Pieśń Kasandry

Pół roku temu, dokładnie 13 marca 2008, odbyło się zamknięte posiedzenie Kongresu US. Dlaczego to takie ważne? W sumie w naszym Sejmie parlamentarzyści zamykają się co i rusz, by pogadać w sekrecie. A w USA? Ano ważne. Bo – o ile dobrze policzyłam – to takich zamkniętych posiedzeń na przestrzeni ostatniego stulecia w USA było tylko 4 (słownie: cztery), włącznie z tym marcowym. Nie wiadomo o czym była mowa, poza tym, że miało to coś wspólnego z FISA.

Czas mijał dość spokojnie. Zapomniałam o tym wydarzeniu.

Najpierw pomyślałam sobie, że pewna Kasia zwariowała:
http://solari.com/blog/?p=1323

Ale potem nadeszły wieści o „Fannie“:
http://biz.yahoo.com/ap/080808/earns_fannie_mae.html

Potem pojawiły się plotki, które uwiarygodniły się między innymi w:
http://biz.yahoo.com/ap/080808/oil_prices.html
http://www.bloomberg.com/apps/news?pid=20601116&sid=ajNwt0zkrB.E&refer=a...

Kretynizm? A jakże! Przecież kilkanaście godzin wcześniej rozpoczęła się wojna w Gruzji. “Fannie” chyli się ku upadkowi, wojna w Gruzji a ceny ropy i złota spadają. No kurde, totalny kretynizm, który nie ma nic wspólnego z naukami ekonomicznymi rozpowszechnionymi po świecie.

Kolejny wysyp plotek, których powtarzać tu nie będę. Przecież już i tak za wioskowego głupka robię.

Światowa publiczność zupełnie nie przejmuje się tymi wiadomościami i łyka wszystko, jak gęś kluski, choć producenci teorii ekonomicznych powinni się już mocno zastanawiać, bo:
http://africa.reuters.com/wire/news/usnBAN523222.html

A jeszcze pojawiają się wariaci, którzy twierdzą, że przed końcem roku cena baryłki ropy spadnie poniżej 90$. http://online.barrons.com/article/SB121866647827738567.html?mod=googlene...

Wariactwo! Przecież wojnę mamy:
http://www.guardian.co.uk/world/2008/aug/15/georgia.russia

- a pomijając plotki – należałoby się zastanowić choćby nad tym, że do “Fannie” chyba wkrótce dołączy “Freddy”. No to się zastanawiam…

Cena złota dalej spada. Czyżby dlatego podjęto decyzję o :
http://apmexdealer.blogspot.com/2008/08/news-alert-us-mint-suspends-sale...
Mniejsza o większość…

Kiedy przeczytałam to:
http://www.nytimes.com/2008/08/21/washington/21fbi.html?_r=3&adxnnl=1&or...
nagle (nie wiedzieć czemu) przypomniałam sobie o tajnym posiedzeniu Kongresu USA.
Nieważne, bo dalej nie mogę znaleźć odpowiedniego miejsca dla tego kawałka układanki. Albo mogę, tylko za bardzo mnie to przeraża. Ech, głupia jestem!

Za to zastanawiając się wcześniej nad “Freddym” chyba miałam rację, bo:
http://www.nypost.com/seven/08202008/business/100_000_000_000_00_125285....
Ale facet się pomylił w rachunkach. :)

W tym samym czasie http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/7571660.stm
Rosja się denerwuje a publiczność wszechświatowa siedzi na kanapie przed telewizorem albo w mainstreamowych gazetach i łyka same dobre wiadomości.

Dni mijają spokojnie. Luzik.

Ale coś się dzieje pod dywanem…
A może mam omamy? A jeśli nie mam?
Zaczynam wycofywać rodzinne zaskórniaki. Najwyżej rodzina mnie zastrzeli.

W tak zwanym międzyczasie “Fannie” i “Freddy” zostają znacjonalizowane. Państwo pt. USA przejęło oba fundusze razem z ich potężnym długiem. Ponad 5 bilionów (!) dolców. Niektórzy twierdzą, że ratowanie tych molochów to katastrofa:
http://finanse.wnp.pl/ratowanie-fannie-mae-i-freddie-mac-to-katastrofa,5...

W innym miejscu pojawia się wiadomość:
http://www.haaretz.com/hasen/spages/1018859.html

Cena złota wkrótce po tym zaczyna rosnąć. Rośnie do dziś…
Potem pojawiają się kolejne podobne wiadomości, których już Drogim Czytelnikom oszczędzę. No może z wyjątkiem jednej, ale za to kuriozalnej, która wypełzła z ust pewnej alaskańskiej kobiety, o tym, że ona całkiem chętnie na wojnę by poszła… Nawet z Rosją.

