Kostki domina ruszyły lawiną

Gadaliśmy sobie dziś na pokojach u Oszusta o Kosowie, niepodległości i potencjalnych tejże niepodległości skutkach.
http://www.tekstowisko.com/oszust1/52857/dwa-glupie-kompletnie-niepopraw...

Nie trzeba było długo czekać na klony tego pierwiosnka wolności.

Jak podaje Rzepa Turcja aż przebiera nóżkami, żeby zaraz za USA uznać niepodległość Kosowa. Robi to z miłości do Albańczyków? Ależ skąd! Z miłości do tureckej części Cypru!
http://www.rp.pl/artykul/94245.html

A teraz trochę wieści ze Wschodu. Gruzja może zacząć się żegnać z Abchazją i Południową Osetią. W końcu, jak stwierdzają obie zainteresowane republiki, to one ogłosiły swoją “niepodległość” całe lata przed Kosowem. Znaczy się, należy im się ta niepodległość, jak psu kość.
http://www.rp.pl/artykul/94111.html

Aż chce się zapytać kto następny i poprosić o zachowanie zasad dobrego wychowania w kolejce do wniesienia pozwów rozwodowych na wokandę.

Wysłuchałam też relacji Ingi Rosińskiej (“Małpy w czerwonym” wg Pana Prezydenta), która raczej zorientowana jest nieźle w rozmowach kuluarowych w Brukseli. No i te wieści niekoniecznie świetlane są. UE nie osiągnęła porozumienia czy uznać niepodległość Kosowa czy też tylko fakt proklamacji niepodległości.

W Mitrowicy i Belgradzie wybuchły zamieszki, spacyfikowane pałami i gazem. “Zbeszczeszono” ambasadę USA i budynki, które zajmuje misja UE i ONZ. (Prezydent Bush, znajduje się w Afryce, gdzie m.in. usiłuje nawrócić na demokrację prezydenta Mugabe. :))
(Zastanawia mnie dlaczego GW nazywa demonstrantów “kibicami piłkarskimi”?)
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4936583.html

Bardzo jestem ciekawa, co te ofermy polityczne zrobią teraz z piwem, które nawarzyli. Wypiją?

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Ofermy?

Nie wypiją.

A kto? Oddziały stabilizacyjne NATO, czy jak je tam nazwiemy.

I`m sexy motherfucker!


Zadaje Pani trudne pytania

problem jednak w tym, że ogłaszanie niepodległości nie ma wielkiego znaczenia.

A raczej ma rożne.

Jest Kosowo i jest Naddniestrze. Czasem są zadławiane państewka których niepodległość uznano, a czasami funkcjonują takie, których niepodległości nikt nie uznał.

Jak dożyjemy, to zobaczymy.

A prywatnie Pani powiem, że kłopot z Kosowem wydaje mi się mniej znaczący, niż zamieciony pod dywan kłopot z Bośnią...


Madzie

Wygląda na to, że oddziały dzielnych wojaków spod znaku ONZ i NATO wycofały się na wcześniej góry upatrzone pozycje strategiczne. Tyłów pilnują. :)


Panie Yayco

Kłopot z Bośnią to teraz dopiero odżyje. Tak sobie myślę.
Kosowo robi tu za wyciągniętą zawleczkę z czegoś takiego, co zwykło bez tejże zawleczki wybuchać.


Racczej za korek

wyciągnięty z wanny. Woda już płynie
A tłumaczenie tego obawami o Szkotów czy Basków jest idiotyczne.
Świadczy tylko, że Jankesi umieją głównie bombardować a zachodniacy dłubać w nosie, bo już ginąć za Macedonię czy Bośnie to na pewno nie będą.

Pani Magia za. Sikorskiego.
Igła


Panie Igło

Zastrzelę się prędzej niż wyrozumiem ostatnie zdanie z pańskiego komentarza. Jak słowo harcerza daję. (?)


Tylko

nie przed ekranem, bo się zachlapie.

Ja sam nie rozumiem, bo zbijam gorączkę, wziąłem proszek nasenny a tu spać nie dają, jeden to nawet jajka turla po podłodze, paru się chce bić, wiatr wieje, jareckiego pić nie mogę. I jeszcze te Kosowo i brak stanowiska Polski.
Do dupy z takim interesem.
Igła


Panie Igło

Ja już sama nie wiem co z tym naszym stanowiskiem jest. Parę godzin temu Michaś Kamiński coś zeznawał, że politycznie by było byśmy na łeb na szyję nie uznawali ino poczekali, co się będzie działo.
Po Kamińskim Sikorski zeznawał z Brukseli, że Polska jest za jednością z UE w sprawie Kosowa i że jest w kontakcie z Tuskiem i L. Kaczyńskim.
Znaczy się czekamy. Pewnie na Godota.

