Teaatr pisania. DZIENNIK 2001 - 2005 (59)

06.09.2004 Jezu ufam Tobie!

Miłości Bożej dźwigać pęta
To nasza ,chluba to nasz los(…)

(podkreślenie moje, koresponduję ze słowem refleks=refleksja, pisałam kiedyś-mam spóźniony, Sam 7 wie-sz jak to jest)

K O N T E M P L A C J A

K O M U N I A = W S P Ó L N O T A

M I S J A

Powiedział wczoraj 5.09.2004 Ojciec Święty Jan Paweł II, pierwszy w dziejach Kościoła Papież Słowianin, prawdziwy Mąż Opatrznościowy naszych czasów, siedząc w otoczeniu malutkich dzieci.

-Trudne zadania domowe zadajesz nasz Ziemski Nauczycielu, ludzkość je rozwiązuje od 2000 lat Naszej Ery i nadal jest nierozwiązane czytaj nieod-robione.

Potem obejrzałam w telewizji polskiej, nie ważne na którym programie, wywiad z poetą, zakonnikiem chrześcijańskim po prostu człowiekiem. Reporterka spytała Go (będzie nie dosłownie ale zgodnie z intencją)
-zdefiniuj siebie inaczej mówiąc – gdy o sobie (ksiądz –ojciec/tak się zwraca do kapłanów w Polsce) myśli/sz to jakie z tych określeń pada jako pierwsze.
Odpowiedź brzmiała:

człowiek
chrześcijanin
zakonnik
poeta

Jeżeli odpowiedź na pytanie co to znaczy, że człowiek ma duszę jest działaniem to:
…ZRÓB TO CO MOŻESZ, TAM GDZIE JESTES I TYM CO MASZ cytat ale tu i teraz nie ważne kogo, po prostu człowieka
i…

P I E Ś Ń O/d/ Z I E M I NASZEJ
/remake /

Kto napisał „Irydiona” ? spytałam Matisa jr. Dziś rano przy śniadaniu. – Nie wiem i spojrzał na mnie z zaniepokojeniem w oku.
Chwilę wcześniej Daniel zareagował w ten sam sposób, no może z dozą większej troski na twarzy.
Jak bardzo chcę to wiedzieć
A co znaczy słowo remake a Matis nie bardzo dawał się wciągnąć do rozmowy./mnie kojarzy się ze światem filmu/7/ – czy to znaczy przeróbka? – ciągnęłam go za język=prowokowałam do dalszej rozmowy. – niee do końca… – zawiesił głos – raczej napisanie na nowo
-taaak…rozgryzałam temat, a On pospieszył z pomocą
-No wiesz, na przykład „Planeta małp” ma swój rimejk/fonetycznie/
-Tak, ożywiłam się, i o czym to jest-chciałam wiedzieć- czym się różnią?
-Ojej to obejrzyj sobie, prychnął zerkając na zegarek
Mat nie ustępowałam- choć w zarysie lub czym się oryginał różni od rimejka. Bo jak na razie twoja odpowiedź znaczy tyle co moja gdybym na twoją hipotetyczną prośbę o streszczenie jakiegoś epizodu z Pisma Świętego powiedziała: to przeczytaj Pismo Święte.
-…………………..!!!!, to chcesz abym Ci teraz opowiadał wszystkie części?
-a ile ich jest? – spytałam, drapiąc psa za uchem. – wbił oczy w sufit, sześć starych no i rimejk.
-………………raju?…!!!, ojej upierałam się, to w zarysie, w punktach, w dużym skrócie – opowiedział mi,
-…………………!!!żałuję, że nie oglądałam – Na odchodnym rzucił jeszcze – Szkoda, że nie oglądałaś wczoraj „Ringu” To też jest rimejk, jest zresztą japoński i amerykański, raju spóźnię się na autobus.

Pauza, muszę lecieć kupić Marysi podręcznik do historii,
Nosi tytuł ”Moja historia”

Jestem, książki są. Byłam tez w biurze, a tam…..

