Dla mnie słowo stary harcerz ma całkiem konkretne znaczenie.
Jak najbardziej konkretne, ma się rozumieć, znaczenie! Cztery wspaniałe lata w drużynie starszoharcerskiej, ha!
Jednej rzeczy chyba jednak nie uwzględnił: Świat który opisuje, jest jego osobistym światem. I trudno to porównywać z moim osobistym światem, choć problemy i definicje są wspólne.
Tak, Twoja koncepcja, Ty masz do niej prawo, Ty masz ją w głowie (mam nadzieję).
Wracając do spraw kadrowych, prawda, nie bacząc na Twoje nie do końca słuszne wystąpienie na wrażym blogu – jeżeli chcesz, to wskakuj.
Ależ Wodzu, co Wódz! Ja tylko chciałem ten kij ze szprych trochę wysunąć, trochę go poluźnić, żeby jednak nie był taki pewny siebie ten Pan Yayco.
Jezu! Naprawdę? Dostałem się?
Jasne, że chcę! Zawsze o tym marzyłem!
Dziękuję Akademii!
Merlocie!
Dla mnie słowo stary harcerz ma całkiem konkretne znaczenie.
Jak najbardziej konkretne, ma się rozumieć, znaczenie! Cztery wspaniałe lata w drużynie starszoharcerskiej, ha!
Jednej rzeczy chyba jednak nie uwzględnił: Świat który opisuje, jest jego osobistym światem. I trudno to porównywać z moim osobistym światem, choć problemy i definicje są wspólne.
Tak, Twoja koncepcja, Ty masz do niej prawo, Ty masz ją w głowie (mam nadzieję).
Wracając do spraw kadrowych, prawda, nie bacząc na Twoje nie do końca słuszne wystąpienie na wrażym blogu – jeżeli chcesz, to wskakuj.
Ależ Wodzu, co Wódz! Ja tylko chciałem ten kij ze szprych trochę wysunąć, trochę go poluźnić, żeby jednak nie był taki pewny siebie ten Pan Yayco.
Jezu! Naprawdę? Dostałem się?
Jasne, że chcę! Zawsze o tym marzyłem!
Dziękuję Akademii!
Czuj czuj czuwaj!
RafalB -- 21.12.2008 - 15:41