300 to się mnie kojarzy z prawacką symboliką, że niby 300 Spartan. Te rzeczy.
Twoje 300 to by się rozsiadło w tych Termopilach na słoneczku i dalejże ględzić o trójce, że niby Niedźwiecki, a poza tym 60 minut na godzinę. Ogólne by nastąpiło ziewanie i podśpiewywanie jutubków.
400 już lepiej pasuje, ponieważ kojarzy się z filmem 400 batów. Byle nie tysiąc, bo to znowuż “walecznych tysiąc opuszcza Warszawę”
Co ty Grzesiu z tym "300"
300 to się mnie kojarzy z prawacką symboliką, że niby 300 Spartan. Te rzeczy.
Twoje 300 to by się rozsiadło w tych Termopilach na słoneczku i dalejże ględzić o trójce, że niby Niedźwiecki, a poza tym 60 minut na godzinę. Ogólne by nastąpiło ziewanie i podśpiewywanie jutubków.
400 już lepiej pasuje, ponieważ kojarzy się z filmem 400 batów. Byle nie tysiąc, bo to znowuż “walecznych tysiąc opuszcza Warszawę”
W ogóle to nie marudź
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 01.04.2012 - 18:42