Dla Twojej informacji, Maxie, Panu Yayco chodzilo o stare powiedzenie brydżowe “a w Pińczowie dnieje” stosowane wobec grających, którzy zbyt dlugo zastanawiają się nad licytacją, wistem czy dolożeniem karty.
A powiedzenie wzięlo się stąd, że Pińczów leży u stóp wzgórza, po jego zachodniej stronie; stąd slońce oświetlalo miasteczko póżniej niż inne wsie w okolicy, polożone dogodniej względem slońca.
Pozdrawiam serdecznie i pewnie ciąg dalszy gadul Smoka W. i Skuby kiedyś (a może i niedlugo) napiszę
Co wy, za archeologów robicie, Panowie?
Dla Twojej informacji, Maxie, Panu Yayco chodzilo o stare powiedzenie brydżowe “a w Pińczowie dnieje” stosowane wobec grających, którzy zbyt dlugo zastanawiają się nad licytacją, wistem czy dolożeniem karty.
A powiedzenie wzięlo się stąd, że Pińczów leży u stóp wzgórza, po jego zachodniej stronie; stąd slońce oświetlalo miasteczko póżniej niż inne wsie w okolicy, polożone dogodniej względem slońca.
Pozdrawiam serdecznie i pewnie ciąg dalszy gadul Smoka W. i Skuby kiedyś (a może i niedlugo) napiszę
Lorenzo -- 30.10.2008 - 21:29