toż nigdy nie deprecjonowałem Twego męstwa; uczciwie wymieniłem wszystkie moralnie zwycięskie kampanie w których brałeś udział.
A jako, że nie każdy może być obdarzony przez Pana Twoją odwagą, przeto bardzo zaskoczył mnie widok Lwa Północy tłumaczącego swą niechęć do logowania u nas obawą przed nikczemną i tchórzliwą kreaturą mojego pokroju.
Trzeba nad tym jeszcze popracować, bo takie nielogiczności wpływają na obniżkę wiarygodności i osłabiają moc przekazu.
Zapamiętaj!
Co do zagalopowania i przeprosin; ok, wszystko się zgadza.
Tak było.
Co do tego, gotów jestem nawet złożyć oświadczenie w obecności notariusza.
Jednakże nigdzie nie twierdziłem, że do Twych licznych przymiotów zaliczyć można też durnotę pospolitą.
Bo tylko dureń pospolity trwałby w przekonywaniu do słuszności swoich racji, w sytuacji gdy jeden prosty link może je obalić.
Zatem lepiej jest taktycznie przeprosić.
Bardzo rozsądny ruch!
Przytoczony przykład uwidaczniał tylko przeuroczy zwyczaj, pokutujący swego czasu w TXT podczas polowań z nagonką; trollowanie, robienie jazgotu pohukiwanie…
Tyle z pamięci, jakbyś życzył sobie konkretów, to drobiazg – kwestia zerknięcia do kartoteki.
W razie czego, nie krępuj się, poproś.
Na mnie zawsze możesz liczyć...
Xipototecu,
toż nigdy nie deprecjonowałem Twego męstwa; uczciwie wymieniłem wszystkie moralnie zwycięskie kampanie w których brałeś udział.
A jako, że nie każdy może być obdarzony przez Pana Twoją odwagą, przeto bardzo zaskoczył mnie widok Lwa Północy tłumaczącego swą niechęć do logowania u nas obawą przed nikczemną i tchórzliwą kreaturą mojego pokroju.
Trzeba nad tym jeszcze popracować, bo takie nielogiczności wpływają na obniżkę wiarygodności i osłabiają moc przekazu.
Zapamiętaj!
Co do zagalopowania i przeprosin; ok, wszystko się zgadza.
Tak było.
Co do tego, gotów jestem nawet złożyć oświadczenie w obecności notariusza.
Jednakże nigdzie nie twierdziłem, że do Twych licznych przymiotów zaliczyć można też durnotę pospolitą.
Bo tylko dureń pospolity trwałby w przekonywaniu do słuszności swoich racji, w sytuacji gdy jeden prosty link może je obalić.
Zatem lepiej jest taktycznie przeprosić.
Bardzo rozsądny ruch!
Przytoczony przykład uwidaczniał tylko przeuroczy zwyczaj, pokutujący swego czasu w TXT podczas polowań z nagonką; trollowanie, robienie jazgotu pohukiwanie…
Tyle z pamięci, jakbyś życzył sobie konkretów, to drobiazg – kwestia zerknięcia do kartoteki.
W razie czego, nie krępuj się, poproś.
Na mnie zawsze możesz liczyć...
Gnący się w ukłonach,
yassa -- 24.01.2010 - 12:16Twój na wieki