syknęła Pino cichutko.
Syknęła? Cichutko?
Ja nie wiem, czy ja osób nie mylę... Co prawda zaklęła w tym syku, choć lajtowo, więc może to jednak ona.
Idę buty wyczyścić.
Samuray, ty bliadskij samuray, widzę cię i nawet słowem nie rzucam.
Jakoś mi niezręcznie, w tych okolicznościach przyrody.
O cholera jasna,
syknęła Pino cichutko.
Syknęła? Cichutko?
Ja nie wiem, czy ja osób nie mylę... Co prawda zaklęła w tym syku, choć lajtowo, więc może to jednak ona.
Idę buty wyczyścić.
Samuray, ty bliadskij samuray, widzę cię i nawet słowem nie rzucam.
Jakoś mi niezręcznie, w tych okolicznościach przyrody.
Pino -- 26.11.2008 - 16:03