Ty znasz zapewne “Kucharza, zlodzieja, jego żone i jej kochanka’ Greenewaya? Tam gra taka paskudna angielka tę zonę złodzieja. Teraz mi wypadło jej nazwisko z glowy. I tam w tym filmie jest taka scena, w której ta paskudna angielka i jej paskudny kochanek bibliotekarz (oboje ludzie nieładni bardzo) są nago wywożeni z restauracji na pace ciężarówki ze zgniłymi póltuszami wieprzowymi na hakach. I roje much tam brzęczą tak, że się rzygac chce. Pamiętasz tę scenę? Oni nadzy, ochlapani tym miesem gnijącym, które sie o nich obija, te muchy bzyczą, spaw jest juz w fazie świstaka, czyli przy migdalkach. Ale ci ludzie sa w tym wszystkim… piękni. Kurwa, to jest niewiarygodne, ale ci ludzie sa PIĘKNI.
Boska Monisia Super Dupa Belluci w Passji jest antyteza tej dwójki z “Kucharza”. Jest niewidzialna przy całej swej widzialności.
Kunszt i artyzm.
I w jednym i w drugim przypadku.
Mad
Ave Mad!
Dokładnie.
Ty znasz zapewne “Kucharza, zlodzieja, jego żone i jej kochanka’ Greenewaya? Tam gra taka paskudna angielka tę zonę złodzieja. Teraz mi wypadło jej nazwisko z glowy. I tam w tym filmie jest taka scena, w której ta paskudna angielka i jej paskudny kochanek bibliotekarz (oboje ludzie nieładni bardzo) są nago wywożeni z restauracji na pace ciężarówki ze zgniłymi póltuszami wieprzowymi na hakach. I roje much tam brzęczą tak, że się rzygac chce. Pamiętasz tę scenę? Oni nadzy, ochlapani tym miesem gnijącym, które sie o nich obija, te muchy bzyczą, spaw jest juz w fazie świstaka, czyli przy migdalkach. Ale ci ludzie sa w tym wszystkim… piękni. Kurwa, to jest niewiarygodne, ale ci ludzie sa PIĘKNI.
Boska Monisia Super Dupa Belluci w Passji jest antyteza tej dwójki z “Kucharza”. Jest niewidzialna przy całej swej widzialności.
Kunszt i artyzm.
I w jednym i w drugim przypadku.
Mad, jeszcze raz wielkie fęx za ten texcior twój.
Artur M. Nicpoń -- 24.03.2008 - 19:59