Problem polega na tym, że wbrew pozorom nie wszyscy czytamy tu wszystko. Ja o całej historii dowiedziałem się praktycznie z tej dyskusji, wcześniej się tylko domyślając, po natrafieniu na rozmaite “odpryski” pod innymi notkami. Żadna więc “demolka”, tylko dyskusja przy sąsiednim stole.
Trzymajmy się odpowiednich proporcji. To raz. Dwa – trudno jednoznacznie reagować na coś, co jest dopełnieniem historii z reala/innych miejsc – nie mając pełnej wiedzy.
Serg
Problem polega na tym, że wbrew pozorom nie wszyscy czytamy tu wszystko. Ja o całej historii dowiedziałem się praktycznie z tej dyskusji, wcześniej się tylko domyślając, po natrafieniu na rozmaite “odpryski” pod innymi notkami. Żadna więc “demolka”, tylko dyskusja przy sąsiednim stole.
Trzymajmy się odpowiednich proporcji. To raz. Dwa – trudno jednoznacznie reagować na coś, co jest dopełnieniem historii z reala/innych miejsc – nie mając pełnej wiedzy.
Foxx -- 01.04.2012 - 13:22