Dziś gruchnęła wieść o Meryll Lynch i Lehman. Spodziewałam się tego od tygodnia, plotek słuchając.
Na enty plan zeszła wiadomość, że USA zdecydowały się sprzedać Izraelowi 1000 bomb do burzenia bunkrów. Jakich bunkrów? No… przypominacie sobie?

Mam dwa najgorsze scenariusze. Nie mogę się zdecydować, który jest naj-najgorszy.
Lepszy od tych najgorszych dwóch jest taki, że kryzys z 1929 roku będzie małym pikusiem przy tym, co może się wydarzyć po 30 września.
Dlaczego po 30 września? A kiedy się kończy rok fiskalny w USA?

Z pieśnią na ustach pozdrawiam Szanownych…

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Czyli bardzo wkrótce..

moje koszty utrzymania (liczone w dolcach, bo siedzę sobie zaledwie 21 minut jazdy autem od Białego Domu) drastycznie spadną?

To pewnie głupi żart, ale to jedyny pozytywny bajt, jaki mi w tej chwili przychodzi do procesorów.

Serwer TXT


Serwerze

Nie wiem, nie pamiętam, zarobiona jestem.
Tym bardziej, że śpiewam fałszując mainstreamowo. Prawda?


znaczy jak?

przetapaić stare obrączki itp.?

Magio,

tego jest taka masa że , ech

tak sobie pomyslałem czemu nie zwrócą się do szejków zamiast do rządu USA...

głośno gadam ale ciekawi mnie ile maja jeszcze petrodolców

prezes,traktor,redaktor


Panie Maksie

Trza trzymać w małych sztukach, takich akuratnych, żeby szybko i zręcznie jedną sztukę za bochenek chleba wymienić.
Albo flaszkę harełki, jak kto woli?


Max

Pojęcia nie mam. Ja tylko sobie puzzle układam. Z lepszym lub gorszym skutkiem, szwendając się po różnych miejscach w sieci (co wielokrotnie nadmieniałam).

A co wiadomo? Wiadome są fakty, bo one się stały. Dlatego są już faktami.
Wiadomym jest też, że jedni twierdzą, że wojna dużo kosztuje. Wiadomym jest też, że drudzy twierdzą, że nowa wojna może nakręcić koniunkturę.
Tylko czy to nie będzie zaklęte koło?
Pojęcia nie mam.

Ale, jak tak dalej pójdzie to, jestem gotowa uwierzyć w spiskową teorię dziejów.

Aaaaaaaa!


Panie Igło

Pana sugestia może być słuszna. Kto wie…

Tym bardziej, że bankructwo banków w USA zbiega się dziwnie (? – pewnie zwariowałam) z informacją o sprzedaży bomb Izrealowi i wizytą sekretarza obrony USA w Iraku.
A dlaczego on tam jest? Ten sekretarz…


Brrr... Magio, ładnie to tak kasandrzyć?

Chyba nieładnie, ale puzelki powoli się zaczynają dopasowywać.
I to nie tylko z jednej strony:

http://www.haaretz.com/hasen/spages/1020630.html
Nieważne, powiedział, czy nie powiedział – fakt prasowy zaistniał.

Idę chrust zbierać. Dulary palą się słabo.


Oszuście Pierwszy

Jest chyba gorzej, bo wojna w Gruzji jeszcze trwała w najlepsze, kiedy ni z gruszki ni z pietruszki prezydent Iranu wyskoczył na publiczne forum z informacją, że atak na Iran spowoduje wybuch III wojny światowej.

A było wtedy słychać plotki, że nie tylko Amerykanie mają bazy w Gruzji.
Ale to plotki tylko były, you know…

Pozdrawiam kajając się pokornie za rozsiewanie durnowatych wieści…
O ja niesforna, o ja głupia, o ja nieodpowiedzialna! Amen.


Wy se tu Magia

Na TXT, pijara nie róbcie.
Nooo.

Co to, ja albo i paru innych, głupszej od Was nie znam?


Magio

piszesz żeś niepokorna,

ale to niszowy portal na razie jest i pies z kulawą ekonomiczną noga nie przeczyta tego , także pisz a nóz widelec (łyżka) zaplącze się tu zbłąkana duszyczka?

prezes,traktor,redaktor


Panie Igło

Jasne, że Pan nie znasz. Toć ja tu od zawsze za wioskowego głupka und chama robię.
Co ostatnio nawet pewnym limerykiem zostało potwierdzone.
Prawda? :)


ja bym proponował jednak

nie rozmydlać tematu limerykami i innymi-takimi-tam,
hyde park to u Grzesia niech kwitnie ;-)

Serwer TXT


Max

TXT jest niszowym portalem? To jak nazwać (i dlaczego? – pewnie znowu zwariowałam) mainstreamowe media? Żadne się nawet nie zająknęło o potencjalnym scenariuszu. Ot, publikowały sobie szczątkowe informacje, których niby to nie dało się w żaden sposób ze sobą powiązać. Nawet teraz nie umiom.

