Z braku czasu nie dokończyłem czytać Pańskiego tekstu,ale ta pierwsza połówka już mię zdrzaźnić zdążyła.
Powiem Panu prosto w oczy,twórczo krytycznie:Malkontencisz Pan!!!
Cięgiem masz Pan jakieś fochy i dąsy.
Czy nie możesz Pan przykładu wziąć od innych,co to wszystko na wesoło obracają?
Wiem,Pan jesteś starszy gość poważny ja też lata swoje posiadam;ale nie robię sobie podśmiewajek z dziewczątek wdzięcznie gibających się dla uciechy gawiedzi.
Zostaw Pan te złośliwostki dla gadających głów z telewizorni,tych politykierów za dychę i podobnych fanfaronów.
Ja Pana proszę!
Przecież muzyka łagodzi obyczaje.
Pozdrawiam serdecznie z niezmiennym szacunkiem
PS.Zamawiam sobie prawo do kolejnego komentarza po przeczytaniu do końca Pańskiego tekstu.
Panie Yayco Szanowny
Z braku czasu nie dokończyłem czytać Pańskiego tekstu,ale ta pierwsza połówka już mię zdrzaźnić zdążyła.
Powiem Panu prosto w oczy,twórczo krytycznie:Malkontencisz Pan!!!
Cięgiem masz Pan jakieś fochy i dąsy.
Czy nie możesz Pan przykładu wziąć od innych,co to wszystko na wesoło obracają?
Wiem,Pan jesteś starszy gość poważny ja też lata swoje posiadam;ale nie robię sobie podśmiewajek z dziewczątek wdzięcznie gibających się dla uciechy gawiedzi.
Zostaw Pan te złośliwostki dla gadających głów z telewizorni,tych politykierów za dychę i podobnych fanfaronów.
Ja Pana proszę!
Przecież muzyka łagodzi obyczaje.
Pozdrawiam serdecznie z niezmiennym szacunkiem
PS.Zamawiam sobie prawo do kolejnego komentarza po przeczytaniu do końca Pańskiego tekstu.
Zenek -- 15.07.2008 - 18:23