Sprawy wielkie i pozornie bez znaczenia

Czy istnieje jakiś związek z następującą dziś zmianą urzędu prezydenta w Rosji a falą nerwowych artykułów dotyczących KGB, SB, inwigilacji Jana Pawła II, tajnych współpracowników, ataku na hierarchię kościelną w Polsce i zaglądania akurat do teczek osób powiązanych z mediami?

Które z publikowanych tekstów stawiające zarzuty agenturalności ze sobą „współgrają”, a które są „w kontrze”? Jaki jest interes redakcji i jakie są zależności i między Tomaszem Terlikowskim, Tomaszem Sakiewiczem i Pawłem Paliwodą – jakie związki mają ci dziennikarze z Radim Maryja i o.Rydzykiem? A z TVN 24? Co wynika z ich tekstów?

Przecież nie bez powodu od przedwczoraj trwa akcja bombardowania Polaków współpracą z KGB, z SB ze wskazaniem na hierarchię kościelną w szczególności..

Redakcje rozdały zadania dziennikarzom – jak to się stało, że akurat w tym samym czasie redaktorom naczelnym wielu mediów przyszedł do głowy niemal identyczny pomysł?

Myślę, że rozwiązanie zagadki tego zbiorowego skupienia się redaktorów na jednym temacie właśnie w tych dniach zmiany władzy w Rosji, formalnego przejęcia Kremla – tkwi w zmienionej treści materiału opublikowanego wczoraj przez TVN 24. Manipulację TVN 24 przedstawiłam w tekście” Między aktualizacją a cenzurą”.

Czemu tak uważam?

Otóż Grzegorz Kuczyński wykonał swoją robotę. Napisał na zadany temat. Napisał najlepiej jak potrafił, bogato dokumentując swój tekst cytatami z dokumentów Mitrochina i omawiając sporo szczegółów. I przedstawił jeden szczegół, jeden dokument za dużo – oczywiście bezwiednie, dokładnie tak jak bezwiednie informacje o Ojcu Świętym KGB przekazywali w rozmowach z podstawionymi agentami księża Andrzej Bardecki i Józef Tischner.

Tyle, że nazwiska obu księży w tekście Kuczyńskiego mogły, a nawet powinny się były znaleźć, natomiast wspomniany szczegół, cytat, dokument – nie powinien. Przypuszczam więc, że rozdzwoniły się szarą porą przedświtu telefony, domagające się usunięcia owego szczegółu. Usunięto zatem kilka szczegółów, kilka fragmentów tekstu, by zbyt jednoznaczna interwencja cenzury nie wylała dziecka z kąpielą, wskazując zbyt dokładnie o jaki to fragment tekstu został stoczony bój. Prześledzenie drogi połączeń telefonicznych w godzinach między ukazaniem się tekstu – czyli 3.20, a ukazaniem się zmienionej wersji o godzinie 7.21 – zaleciłabym z pewnością służbom wywiadu i kontrwywiadu – gdybym była odpowiedzialna za bezpieczeństwo narodowe. A także dokładną analizę pojawiających się w tych dniach tekstów o jakich mowa powyżej.

Już po przesileniu. Myślę, że walka musiała być ostra, ale zostało po staremu .Tym bardziej, warto przeanalizować zdarzenia i stawiając sobie niezmiennie to samo pytanie: kto korzysta?

Kto skorzystał tym razem ?

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Niezwykle to u Pani...

...mgliste i zagmatwane.

Nic nie rozumiem.

Przypomina mi się jednak, że Pawlaka i Tuska łączy uczestnictwo w strukturach Ochotniczyczej Straży Pozarnej. W Rosji władza wywodzi się z KGB, u nas z OSP. Każdy ma takie służby na jakie zasłużył ;)


Świetne

proszę o biling tych połączeń, to prześledzę.

A co ma wspólnego Terlikowski z Rydzykiem?
Żonę?

P.S. Żona to kobieta. W zasadzie.


Odys, Igła

Odys -Jak Pan widzi nie wszystkim temat wydaje się zagmatwany, nawet jeśli istotnie jest mglisty.

Igła – hmmmm… W zasadzie tak!


Subskrybuj zawartość