bo to w końcu najlepsze jest lekarstwo na gorączkę.
Jako człowiek chorowity i leniwy, ale paradoksalny, bo niespóźniający się i przybywający do pracy wedle harmonogramu, wiem coś o tym.
O czakramie nic nie wiem, ale jeden mój znajomek z wojska, stamtąd co i Pan Szanowny, pochodzący, mówił, że jego dziadek dla odstraszenie złego, królika w ścianie przykominowej zamurował.
Muszę przyznać, że nie liczylem nigdy wcześniej na odnalezienie tak świeżych pamiątek animizmu pogańskiego.
Wie Pan, że to czasem trudno było odróżnić,
bo to w końcu najlepsze jest lekarstwo na gorączkę.
Jako człowiek chorowity i leniwy, ale paradoksalny, bo niespóźniający się i przybywający do pracy wedle harmonogramu, wiem coś o tym.
O czakramie nic nie wiem, ale jeden mój znajomek z wojska, stamtąd co i Pan Szanowny, pochodzący, mówił, że jego dziadek dla odstraszenie złego, królika w ścianie przykominowej zamurował.
Muszę przyznać, że nie liczylem nigdy wcześniej na odnalezienie tak świeżych pamiątek animizmu pogańskiego.
Pozdrawiam pełną gębą
yayco -- 30.10.2008 - 23:49