Przyjąłeś np. zasadę, że na policję trzeba płacić a na lekarza już nie.
A z czego wnosisz, że ja przyjąłem taką zasadę?? Mnie się wydaje, że ja tylko (przedstawiając model państwa-nocnego stróża) pisałem o tym, które dziedziny (potrzeby) są wspólne dla wszystkich i wśród tych (chyba sześciu) potrzeb wymieniłem policję.
***
Bardzo chętnie nabijam lewakowi komcie, bo gaduła jest przednia, ludzie porządnie pracują, a ja uwielbiam kiedy ludzie rzetelnie zapierdalają. Nie ma dla mnie żadnego znaczenia czy pracujemy na poletku lewaka czy prawaka. Zresztą, pisałem już, że Major jest tutaj na tekstowisku jedynym zawodnikiem wagi ciężkiej po wrogiej mi stronie.
W ogóle to jest ciekawa rzecz. Bo, jak pisałem, taki Foltyn byłby tutaj bez sensu. Nie ma już tu nameste (czego żałuję bardzo, bo to jest jeden z dwóch blogerów w sporze z kórymi musiałem najciężej pracować żeby nie wyjść na skończonego idiotę i od których najwięcej się uczyłem – drugim jest Bartek (ex-DB), dobrze, że nie ma Azraela bo to kicha, pandada z salonu24 nie trzyma poziomu i też go tu nie ma. Nie bardzo jest się z kim spierać, aczkolwiek ostatnio team lewaków wzmocnił merlot. Rzeczywiście, gdy się tak przyjrzeć, to prawaki zdominowały to forum w cholerę. Z tym, że oczywiście żaden merlot czy Major nie wkurwiają mnie tak ja Ty czy triarius, ale to bardzo dobrze.
Nie kumam tego rzucania kurzej łapki w piach.
Jak się ogarnę (wróciłem ze sklepu i piwsony sobie przyniosłem) to odpiszę na temat tego:
I to, czy Pan X pośle swoje dzieci do szkoły nie jest dla mnie bez znaczenia bo będzie miało wpływ na moje dzieci i kraj, w którym przyjdzie im żyć.
>Futrzak
Przyjąłeś np. zasadę, że na policję trzeba płacić a na lekarza już nie.
A z czego wnosisz, że ja przyjąłem taką zasadę?? Mnie się wydaje, że ja tylko (przedstawiając model państwa-nocnego stróża) pisałem o tym, które dziedziny (potrzeby) są wspólne dla wszystkich i wśród tych (chyba sześciu) potrzeb wymieniłem policję.
***
Bardzo chętnie nabijam lewakowi komcie, bo gaduła jest przednia, ludzie porządnie pracują, a ja uwielbiam kiedy ludzie rzetelnie zapierdalają. Nie ma dla mnie żadnego znaczenia czy pracujemy na poletku lewaka czy prawaka. Zresztą, pisałem już, że Major jest tutaj na tekstowisku jedynym zawodnikiem wagi ciężkiej po wrogiej mi stronie.
W ogóle to jest ciekawa rzecz. Bo, jak pisałem, taki Foltyn byłby tutaj bez sensu. Nie ma już tu nameste (czego żałuję bardzo, bo to jest jeden z dwóch blogerów w sporze z kórymi musiałem najciężej pracować żeby nie wyjść na skończonego idiotę i od których najwięcej się uczyłem – drugim jest Bartek (ex-DB), dobrze, że nie ma Azraela bo to kicha, pandada z salonu24 nie trzyma poziomu i też go tu nie ma. Nie bardzo jest się z kim spierać, aczkolwiek ostatnio team lewaków wzmocnił merlot. Rzeczywiście, gdy się tak przyjrzeć, to prawaki zdominowały to forum w cholerę. Z tym, że oczywiście żaden merlot czy Major nie wkurwiają mnie tak ja Ty czy triarius, ale to bardzo dobrze.
Nie kumam tego rzucania kurzej łapki w piach.
Jak się ogarnę (wróciłem ze sklepu i piwsony sobie przyniosłem) to odpiszę na temat tego:
I to, czy Pan X pośle swoje dzieci do szkoły nie jest dla mnie bez znaczenia bo będzie miało wpływ na moje dzieci i kraj, w którym przyjdzie im żyć.
Pozdro.
wyrus -- 19.02.2008 - 17:19