Cyrk, psze Pana. Każdy się teraz będzie chował za plecami. Nawet swoimi.
Wcześniej jakoś nikt się nie wychylił, żeby do tej kompromitacji nie dopuścić.

Jest żaba do zjedzenia a chętnych brak. (?)

p.s. Zamiast proszków, to Pan sobie ciepłego mleka z miodkiem zrób.


Usłyszane wczoraj w pociągu

(po odfiltrowaniu słów używanych przez niektórych zamiast przecinków)

No to my se w tej Europie Afganistan zmontowali


Panie Yayco

mi też przyszło do głowy Naddniestrze, ale to zupełnie inna sytuacja jest … chociaż to totalny odjazd (Naddniestrze) to koniaki nadal robią dobre (Biały bocian) ...

wracając do wątku z tym Kosowem to jest trochę jak z Armenią i Araratem. Tylko że Serbowie będą mogli sobie Kosowe Pole oglądać z lotu ptaka, a Ormianin może wyjść na balkon (jeśli jest od właściwej strony).

właściwie to trzeba było pozwolić Serbom zrobić porządek w Kosowie. dziś już nikt by nie pamiętał. zbiorowe mogiły porosłyby trawą. byłby święty spokój.

tak się zapytam. to co w tym wypadku byłoby lepsze?

a co do kostek domina … a prawo narodów do samostanowienia? a jakby 90% Ślązaków zechciało się odłączyć to co? wysyłamy czołgi…

poza tym gdyby w stosunkach międzynarodowych wszyscy byli równo traktowanie to Tajwan już dawno byłby uznany. ale nie ma tak fajnie, może i Abchazja z Osetią jakoś się wybiją, ale Czczenia może sobie pomarzyć...

“Jest taki stary rosyjski zwyczaj, żeby wyjść trzeba najpierw trochę posiedzieć”


Szanowna Pani Magio i Ty, równie Szanowny Docencie

Pan Igła po prostu postawił jedną kropke za duźo w tamtym zdaniu: “Pani Magia za Sikorskiego” miało być. Chyba.

Co do meritum. Nie pamiętam czy jeszcze w Salonie czy też już na txt pisałem, że pojawia się tendencja dąźenia do oświeconego feudalizmu, czyli cała masa mikropanstewek w Europie na terenach głównie południowych, acz niekoniecznie. Przecież każdy dentysta chciałby zostać prezydentem, o elektrykach nie wspominając.

Silnym i w miarę jednolitym państwom europejskim w to graj, w myśl zasady “dziel po to, aby rządzić” (druga wersja “divide et impera”). Tyle, że potem co poniektóre małe państewka zaczną sie robić silniejsze, anektować słabsze (z róźnych powodów, choćby ekonomicznych) i kabaret zacznie się na nowo.

Pozdrawiam


Pamiętam,

kiedy w osiemdziesiątych latach Milosewić odebrał kosowskim albańczykom specjalne prawa jakimi z nadania jeszcze Tito się cieszyli, że wypowiedziałem pogląd o utracie przez Serbów swojej historycznej prowincji. Był to czas zajadłych dyskusji o totalitaryźmie, wolności i pryncypiach. Na moje wyszło. A teraz każdy, kto by miał coś do oderwania dojrzał światło w tunelu. Tylko nie każdy swoją prowincją kierował z czołgu.
Smutne, cholera.


Docencie

Z tym “samostanowieniem narodu” w przypadku Kosowa to mocne naciągnięcie jest. No, nie bardzo mogę nalepić etykietkę z napisem “naród” jakiejś grupie etnicznej, która z całkiem malutkiej mniejszości stała się większością. To chyba trochę za mało, by uznać to za naród, któremu samostanowienie się należy.
Owszem, można mówić o narodzie albańskim, którego część osiedlała się przez ostatnie 100 lat intensywnie na terytorium innego państwa. Ale żeby tę grupę od razu do rangi samodzielnego narodu podnosić? To chyba przesada.


nie

to nie jest przesada. to fakt. inna sprawa że jest to niewygodne.

dobrze że Stary wspomniał o latach 80. w końcu od Kosowa zaczął się rozpad Jugosławii. i na nim się chyba kończy. no chyba że Węgrzy w Wojwodinie się zechcą separować he he he