Cześć – pozdrowił krótko mnie mój kumpel
Cześć – odparłam równie szybko bo już zaczęło się zebranie naszego unitu.
Przed wyjściem, kumpel z którym też się bardzo lubimy wciągnął mnie w rozmowę i jak zwykle chciał rozśmieszyć nowym dowcipem znaczy humorem.
Opowiem Ci dowcip feministyczny. Szło to jakoś tak:
-Czy wiesz kto to jest hermafrodyta?
-Taaak, odrzekłam patrząc Mu głęboko w oczy z szelmowskim błyskiem w oku – zaraz, zaraz żebym nie spalił dowcipu, no i spalił, wspomniał tylko, że było w nim o jakimś ptaszku i myśleniu.
Rozbawiło to nas i tak a ja pośpieszyłam z refleksją:
-Wiesz, że mężczyźni noszą w sobie pierwiastek żeński?
-Taak?
-Chodzi o garnitur chromosomów decydujący o płci, u mężczyzny jest XY a u kobiety XX i … – Oj wyjeżdżasz mi tu z jakąś chińszczyzną, ale jeżeli tak jest faktycznie to pognębiłaś mnie z kretesem. Ale my mężczyźni i tak mamy swoje przyjemności do których wy nie macie dostępu. – Rzeczywiście, nawet na porodówki już przychodzicie i …jest to sympatyczne.
Na koniec rzucił standardowe do mnie pytanie czy czasem nie jadę na Wolę przez Plac Zbawiciela.
A ja odparłam, że nie choć drogę znam bo wiele lat temu jeździłam tam do najlepszej w owych czasach szkoły języka angielskiego, która zresztą nadal tam się mieści jak i piękny kościół do którego często wstępowałam.
Hmm….,znowu pasztet, a jeśli o tą potrawę chodzi to w naszej rodzinie najlepiej przyrządzała tą potrawę ciocia o imieniu, którego nie podam (ustawa o ochronie danych) ale powiem tylko iż nosiła je(imię) młodziutka królowa Polski. Jako podpowiedź dodam iż swoją decyzją o ślubie nadała nowy bieg historii dwóch słowiańskich krain, sponsorowała najstarszą uczelnię w Polsce a ciocia obchodzi imieniny w połowie października.

Ale wracając do historii bardziej współczesnej. Napisałam kiedyś o tym iż mój Tata wychował mnie na księżniczkę. Pora prze-tłumaczyć co miałam wtedy na myśli. Otóż dawno, dawno temu gdy był (Tata) i pracował w Ameryce to przywiózł mi w prezencie piękny trójkątny medal-ion z nowocześnie stylizowaną główką Matki Bożej. Mama sprawiła, że go do tej pory nie posiałam. Drugi upominek jaki dostałam wtedy od Taty był przepięknym biało-szarym błamem z którego rodzice uszyli dla mnie futro.
Były lata siedemdziesiąte, osiemdziesiąte. Nie chciałam go nosić, jakoś nigdy nie lubiłam się wyróżniać. Raz na jakiś czas
przypominali, pytali a ja się wykręcałam, że nie mam butów pod kolor albo że wilgoć w powietrzu, więc się zniszczy, generalnie mało zaprzątałam sobie tym głowę.
Dopiero gdy odszedł dotarło do mej głowy:
Jemu było ciężko na duszy, że nie chcę nosić jego podarunku….. na który bardzo ciężko pracował.

A z Norwida lubię też bardzo ten wiersz

1
Przyszedł ktoś kiedyś i stanął pod progiem,
Mówiąc:” Bez chleba dziś jestem!...”
– Lecz odrzeczono mu słowem i gestem:
„Ruszajże z Bogiem!...”

2
Więc dalej ruszył po takiej nauce,
Westchnąwszy w sobie:
„Zaprawdę, nie wiem, co teraz już zrobię,
Tu zaś – nie wrócę…”

3

I lata przeszły, chleb znowu był tanim:
Raz księdza w drodze spotyka,
Który – szedł z Bogiem do paralityka;
Rusza on za nim.

