Tak sobie czytam i czytam pański wątek i coś mi się widzi, że dziś nie jest dzień właściwy dla publikowania tekstów ważnych.
Nawet mnie, mimo, że poruszył Pan temat dla mnie z gruntu kluczowy, udało się jedynie marną dydaktykę z wyliczanką dla Damy D. nabazgrolić, a potem z lekkością motyla w ciąży, na kwestie brydża przefrunąć.
Dookoła też pustka, z rzadka czyimś cichym szeptem przerywana.
Panie Lorenco
Tak sobie czytam i czytam pański wątek i coś mi się widzi, że dziś nie jest dzień właściwy dla publikowania tekstów ważnych.
Nawet mnie, mimo, że poruszył Pan temat dla mnie z gruntu kluczowy, udało się jedynie marną dydaktykę z wyliczanką dla Damy D. nabazgrolić, a potem z lekkością motyla w ciąży, na kwestie brydża przefrunąć.
Dookoła też pustka, z rzadka czyimś cichym szeptem przerywana.
Pewnie tak ma dziś być i tak już dziś zostanie.
Może jutro, albo pojutrze coś zaiskrzy znowu?
merlot
merlot -- 02.04.2008 - 18:38