLD się skuma i Kaczor będzie mógł dowoli po nich jako kumających się z komuchami pojeździć.

Tylko to chyba raczej bezskuteczne będzie.
Ale temat relacyjny ze zdarzeń dla mediów pierwsza klasa…

Nie na darmo się JarKacz kształci jak rozmawiać coby dobrze wypaść ;-)

pozdrowienia


Niesioł

max

Niesiołowski głosował w swojej sprawie?

Nie, wyszedł.


Panie Krzysztofie!

A czy na pewno Jarosławowi nie chodzi o zepchnięcie SLD w objęcia PO i PSL? Przecież jemu na skrajnej lewicy konkurencja potrzebna nie jest, więc chce mieć „liberalne” SLD.

Pozdrawiam


Subskrybuj zawartość