4

Idzie a drogę wskazują im wprawni
Ludzie (bo duża parafia),
Aż oto patrzy, że w miejsce utrafia
Gdzie żebrał dawniej…

5

Więc nie wszedł w dom ów, tylko kląkł na progu,
Wołając: „Wszechmocny Panie!
Zmiłuj się nad nim, może nie był w stanie:
Któż równy Bogu?...”

6

Nie powiem dalej, bo może przelęknę – To nadmienię tylko jeszcze,
Że – nie zmyślili sobie tego wieszcze,
Bo – zbyt jest piękne!

Chwała cześć, chwała cześć
Alleluja śpiewa serce me(…)
Chwała cześć, chwała cześć
Jezu dzięki Ci, żeś zbawił mnie

7.9.2004 Jezu ufam Tobie

Jak szczęśliwa Polska caała
W niej Maryi kwitnie chwaała
Od Bałtyku po gór szczyty
Kraj nasz płaszczem jej okryty!
( ZNANA PIEŚŃ MARYJNA,
PRZYKRYJ O MATKO SWYMASZCZEM CAŁY
ŚWIAT, CAŁY WSZECHŚWIAT)

Nadal nie sprawdziłam kto napisał „IRYDIONA” ale od wczoraj chodzi mi po głowie hasło i zachodzę w głowę (masło maślane, trudno Boże) czy ono nie nawiązuje do tych czterech które zleciłeś nam w niedzielę 05.09 wspólnie kontemplować, Ojcze?

R Ó D,…..L U D Z K I R Ó D

A o autorze „Irydiona” chciałam się czegoś dowiedzieć bo Juliusz Słowacki dedykuje Mu swój utwór „Balladynę”. Pisze o tym w liście zamieszczonym jako wstęp do tego utworu w książce Pt.

D R A M A T Y

BALLADYNAMAZEPALILLA WENEDA

Wydanej w Wydawnictwie Zakładu Narodowego im. Ossolińskich / we Wrocławiu / w 1952 roku.

Oto fragmenty, wiele wyjaśniające (CHWAŁA CI PANIE)

(…)
„Kochany Irydionie!
…………….
(…)niechaj tysiące anachronizmów przerazi śpiących w grobie historyków i kronikarzy: a jeżeli to wszystko ma wnętrzną siłę żywota, jeżeli stworzyło się w głowie poety podług praw boskich, jeżeli natchnienie nie było gorączką, ale skutkiem tej dziwnej władzy, która szepce do ucha nigdy wprzód nie słyszane wyrazy, a oczom pokazuje nigdy, we śnie nawet nie widziane istoty;
(…)
Uśmiechnij się teraz, Irydionie, bo oto naśladując francuskich poetów: powiem ci, że Balladyna jest tylko epizodem wielkiego poematu w rodzaju Ariosta, który ma się uwiązać z sześciu tragedii, czyli kronik dramatycznych. Cienie już różne ludzi niebyłych wyszły ze mgły przedstworzenia i otaczają mnie ciżbą gwarzącą: potrzeba tylko, aby się zebrały w oddzielne tłumy, ażeby czyny ich ułożyły się w postacie piramidalne wypadków.
(…)
i sprawdzą się może sny mego dzieciństwa. Bo ileż to razy patrząc na stary zamek, koronujący ruinami górę mego rodzinnego miasteczka, marzyłem, że kiedyś w ten wieniec wyszczerbionych murów nasypię widm, duchów, rycerzy; że (…)odbuduję upadłe sale i oświecę je przez okna ogniem piorunowych nocy.(…)
A za to imię moje słyszane będzie w szumie płynącego pod górą potoku, a jakaś niby tęcza z myśli moich unosić się będzie nad ruinami zamku-
O! nie mów mi, że z dzwonków polnych większa ozdoba ruinom niż z tego wieńca myśli, w który je ubierze poeta:
bo choć róże rosnące na ruinach pałacu Nerona rozwidniały nam pięknie te gruzy, to jednak jaśniej mi je oświecił ów duch Irydiona, któregoś ty pod krzyżem w Kolosseum położył i nakrył złotymi skrzydłami anioła.(…)
Księża wtenczas śpiewali hymn do Najświętszej Panny(…)
Słuchaj w ciszy powietrznej, czy echo tego hymnu, który mi serce uciszał, nie drga dotąd w kryształowej atmosferze?(…)
Szukaj mojego śladu w powietrzu i na fali, a jeśli o mnie nie słychać to znajdź mnie w sercu twoim(…)
Wszak darem to jest Boga, że my umiemy myślą latać do siebie w odwiedziny.
Rozpisałem się długo, a zamierzałem był tylko napisać:”

