Pisałem już o akcji ratujmaluchy.pl. Jednak zaczynające się wakacje zepchnęły problem na margines. Z jesienną słotą i początkiem nowego roku szkolnego akcja się rozwija. O tym dlaczego rodzice są przeciw posyłaniu sześciolatków do szkół można poczytać na wymienionej stronce więc nie będę ich tu powtarzał.

Pokrótce tylko wymienię, że szkoły nie są do tego przygotowane, że dzieci otrzymują lepszą opiekę w przedszkolach i w tychże przedszkolach śmiało można kontynuować program nauczania dla tzw zerówek, że obniżenie wieku szkolnego wcale nie jest standardem, a kraje skandynawskie wręcz się z pomysłu wycofały. Do tego dołożę jeszcze własne przypuszczenie, że pęd ministerstwa ku takim zmianom spowodowany jest tylko względami finansowymi, bo na tej reformie można nieźle zarobić. Koszty społeczne nie są brane tu pod uwagę.

Pod akcją podpisało się już ponad 20 tysięcy rodziców. Karolina i Tomek Elbanowscy, którzy są inicjatorami tej akcji w nowym roku szkolnym rozwijają ja dalej. Nadal zbierane są podpisy, teraz otrzymałem mejla zachęcającego do tego bym interweniował u lokalnych posłów i senatorów. Celna to inicjatywa, bo właśnie rozpoczyna sie w sejmie debata na temat oświaty.

Oprócz tego zachęca się do wywierania nacisku na TVP, która mimo zapowiedzi zdjęła krytyczny reportaż o proponowanej reformie. Dlaczego? Nie sadzę, żeby to się stało ze względu na sympatie kierownictwa telewizji dla rządu, więc?

Właśnie wyszykowałem list do parlamentarzysty i zaraz będę atakował odpowiednie skrzynki mejlowe.

ps. Jeszcze jeden przykład na to jak działać. Oto pomysł ze strony ratuj maluchy.

Wysyłajce pluszaki z dopiskiem “Nasze dzieci to nie zabawki” na adres:

Sz.P. Katarzyna Hall
Minister Edukacji Narodowej
Al. Szucha 25
00-918 Warszawa