z Pana Yayco jest taki zawodnik, że takich jak ja lewą dziurką nosa wciąga (sic!), nie stawałem w Jego obronie, bo byłoby to nadużycie. Tak mnie cuś napadło, a jak mnie się co rzuci na oczy czy uszy, to odreagowuję, żona jest z tych moich reakcji przeniesionych zadowolona bardzo (sic!).
Pozdrawiam…
Panie Merlocie,
z Pana Yayco jest taki zawodnik, że takich jak ja lewą dziurką nosa wciąga (sic!), nie stawałem w Jego obronie, bo byłoby to nadużycie. Tak mnie cuś napadło, a jak mnie się co rzuci na oczy czy uszy, to odreagowuję, żona jest z tych moich reakcji przeniesionych zadowolona bardzo (sic!).
Andrzej F. Kleina -- 22.04.2008 - 10:11Pozdrawiam…