AUTOROWI „IRYDIONA”
Na pamiątkę
„BALLADYNĘ”

Poświęca
Juliusz Słowacki
Paryż, d. 9 lipca 1839 r.

Odebrałam Marysię ze szkoły. Dziś zabrała do szkoły disk-mena(fonetycznie) więc wracając podzieliłyśmy się słuchawką i wracałyśmy w rytm kroków Sam wiesz kogo z filmu „Był sobie /człowiek?/chłopiec” – oglądałyśmy go z 5x. Świeciło słońce, grusze w mijanym ogrodzie uginały się pod ciężarem owoców ale…..ta świadomość, świadomość tragedii dzieci odbiera zmysły.
Kwiaty nie pachną, zblakły kolory a chleb ma posmak goryczy. Przepraszam Cię Panie Boże ale czuję iż w dzisiejszych, nowych czasach błogosławisz tym ludziom, których cieszy posmak raju gdy nie przechodzą obojętnie obok krzywdy i cierpienia.
Ja jeszcze nie zrobiłam nic, pewnie dlatego tak się czuję. W łazience, nad lustrem Aga powiesiła jakiś czas temu słowa
”Patrzysz w oczy osobie od której zależy twoje szczęście”
Zdefiniuj szczęście!
Dla mnie prawdą jest to co gdzieś, kiedyś przeczytałam
„Szczęście nie jest stanem posiadania, jest stanem świadomości
( subiektywnie dla mnie świadomość Obecności Boga w sercu moim i innych ludzi)
Można być biedakiem w pałacu i bogaczem w skromnej chatce. Bo stworzyłeś Panie takie rzeczy, których nie można kupić. Przykłady, proszę.
Możemy kupić DOM ale nie wspólnotę w nim.(Patrz „Sentencja Gwatemalska” Więź rodzi się we wspólnym przeżywaniu i działaniu.
Dziś boję się żeby za jakiś czas, niezależnie od tego co jeszcze nad naszym lustrem powiesi Aga i co zalecają trendi-poradniki całego świata moje lustro odpowiedziało mi znaną w Polsce wszystkim stacjom radiowym piosenką :
TAK, TAK W TYM LUSTRZE TO NIESTETY JA
Ten sam

Lecz

Mocno wierzę , że ludzi dobrej woli jest więcej
I, że ten świat nie zginie dzięki nim.
{to z kolei z innej b. znanej pieśni }