“Jest taki stary rosyjski zwyczaj, żeby wyjść trzeba najpierw trochę posiedzieć”


Docencie

W ten sposób możemy zacząć się osiedlać np. w …(no nie wiem, podaj jakieś miejsce, które lubisz :)) i za jakieś 100 lat ogłosić się nowym narodem i proklamować niepodległość. No super!


nie dalej będziemy tym samym

narodem :)

masz rację z tym “prawem do samostanowienia” w tym przypadku to przegiąłem :)

“Jest taki stary rosyjski zwyczaj, żeby wyjść trzeba najpierw trochę posiedzieć”


Szkoda Docencie

Bo ja bym bardzo chciała zostać np. Ministrem d/s Lepienia w Nowym Państwie, a tak – nic z tego nie będzie.

To, co napisał pan Lorenzo jest bardzo prawdziwe. I z tego powodu (też) precedens Kosowa może mieć długofalowe skutki w różnych miejscach świata.
W opracowaniu, które wczoraj zapodał Docent, jest taki fragment (str. 23), który mówi o tym, że elity serbskie, zdając sobie sprawę z siły dążeń albańskich do oderwania całej prowincji, opracowały w 2006 szczegółowy plan podziału Kosowa na część północną i południową. Początkowo nikt się nie chciał na to zgodzić. Jednak w sierpniu 2007 głównymi oponentami tego planu byli już tylko Albańczycy.
Jak napisał, pan Lorenzo: “Przecież każdy dentysta chciałby zostać prezydentem, o elektrykach nie wspominając.” Ja do tego zdania dorzucę swoją myśl: a najlepiej za cudze pieniądze.


tak sobie przemyślałem

i uważam że Polska nie powinna się śpieszyć z uznawaniem tej niepodległości.

“Jest taki stary rosyjski zwyczaj, żeby wyjść trzeba najpierw trochę posiedzieć”


Znaczy się, nie wypiją piwa, które nawarzyli? :)

Tak sobie myślę, że oni teraz zapłaciliby każde piniędze, żeby wczorajszy dzień gumką wymazać. Ale się nie da, kurde!

A wiesz Docencie, że niejaki red. Talaga “ukradł” mi zdanie o nawarzonym piwie (byłam pierwsza) pisząc swój felieton o Kosowie w DZ? To prosiak. :)


Szanowna Pani Magio

Proszę zajrzeć do Pana Eumenesa (tekst o monopolach intelektualnych) i tam sie wypowiedziec na temat “kradzieźy”.

Pozdrawiam serdecznie


Panie Lorenzo Szanowny

Zajrzałam.

A teraz to jeszcze powiem, że USA już uznały formalnie w/w niepodległość. Łatwo im, daleko są. Najwyżej za jakiś czas przylecą coś zbombardować. A co!


Brawo

Wlasnie tez przeczytalem o Francji i USA. I ze reszta niezdecydowanych prawdopodobnie tez uzna “niepodleglosc” Kosowa. Brawo.
Nicpon, wyglada na to, ze ten burdel rozsypie sie wczesniej niz w najsmielszych marzeniach oczekiwales.


Rollingpolu

Szlag mnie trafił przed chwilą, kiedy przeczytałam o złożeniu wniosku przez polskie MSZ do rządu o uznanie niepodległości Kosowa.
Zadałam sobie pytanie czy to aby nie za szybko?
Teraz słucham sobie Mazowieckiego i co on mówi? “Nie spodziewałem się, że tak szybko. Mam obawy”.
Kurde! Otwieramy puszkę Pandory!


Magio

A moze to my jestesmy tacy tepi i nie widzimy tego co widza nasi dobroczyncy, politycy?
Wierzysz w to?
Pozdrawiam.


Rollingpolu

nie sądzę żebyśmy to my byli tępi. Ja się chyba nogami ze śmiechu (przez łzy) nakryję. Tego, że pan “Plecak” Iwiński (LID) powie “stanowczo za szybko” i będzie to zgodne z poglądem pana Girzyńskiego(PIS), to w życiu się nie spodziewałam.
Sikorski popełnił błąd. Duuuuży błąd. Znowu wyłazimy przed szereg.
I niech ktoś zabierze panią Piterę, proszę...


Magio

Co moge ci odpowiedziec?
Chyba tylko tyle, ze polski rzad chce uznac za rownoprawnego partnera, prowincje rzadzona de facto przez gangsterow.
Czyzby to nowa linia polskiej polityki zagranicznej? A moze przyklad idzie z polityki wewnetrznej kraju?


Subskrybuj zawartość