OK, takie będą. I co z tego? Ty tylko pokazujesz pewien związek przyczynowo-skutkowy. Natomiast nijak w tym kontekście nie siedzi konieczność przymusowej, finansowanej z podatków szkoły, w której dzieci indoktrynowane są programem ułożonym albo przynajmniej zaakceptowanym przez urzędników odpowiedniego ministerstwa, którzy to urzędnicy są członkami właśnie panującej ekipy rządzącej. Pisałem to już 1032 razy: kto godzi się na przymusową szkołę, godzi się i na Łybacką i na Giertycha i na każeego innego.
Tak, czytałem to 1032 razy. Urzędnicy są przedstawicielami władzy, a władza pochodzi z wyborów. I ci urzędnicy ustalają standard, którego wspólnota oczekuje. W zajebistym uproszczeniu.
Szkoła z podatków musi być finansowana, bo na zadupiu nikogo nie będzie stać na to, żeby stworzyć porządna prywatną podstawówkę. Po prostu. Nie poczuwasz się, żeby się dorzucić – tak dorzucić – do szkoły w Trypuciach? Świetnie, pewnie tych ludzi nawet nigdy nie zobaczysz w życiu. Tylko 1 pytanie. Po cholerę żyjemy w jednym kraju?
Przy okazji – zaczynam poważnie podejrzewać, że Ty wierzysz w takie rzeczy jak fajna, obiektywna itd. telewizja państwowa (luknij jeszcze raz co Ci Magia napisała o tym) albo rzetelna, kształcąca na dobrym poziomie przymusowa szkoła.
Bez takich sztuczek Wirusie „Ty naprawdę wierzysz?”. Magia napisała swoje a ja swoje. I tyle.
Klasyczne pytanie – jeśli te różne rzeczy są tak dobre, to dlaczego są przymusowe???
A dlaczego rodzice mają władzę rodzicielską? Skoro są tacy dobrzy dzieci same powinny lgnąć.
> Wyrus
OK, takie będą. I co z tego? Ty tylko pokazujesz pewien związek przyczynowo-skutkowy. Natomiast nijak w tym kontekście nie siedzi konieczność przymusowej, finansowanej z podatków szkoły, w której dzieci indoktrynowane są programem ułożonym albo przynajmniej zaakceptowanym przez urzędników odpowiedniego ministerstwa, którzy to urzędnicy są członkami właśnie panującej ekipy rządzącej. Pisałem to już 1032 razy: kto godzi się na przymusową szkołę, godzi się i na Łybacką i na Giertycha i na każeego innego.
Tak, czytałem to 1032 razy. Urzędnicy są przedstawicielami władzy, a władza pochodzi z wyborów. I ci urzędnicy ustalają standard, którego wspólnota oczekuje. W zajebistym uproszczeniu.
Szkoła z podatków musi być finansowana, bo na zadupiu nikogo nie będzie stać na to, żeby stworzyć porządna prywatną podstawówkę. Po prostu. Nie poczuwasz się, żeby się dorzucić – tak dorzucić – do szkoły w Trypuciach? Świetnie, pewnie tych ludzi nawet nigdy nie zobaczysz w życiu. Tylko 1 pytanie. Po cholerę żyjemy w jednym kraju?
Przy okazji – zaczynam poważnie podejrzewać, że Ty wierzysz w takie rzeczy jak fajna, obiektywna itd. telewizja państwowa (luknij jeszcze raz co Ci Magia napisała o tym) albo rzetelna, kształcąca na dobrym poziomie przymusowa szkoła.
Bez takich sztuczek Wirusie „Ty naprawdę wierzysz?”. Magia napisała swoje a ja swoje. I tyle.
Klasyczne pytanie – jeśli te różne rzeczy są tak dobre, to dlaczego są przymusowe???
A dlaczego rodzice mają władzę rodzicielską? Skoro są tacy dobrzy dzieci same powinny lgnąć.
pzdr
[ost. Halo, jest tu kto?]
Futrzak -- 19.02.2008 - 01:16