Sęk w tym, ze artystow juz prawie nie ma. Są pracownicy. Są zapełniacze kolorowych gazetek. Nawet Marek Kondrak zajął się sprzedażą i akwizytorką.
It`s good to be a (un)hater!
Wtrącę się między wódkę a zakąskę:-)
Sęk w tym, ze artystow juz prawie nie ma.
Są pracownicy.
Są zapełniacze kolorowych gazetek.
Nawet Marek Kondrak zajął się sprzedażą i akwizytorką.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 17.12.2007 - 10:19