To, co piszesz jest miłe. Może jednak być zwodnicze, bo ja nie jestem żadną “alfą und omegą”; nie uzurpuję sobie prawa do bycia wszechwiedzącą; nie podaję prawd jedynie słusznych. To nie ja!
Od tego są, na tym portalu i w wielu innych miejscach, Inni. Szczególnie ci, którzy uwielbiają posługiwać się ultymatywnym argumentem “spisku” nie rozumiejąc nawet najprostszego, słownikowego, znaczenia tego słowa. :)
Owszem, staram się jak mogę sprawdzać po wielekroć informacje, które podaję pisząc swoje teksty (z wyłączeniem pierdół o “kwiatkach, halkach i innych bajkach” :) czy komentarze w poważnych tematach (jak ten), ale nie oznacza to, że gdzieś się nie “pierdyknę”. Mnie też trzeba sprawdzać, szukać samemu i weryfikować. Amen.
Marku
To, co piszesz jest miłe. Może jednak być zwodnicze, bo ja nie jestem żadną “alfą und omegą”; nie uzurpuję sobie prawa do bycia wszechwiedzącą; nie podaję prawd jedynie słusznych. To nie ja!
Od tego są, na tym portalu i w wielu innych miejscach, Inni. Szczególnie ci, którzy uwielbiają posługiwać się ultymatywnym argumentem “spisku” nie rozumiejąc nawet najprostszego, słownikowego, znaczenia tego słowa. :)
Owszem, staram się jak mogę sprawdzać po wielekroć informacje, które podaję pisząc swoje teksty (z wyłączeniem pierdół o “kwiatkach, halkach i innych bajkach” :) czy komentarze w poważnych tematach (jak ten), ale nie oznacza to, że gdzieś się nie “pierdyknę”. Mnie też trzeba sprawdzać, szukać samemu i weryfikować. Amen.
Pozdrawiam ciepło.
Magia -- 26.11.2009 - 14:15