Generalnie w tym filmie kluczowy jest sam tytuł. Kluczowy w zrozumieniu tego, czym jest ten film. Przeciez to klasyczne odwołanie do misteriów passyjnych. A one znowu oznaczają współprzeżywanie .
I ten film ma dokladnie taka strukturę. Identyczną z tymi misteriami, identyczna z drogą krzyzową.
Osoba wierząca uczestniczy w całości tych wydarzeń.
Jest nie tylko widzem, ale i uczestnikiem wydarzenia.
Jeśli więc Jezus jest biczowany aż do bólu oczu, aż do chwili, w której w człowieku rodzi sie ból, gdzies głeboko, w samym środku człowieka i taka myśl “Boże, niech to sie już skończy, to potworne”, to o to własnie chodzi. O naturalizm sytuacji, który człowiekowi otwartemu i wrażliwemu umożliwia jakiś tam poziom zjednoczenia sie z cierpiącym Bogiem-Człowiekiem.
“Pasja” jest filmem genialnym, bo jest nie tylko filmem. Myślę, że właśnie z tego powodu jest tak nienawidzona przez róznych progresistów i dlatego podejmuje się próby ośmieszenia tego filmu i samego Gipsona. Bowiem wymowa tego, co w “Pasji” jest, jest dla lewicowych sił ciemności zwyczajnie zabójcza.
"Pasja"
Generalnie w tym filmie kluczowy jest sam tytuł. Kluczowy w zrozumieniu tego, czym jest ten film. Przeciez to klasyczne odwołanie do misteriów passyjnych. A one znowu oznaczają współprzeżywanie .
I ten film ma dokladnie taka strukturę. Identyczną z tymi misteriami, identyczna z drogą krzyzową.
Osoba wierząca uczestniczy w całości tych wydarzeń.
Jest nie tylko widzem, ale i uczestnikiem wydarzenia.
Jeśli więc Jezus jest biczowany aż do bólu oczu, aż do chwili, w której w człowieku rodzi sie ból, gdzies głeboko, w samym środku człowieka i taka myśl “Boże, niech to sie już skończy, to potworne”, to o to własnie chodzi. O naturalizm sytuacji, który człowiekowi otwartemu i wrażliwemu umożliwia jakiś tam poziom zjednoczenia sie z cierpiącym Bogiem-Człowiekiem.
“Pasja” jest filmem genialnym, bo jest nie tylko filmem. Myślę, że właśnie z tego powodu jest tak nienawidzona przez róznych progresistów i dlatego podejmuje się próby ośmieszenia tego filmu i samego Gipsona. Bowiem wymowa tego, co w “Pasji” jest, jest dla lewicowych sił ciemności zwyczajnie zabójcza.
Artur M. Nicpoń -- 22.03.2008 - 12:39