Docent Stopczyk: pożegnalna fota

A od mua jutubek:

Średnia ocena
(głosy: 2)

komentarze

Ooooo,

tego mi było trzeba.

Moc ma ta piosenka straszną.

A Koniec świata?

Całkiem ciekawa perspektyw w sumie:)

A dzisiaj jestem po dniu dobrych uczynków, więc pewnie stąd to malkontenctwo.


Fotka

cudnej urody.
O ile dobrze pamiętam, obiecana Borsukowi, ale może nawet i mnie. :)

Tubek w sobie coś ma, choć mroczny nieco.

pururu


No tak,

Gre i Gre. Wychodzi na to, że jak się nie załapałam na poprzedni koniec świata z powodu depresja, to teraz nadrobię. Może ze mną będzie wam trochę weselej, niż rok temu. :)

Kurde, koleżanka mnie sesemesami ściga i odrywa od marszałków Związku Zdradzieckiego. Teraz będę się zastanawiać nad Johnym Deppem, co nie ma specjalnej wartości naukowej…


Nie rozumię?

Że co Gre i Gre ?
Proszę wyjaśnić, bo ja dzisiaj mam stan otępienny.

Mając do wyboru, marszałków Związku Radzieckiego i Johnyego Deppa, zdecydowanie myślę o Johnym drwiąc i kpiąc z nauki. :)


Kpij se kpij,

Ty już masz i to podwójne, a ja muszę jeszcze trochę się postarać.

Do kina się wybieramy, tylko problem powstał, bo seans w Kijowie koliduje nam z teatralnym wydarzeniem sezonu, czyli sztuką naszych pięknych i dobrych kolegów z roku, wystawianą w Żaczku (to taki akademik przy Błoniach).

Tak z pewną nieśmiałością opisuję moje nieistotne problemy życiowe, bo zajrzałam do dyskusji RRK z Nicponiem. Niewątpliwie tam się wykuwa strategia dla Polski, a u mnie co? Jesziwa i Grabaż...


Też wole Johnego Deppa,

kogo obchodzą marszałkowie Związku Radzieckiego?


Boże!

A kogo obchodzi der Artikel i das Substantiv?


Subskrybuj zawartość