Dobro i zło nie istnieją same w sobie. Coś może być „dobre” lub „złe” tylko z czyjejś perspektywy, podział ten ma być więc wyłącznie kwestią subiektywną.
pan Jerzy w komentarzu do Foxxa:
Fascynuje mnie Pańskie przekonanie, że istnieje dobro i zło. Przy czym rozumiem, że chodzi Panu o byty obiektywne, a nie o pojęcia opisujące czyjeś odczucia.
Moim skromnym zdaniem, zło i dobro odnoszą się do człowieka i nie istnieją bez niego. Coś jest dobre lub złe dla kogoś. Nie ma rzeczy dobrych bez adresata tej dobroci.
Jeszcze raz przepraszam. Jak tylko oślepnę, takie niestosowne skojarzenia zapewne się skończą.
Przepraszam uprzejmie. To wszystko przez to, że jeszcze widzę...
Dobro i zło nie istnieją same w sobie. Coś może być „dobre” lub „złe” tylko z czyjejś perspektywy, podział ten ma być więc wyłącznie kwestią subiektywną.
Fascynuje mnie Pańskie przekonanie, że istnieje dobro i zło. Przy czym rozumiem, że chodzi Panu o byty obiektywne, a nie o pojęcia opisujące czyjeś odczucia.
Moim skromnym zdaniem, zło i dobro odnoszą się do człowieka i nie istnieją bez niego. Coś jest dobre lub złe dla kogoś. Nie ma rzeczy dobrych bez adresata tej dobroci.
Jeszcze raz przepraszam. Jak tylko oślepnę, takie niestosowne skojarzenia zapewne się skończą.
Magia -- 03.02.2012 - 18:26