jaką znowu niedzielę?
Przestaję rozumieć, o czym właściwie napisałam, czytając ten komentarz. Chyba muszę poprosić prof. Pinon o egzegezę do własnego tekstu.
Igło – z dwojga złego…
Merlocie,
jaką znowu niedzielę?
Przestaję rozumieć, o czym właściwie napisałam, czytając ten komentarz. Chyba muszę poprosić prof. Pinon o egzegezę do własnego tekstu.
Igło – z dwojga złego…