Jest u nas urząd d/s inwestycji zagranicznych. Śmiem wątpić czy on zarządza geografią inwestycyjną. Widać jak te inwestycje ida stadami. Najpierw Wrocław, potem Toruń.
A co do wielkich miast to wiadomo od dawna że nie dają komfortu życia, ze najlepsze są ośrodki wielkości 50/150 tys.
To jest oczywiści moja opinia na bazie własnych obserwacji.
To nie unik
Jest u nas urząd d/s inwestycji zagranicznych. Śmiem wątpić czy on zarządza geografią inwestycyjną. Widać jak te inwestycje ida stadami. Najpierw Wrocław, potem Toruń.
A co do wielkich miast to wiadomo od dawna że nie dają komfortu życia, ze najlepsze są ośrodki wielkości 50/150 tys.
To jest oczywiści moja opinia na bazie własnych obserwacji.
Igła – Kozak wolny
Igła -- 16.12.2007 - 13:29