Obecnie moge tylko napisać, że mam wrażenie to samo co ostatnio tu częste – to co piszę nie jest rozumiane tak jak bym chciał żeby było…
Na razie jednak nie za bardzo mam czasu, bo się dzieckiem opiekuję.
Staram się coby wyszedl z niego taki sam pomyleniec jak ja ;-)
Mogę tylko powiedzieć, że mam taki sam stosunek do niebycia konserwatystą jak do niebycia liberałem, socjalistą czy jakimkolwiek innym -em czy -istą... Nie uważam tego też za inwektywy, tylko za rzeczy dla mnie zupełnie zbędne i przynoszące jak dla mnie więcej niepozytku niż pożytku …
Muszę lecieć... W środku dnia postaram sie więcej coś napisać.
pozdrawiam i miłego dnia życzę
PS – i jeszcze jedno – panie Referencie – nie rozumiem dlaczego niby miałbym do pana nie przyjść porozmawiać. Miałem na to ochotę i to zrobiłem. Powiem panu tylko tyle – zachowania jakiejkolwiek grupy do której w jakimś tam sensie przynależę nie będą wytyczały w jakikolwiek sposób moich zachowań. Jeśli miałoby być inaczej, to prędzej zmienię grupę niż zachowania. Można właściwie powiedzieć, że źródło tego co pisze o konserwatyźmie i tego że do pana przyszedłem porozmawiać jest w zasadzie to samo…
panowie
Obecnie moge tylko napisać, że mam wrażenie to samo co ostatnio tu częste – to co piszę nie jest rozumiane tak jak bym chciał żeby było…
Na razie jednak nie za bardzo mam czasu, bo się dzieckiem opiekuję.
Staram się coby wyszedl z niego taki sam pomyleniec jak ja ;-)
Mogę tylko powiedzieć, że mam taki sam stosunek do niebycia konserwatystą jak do niebycia liberałem, socjalistą czy jakimkolwiek innym -em czy -istą... Nie uważam tego też za inwektywy, tylko za rzeczy dla mnie zupełnie zbędne i przynoszące jak dla mnie więcej niepozytku niż pożytku …
Muszę lecieć... W środku dnia postaram sie więcej coś napisać.
pozdrawiam i miłego dnia życzę
PS – i jeszcze jedno – panie Referencie – nie rozumiem dlaczego niby miałbym do pana nie przyjść porozmawiać. Miałem na to ochotę i to zrobiłem. Powiem panu tylko tyle – zachowania jakiejkolwiek grupy do której w jakimś tam sensie przynależę nie będą wytyczały w jakikolwiek sposób moich zachowań. Jeśli miałoby być inaczej, to prędzej zmienię grupę niż zachowania. Można właściwie powiedzieć, że źródło tego co pisze o konserwatyźmie i tego że do pana przyszedłem porozmawiać jest w zasadzie to samo…
Jacek Ka. -- 16.11.2008 - 08:45