Ustawicznie wyłażą z Ciebie ciągoty etatystyczne.
Mława będzie wtedy dla inwestorów atrakcyjna, kiedy tam będzie przyzwoity dojazd, będzie dostępna energia, woda, możliwość odprowadzenia ścieków, wykształcona młódź i otwarte społeczeństwo – takie, które się nie boi obcych, nie rzuca kamieniami, nie pomawia z ambony ustami swych proboszczów.
Aby sie to dokonało państwo, zamiast finansować pomoc dla bezrobotnych lub wymyślać księżycowe zasady budowy autostrad ma się samo za to wziąć. Ma doprowadzić do postawienia szkół na należytym poziomie i ma doprowadzić do tego, że “profil kształcenia” będzie odpowiadał potrzebom. Ma wykorzystać unijne środki.
Muszę Ci zwrócić uwagę, że propagując wstręt do Warszawy, do miasta w ogóle, czynisz krzywdę młodym ludziom, którzy by chcieli doznać awansu ale na razie, dopóki u nas socjalizm jest górą, mają możliwość urzeczywistnienia tego tylko w Warszawie, Wrocławiu, czy takim mieście. Młódź ta potem, przeniósłszy się już, przepełniona nienawiścią do miasta, w którym swoje ambicje zaspokaja, mnoży liczbę frustratów wybijających szyby czy atakujących przechodniów. To nie miasto jest winne ale populizm, każący państwowe pieniądze bezproduktywnie wywalać. Nie miasto jest twórcą bylejakości a ludzie, wymuszający na władzach populistyczne posunięcia.
Wiem, że Cię rozzłoszczę ale sam się podstawiłeś.
@Igła
Ustawicznie wyłażą z Ciebie ciągoty etatystyczne.
Stary -- 16.12.2007 - 12:29Mława będzie wtedy dla inwestorów atrakcyjna, kiedy tam będzie przyzwoity dojazd, będzie dostępna energia, woda, możliwość odprowadzenia ścieków, wykształcona młódź i otwarte społeczeństwo – takie, które się nie boi obcych, nie rzuca kamieniami, nie pomawia z ambony ustami swych proboszczów.
Aby sie to dokonało państwo, zamiast finansować pomoc dla bezrobotnych lub wymyślać księżycowe zasady budowy autostrad ma się samo za to wziąć. Ma doprowadzić do postawienia szkół na należytym poziomie i ma doprowadzić do tego, że “profil kształcenia” będzie odpowiadał potrzebom. Ma wykorzystać unijne środki.
Muszę Ci zwrócić uwagę, że propagując wstręt do Warszawy, do miasta w ogóle, czynisz krzywdę młodym ludziom, którzy by chcieli doznać awansu ale na razie, dopóki u nas socjalizm jest górą, mają możliwość urzeczywistnienia tego tylko w Warszawie, Wrocławiu, czy takim mieście. Młódź ta potem, przeniósłszy się już, przepełniona nienawiścią do miasta, w którym swoje ambicje zaspokaja, mnoży liczbę frustratów wybijających szyby czy atakujących przechodniów. To nie miasto jest winne ale populizm, każący państwowe pieniądze bezproduktywnie wywalać. Nie miasto jest twórcą bylejakości a ludzie, wymuszający na władzach populistyczne posunięcia.
Wiem, że Cię rozzłoszczę ale sam się podstawiłeś.