Jak zwykle pozostając pełen podziwu ( wobec pańskiej dyscypliny ) w kwestii językowej oraz porządkowej odpowiem niedbale.
Wedle bez/reguł języka potocznego.
I na dodatek raczej stawiając pytania otwarte, niż zamknięte.
Otóż problemem jest właśnie konstytucja.
Bo bez jej rozmieszania nie byłoby problemu w takiej skali.
Tak samo jest dla mnie jasnym, że spór idzie wewnętrznie a pierdoły dmuchane przez medialnych najmitów są sprawą wtórną i nikogo poza nami/nimi nie interesującą ale wykorzystywaną wewnętrznie.
Sadurski się myli.
Dlaczego?
Otóż dlatego, że wpisuje się w wojnę medialną, zupełnie świadomie.
Bo jest doskonałym publicystą, i to takim, który potrafi publikować i w Rzepie i w GW.
I teraz.
Jest wykorzystywany, bo pisząc liberalnie doskonale otwiera pole do bitki dla obu stron najmitów, a poza tym myli się bo na jego oczach pęka dotychczasowy układ funkcjonujący poza nią ( konstytucją).
Teraz idzie wojna.
Albo będzie ustrój prezydencki albo parlamentarny?
Tymczasem Sadurski struga wariata.
Jemu patrzącemu z oddali jest dobrze.
Tak ląduje po stronie dziennikarza-autochtona-najmity patrzącego na ten kraj z obrzydzeniem.
Czy (on – Sadurski ) patrzy na ten kraj z obrzydzeniem?
Wątpię.
Ale już już siedzi w sidłach.
I co do konstytucji.
Wystarczy, że zdecydujemy.
Jest ustrój prezydencki – albo parlamentarny.
Mamy rozstrzygnięte sprawy, i to nie te samolotowe.
Tylko zasadnicze.
Moja opcja, to ustrój prezydencki.
Dlaczego ?
Napisałem wyżej.
A media?
A to oddzielna sprawa jest.
Dla mnie kryminalna.
Panie Griszku
Jak zwykle pozostając pełen podziwu ( wobec pańskiej dyscypliny ) w kwestii językowej oraz porządkowej odpowiem niedbale.
Wedle bez/reguł języka potocznego.
I na dodatek raczej stawiając pytania otwarte, niż zamknięte.
Otóż problemem jest właśnie konstytucja.
Bo bez jej rozmieszania nie byłoby problemu w takiej skali.
Tak samo jest dla mnie jasnym, że spór idzie wewnętrznie a pierdoły dmuchane przez medialnych najmitów są sprawą wtórną i nikogo poza nami/nimi nie interesującą ale wykorzystywaną wewnętrznie.
Sadurski się myli.
Dlaczego?
Otóż dlatego, że wpisuje się w wojnę medialną, zupełnie świadomie.
Bo jest doskonałym publicystą, i to takim, który potrafi publikować i w Rzepie i w GW.
I teraz.
Jest wykorzystywany, bo pisząc liberalnie doskonale otwiera pole do bitki dla obu stron najmitów, a poza tym myli się bo na jego oczach pęka dotychczasowy układ funkcjonujący poza nią ( konstytucją).
Teraz idzie wojna.
Albo będzie ustrój prezydencki albo parlamentarny?
Tymczasem Sadurski struga wariata.
Jemu patrzącemu z oddali jest dobrze.
Tak ląduje po stronie dziennikarza-autochtona-najmity patrzącego na ten kraj z obrzydzeniem.
Czy (on – Sadurski ) patrzy na ten kraj z obrzydzeniem?
Wątpię.
Ale już już siedzi w sidłach.
I co do konstytucji.
Wystarczy, że zdecydujemy.
Jest ustrój prezydencki – albo parlamentarny.
Mamy rozstrzygnięte sprawy, i to nie te samolotowe.
Tylko zasadnicze.
Moja opcja, to ustrój prezydencki.
Dlaczego ?
Napisałem wyżej.
A media?
Igła -- 15.10.2008 - 15:50A to oddzielna sprawa jest.
Dla mnie kryminalna.