a czy ja mówiłem, że na Wawelu?
Mam wrażenie, że nie na Wawelu, bo kolega wywodził swój ród spośrod najprzedniejszych masarzów krakowskich i grał w cechowej orkiestrze na puzonie.
Ale może być, że to jest ten czakram. Się nie wyklucza.
Pozdrowienia
Panie Arturze,
a czy ja mówiłem, że na Wawelu?
Mam wrażenie, że nie na Wawelu, bo kolega wywodził swój ród spośrod najprzedniejszych masarzów krakowskich i grał w cechowej orkiestrze na puzonie.
Ale może być, że to jest ten czakram. Się nie wyklucza.
Pozdrowienia
yayco -- 31.10.2008 - 08:58