i bardzo dobrze. Zaraz pójdę napawać się Twoim ego, które wylazło spod kurtek w pełnym rozkwicie. Prawdę mówiąc już tam byłem i to dwa razy.
Do tej pory miałem jedną osobistą sympatię poetycką. Ma na imię Ariadna, żyje w realu, jest przyjaciółką mojej córki ze studiów.
Teraz mam dwie, obstawiam oba światy.
Miękniesz, koleżanko
i bardzo dobrze. Zaraz pójdę napawać się Twoim ego, które wylazło spod kurtek w pełnym rozkwicie. Prawdę mówiąc już tam byłem i to dwa razy.
Do tej pory miałem jedną osobistą sympatię poetycką. Ma na imię Ariadna, żyje w realu, jest przyjaciółką mojej córki ze studiów.
Teraz mam dwie, obstawiam oba światy.
merlot -- 26.01.2010 - 00:37