Więc nie będzie tak żle. Ok. 17.00 jechałam wczoraj przez Warszawę z Agą i jej koleżanką na zajęcia sportowe. Krzepiące jest to, ze to One zwracały mi uwagę na wielkie emblematy Powstania 44 i na nowe piękne biurowce.
Mnie brzmiały w uszach słowa ST. Starzyńskiego „Chciałem by Warszawa była wielka… i jest wielka”. Padły w 1939 roku gdy samotnie walczyła. Dlatego kocham moje miasto, jest stolicą narodu który swą najnowszą historią potwierdził, że rozumie przesłanie Nowego Testamentu. To ,że
Nowy Testament przekreśla prawo zemsty. Jezus nie mówił
swoim uczniom aby się mścili. Na pytanie:
Panie, ile razy mam przebaczyć memu bratu (czytaj
drugiemu człowiekowi), odpowiadał: 77.
Można rozwiązywać konflikty bez walki. Lech Wałęsa z Solidarnością w latach osiemdziesiątych XX w. obalając komunizm (minimalizując straty w ludziach – nie było następnego powstania) w Polsce, dowiódł tego i wszyscy po wsze czasy będziemy pamiętać, że na początku było(y) słowo(a)
NIECH ZSTĄPI DUCH TWÓJ I ODNOWI OBLICZE ZIEMI, TEJ ZIEMI
Wypowiedziane przez Ojca Świętego JANA PAWŁA II w Warszawie. Cały naród je poniósł dalej, modlitwą po wszystkich kościołach polskich. I będziemy pamiętać, że w tych trudnych latach byli na całym świecie ludzie, którzy wspierali Polskę zwłaszcza modlitwą oraz tym czym mogli i błogosław im za to Panie.
A tajemnicę zawierzenia zawiera „Totus tuus” mały zbiorek modlitw i myśli J. Pawła II.(„Cały Twój” Instytut Wyd. PAX, Warszawa 1983 )

Ciekawostka:

W powiedzeniu:
„A niechaj narodowie wżdy postronni znają
Iż Polacy nie gęsi, *iż swój*język mają”
M. Rey, czcionka za pozycją, z której zaczerpnęłam pełne brzmienie staropolskiego powiedzenia: „Powiedz jak mnie kochasz, wiersze miłosne” w wyborze i z komentarzem Wojciecha Siemiona ,Tow. Upowszechniania Czytelnictwa, Warszawa 1996.

{-a jeśli chodzi o szelest języka polskiego to w moim
subiektywnym przypomina bardziej szelest kart książek
niż… inne odgłosy.
(nie wiedzieć czemu do powyższego zdania czcionka sama mi się przestawiła)}

Słowo „gęsi” nie jest rzeczownikiem lecz przymiotnikiem
Czyt. chodzi nie o ptaka – gęś (z całym szacunkiem dla tych mądrych ptaków) lecz o język , jaki? gęsi

No cóż. ‘Któż jak Bóg?”

ALE JAZDA, pomyślało mi się, ale to chyba chochlik drukarski.

Chwała cześć, chwała cześć
Alleluja śpiewa serce me
Chwała cześć, chwała cześć
Jezu dzięki Ci żeś zbawił mnie

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Jak zwykle mądrze i ciepło,

acz trochę chaotycznie albo ja zaspany jestem.

A fajna rozmowa o rimejkach, są jeszcze sequele:), a “Ring” całkiem niezły, szczególnie jak kto horrory lubi.
A film ten to “Był sobie chłopiec”.Warto obejrzeć? Bo nie znam a słyszałem pozytywne opinie o nim.

Pozdrawiam serdecznie, cudownie śpiewającej Marianne Faithfull słuchając…


Obejrzeć koniecznie,

kupić i trzymać na półce jako klasyk :)
Tak, trochę się przejmowałam tym chaosem aż usłyszałam jak w jednej z piosenek
Jacek Kaczmarski śpiewa, że Polacy piszą” pamiętniki nieprzetłumaczalne na obce
języki” – no to mieszczę się w normie pomyślałam i wyluzowałam.
Czuję się jednak zobowiązana do słówka wyjaśnienia, to pisanie mnie przerosło na tamten moment, stąd ta ucieczka w fantazje, ważne było by być :)

Dzięki że wpadłeś.


Spoko, chaos może być,

sam piszę chaotycznie a zaglądam tu regularnie tylko nie zawsez się wyrabiam z czytaniem od razu.

pzdr


Rozbrajasz mnie jak zwykle,

wart jesteś tego specjalnego suplementu od Maxa :)


Subskrybuj zawartość