no różnych masz w swoim zakonie, w tym takich, do których pewnie nie chciałabyś się w ogóle przyznawać. Niestety miałam nieprzyjemność się stykać i padać ofiarą, stąd moje uprzedzenia :P
Ad. P.S to nie zgodziłabym się do końca, w zasadzie gadam absurdalnie z kim się tylko da, ludźmi zbyt młodymi na konkretny zawód, poetami, piosenkarzami, administratorami nieruchomości… Choć nie przeczę, że jakieś wspólne “psy” mogą być w to wmieszane.
Bredzę gorzej Grzesia. Już chyba sobie pójdę. Dobranoc
Gretchen,
no różnych masz w swoim zakonie, w tym takich, do których pewnie nie chciałabyś się w ogóle przyznawać. Niestety miałam nieprzyjemność się stykać i padać ofiarą, stąd moje uprzedzenia :P
Ad. P.S to nie zgodziłabym się do końca, w zasadzie gadam absurdalnie z kim się tylko da, ludźmi zbyt młodymi na konkretny zawód, poetami, piosenkarzami, administratorami nieruchomości… Choć nie przeczę, że jakieś wspólne “psy” mogą być w to wmieszane.
Bredzę gorzej Grzesia. Już chyba sobie pójdę. Dobranoc