Pozdrowienie anielskie

Zdaniem abp Sławoja a i też generała Leszka Głódzia (za dzisiejszym „Dziennikiem”) ksiądz prałat Henryk Jankowski jest człowiekiem chorym, który potrzebuje leczenia. Człowiek wykształcony, obyty, oficer, wie zapewne co mówi. Skoro ksiądz prałat jest chory, to zapewne tak jest. Dlaczego w takim razie ksiądz prałat się nie leczy?

Niewykluczone, iż dlatego, że ksiądz prałat nie posiada odpowiedniej ilości biletów Narodowego Banku Polski, a jego choroba należy do tych nierefundowanych przez Społeczny Fundusz Zdrowia. Brak stosownej ilości biletów związany jest zapewne z długami instytutu imienia księdza Jankowskiego, zarządzanego przez bliskiego współpracownika duchowego.

Abp Głódź szukający wyjaśnienia dla długów i nieregulowanych rachunków twierdzi, że prałat nie panuje nad pracą swojej placówki i zdecydowanie powinien się leczyć. Nie podaje jednak abp rodzaju schorzenia prałata, nie możemy więc połączyć się właściwie czy to z jego fizis trapionym chorobą, czy raczej psyche.

Brak panowania nad placówką skłaniałby raczej do hipotezy, iż jest prawdopodobne występowanie u księdza prałata złudzeń w procesie spostrzegania, o właściwej analizie zjawisk biznesowych nie wspominając. Jest też prawdopodobne, iż może występować przejściowe obniżenie sprawności intelektualnej i epizodyczne nieprawidłowości zachowania związane z niedoborem snu.

W ostatnich latach ksiądz prałat narażony był na szereg sytuacji trudnych których los mu nie oszczędził, być może aktualnie dają o sobie znać odległe następstwa sytuacji trudnych.

Trzymamy ze Stachem za zdrowie księdza prałata kciuki i pozdrawiamy go pozdrowieniem anielskim…

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

re: Pozdrowienie anielskie

Nadwaga? Czy przerost ego ? A swoją drogą – Głódź ma monopol nie tylko spirytusowy(za “użytek własny”), ale i diagnosta z niego! ;)

Medice, cura te ipsum..

Defendo


Prałat choruje

na ciężką postać cukrzycy.

I nijak się to nie ma do rzeczy, które nas w działalności prałata irytują lub uwierają.
Arcybiskup generał wystąpił w obronie prałata bardzo niezręcznie. Chyba, że o to chodziło.


WSP Defendo,

dość powszechnie wiadomo, iż ks. prałat ma dużą nadwagę ego, widać to, słychać i czuć. A medyk rzeczywiście winien najsampierw wyleczyć się sam.
Pozdrawiam…


Panie Merlocie,

tak zacytowana przez gazetę wypowiedź abp. Głódzia sugeruje wprost (przynajmniej dla mnie) zaburzenie psychiczne. Niestety. Firmą można kierować bez rąk i nóg nawet, bez głowy niestety nie.
Pozdrawiam…


re: Pozdrowienie anielskie

Powinnam współczuć? Jakoś nie umiem. Cukrzyca powoduje antysemityzm(skutek uboczny)? I sybarytyzm? Nie wiedziałam… Chętnie się jej nabawię – w tej “szczególnie opornej na leczenie postaci” :P

Defendo


A “niezręczności “

A “niezręczności “ Głodzia jakoś poręczne. Niektórym. Głównie jemu.
Defendo


Pani Defendo,

współczuje Pani, przecież to widzę. Nie wymieniła Pani megalomanii, narcyzmu, kabotynizmu… A “niezręczności” arcybiskupa? Niewykluczone, że jednak prałat jest do odstrzału. Przez tyle lat nie mogła sobie z nim kuria poradzić. Przyszedł generał i od razu właściwy celownik zastosował.


Subskrybuj zawartość