Eee tam, tak se bredzę. Oby!


Problem w tym, że

my znowu nieprzygotowani.

A jeszcze wyczytałem, że sowiety są dłużne 45 mld $ przeterminowanych kredytów.
No i fakt, a po co mają teraz oddawać?

Może wcale nie będą musieli?


Panie Igło

Jakbym za ekonomicznego Lucyfera robiła, to tak właśnie bym zrobiła (rym niezamierzony :).
Swoje długi zostawić w dolcach a wierzytelności w inszej walucie.
Ino, żeby było najświetniej na świecie, to USA musiałyby ogłosić totalne bankructwo.
Zwariowałam? Z pewnością.


I jeszcze sobie pokraczę...

Meryll Lynch ma zostać przejęty przez Bank of America? A niby dlaczego?
Czyżby miękkie lądowanie dla paru bardzo wysoko postawionych dupków?
Choćby i chwilowe ale z pewnością oddalające w niebyt pociągnięcie do odpowiedzialności.
Jeden z nich został nie tak dawno zarządcą przejętych długów “Fannie” i “Freddy”.
http://www.pulsbiznesu.pl/Default2.aspx?ref=topcomm&ArticleID=d3b8a422-c...

A wariatka tańczy…


To jest dobra informacja

Pani Magio.
Znaczy, że one zadbają o swoje dupy.
To i o nasze.


Panie Igło

Zgodzę się z pierwszą częścią Pańskiego komentarza.
Historia nie zna takiego przypadku by ktoś zadbał o tyłki zwykłych Smithów, Brownów czy Kowalskich.
Jak te zwykłe biorą ekonomiczne baty w cztery litery, to się im to tłumaczy (przez telewizor albo gazetę) zasadami rynku i ryzyka.
Sorry…

p.s. I co na to Pitera albo Kłopotek? :D


Magio

co Pitera to nie wiem ale Kłopotek zadzwoniłby do Georga i wsadziłby swoich:)))

no, kurde a co!

prezes,traktor,redaktor


Max

Pewnie masz rację. :) Ino mnie to już nie interesuje. Od dawna mnie nie interesuje. Bo to tematy zastępcze są, którymi masy mają się ekscytować. A ja mas nie lubię. Źle mi się kojarzą. Z czernią się kojarzą. A ja (nie wiedzieć czemu) nigdy tego koloru nie lubiłam.

A teraz (po grzesiowemu mówiąc) idem sobie.
Wrócę żeby posypać łeb popiołem, jakbym się pomyliła. Albo, żeby posypać łeb popiołem, jakbym (co nie daj Zeusie) wykrakała.

Tak czy siak na wioskowego głupka und chama znowu wyjdę. Wszystkim na zdrowie. Amen.

Hej!


Hej!

prezes,traktor,redaktor


Pani Magio...

A co słychać w Ameryce?
Co?


Panie Igło

Pan się mnie pyta co słychać w Ameryce? Pan sobie gazety poczyta. Wszystkie leją miód na serca zestresowanych ciułaczy a zespół d/s “Poprawiania wyników” działa.

Tymczasem:
http://biz.yahoo.com/rb/080915/wilburross_banks.html

Znaczy się: miliarder pokłada nadzieję w milionach. Ciułaczy.

Dziękuję za uwagę. :)


Przypomniało mi się coś...

O ile mnie skleroza nie dopadła, to jedynym bankiem w Polsce, który wydał stosowne oświadczenie, że rzeczy dziejące się za oceanem wcale go nie dotyczą był AIG (American International Group).
He, he – że się zaśmieję.
Śmieję się bo AIG zaliczył niezłą wpadkę już parę miesięcy temu:
http://www.thestreet.com/story/10423504/1/aig-absorbing-5-billion-in-los...
a dziś wprowadza “plan restrukturyzacji”:
http://www.thestreet.com/story/10437232/1/aig-plans-major-restructuring-...

Ale one będąc w Polsce nie mają nic wspólnego z onymi w Ameryce. Ależ skąd!
Zagadka. A co one kupiły w Polsce?
:)

A poszła precz!
OK, to idę.


Chiny pokazują "palec" finansom USA?

Tak przynajmniej wynika z notatki, która ukazała się jeszcze w piątek, 12 września, na łamach China Daily:

http://www.chinadaily.com.cn/china/2008-09/12/content_7020656.htm


Subskrybuj zawartość