OK, takie będą. I co z tego? Ty tylko pokazujesz pewien związek przyczynowo-skutkowy. Natomiast nijak w tym kontekście nie siedzi konieczność przymusowej, finansowanej z podatków szkoły, w której dzieci indoktrynowane są programem ułożonym albo przynajmniej zaakceptowanym przez urzędników odpowiedniego ministerstwa, którzy to urzędnicy są członkami właśnie panującej ekipy rządzącej. Pisałem to już 1032 razy: kto godzi się na przymusową szkołę, godzi się i na Łybacką i na Giertycha i na każeego innego.
Przy okazji – zaczynam poważnie podejrzewać, że Ty wierzysz w takie rzeczy jak fajna, obiektywna itd. telewizja państwowa (luknij jeszcze raz co Ci Magia napisała o tym) albo rzetelna, kształcąca na dobrym poziomie przymusowa szkoła.
Klasyczne pytanie – jeśli te różne rzeczy są tak dobre, to dlaczego są przymusowe???
>Futrzak
“Takie będą Rzeczypospolite…” J. Zamojski
OK, takie będą. I co z tego? Ty tylko pokazujesz pewien związek przyczynowo-skutkowy. Natomiast nijak w tym kontekście nie siedzi konieczność przymusowej, finansowanej z podatków szkoły, w której dzieci indoktrynowane są programem ułożonym albo przynajmniej zaakceptowanym przez urzędników odpowiedniego ministerstwa, którzy to urzędnicy są członkami właśnie panującej ekipy rządzącej. Pisałem to już 1032 razy: kto godzi się na przymusową szkołę, godzi się i na Łybacką i na Giertycha i na każeego innego.
Przy okazji – zaczynam poważnie podejrzewać, że Ty wierzysz w takie rzeczy jak fajna, obiektywna itd. telewizja państwowa (luknij jeszcze raz co Ci Magia napisała o tym) albo rzetelna, kształcąca na dobrym poziomie przymusowa szkoła.
Klasyczne pytanie – jeśli te różne rzeczy są tak dobre, to dlaczego są przymusowe???
Pozdro.
wyrus -- 19.02.2008 - 01:03