Takie tam czyli korzyści z przymusowego odwyku od komputra

Od środy do dziś nie miałem komputra w domu, dziwne to było, takie momentami frustrujące acz wyzwalające jednocześnie.
Taka wolność ,,od”, ktoś wyróżniał wolność ,,od” i wolność ,,do”, oczywiście w swej ignorancji nie wiem, kto to był, aczkolwiek chyba wiem, pewnie Max jakiś, chyba Scheler, a może Weber, a może Max TXT:)
W ogóle notka ma być sprawdzianem, a może probierzem czy pisać się nie oduczyłem.
Chyba nie.
Za to przyuczyłem się czytać. Znowu.
Pustka spowodowana brakiem komputra i netu sprawiła, że czytać zacząłem.
Przeczytałem wywiad-rzekę z Bartoszewskim, ,,Dzwon” Iris Murdoch, ,,Tajemniczą historię wampirów” Letoux, ,,Stąd do Tartaru” Rosy Monterro, zacząłem ,,Panów z Dzielnicy” Tavaresa, nawet czas na jakąś tam nauke angielskiego się znalazł, a jeszcze w sumie z półtora dnia mnie w domu nie było.
Kurde, tak sobie więc uświadamiam, że nałóg netowy straszny jest,
No, ale teraz od dwu godzin nadrabiam te straszne zaległości, znaczy, czytam S24 i zaraz (albo i jutro raczej TXT, bo nałogi i przyjemnośći trza dawkować).

A w ogóle jak zwykle mnie ominęło cuś: odejście Szeryfa, Szeryfie, wróć:)
A w salonie zabawne, zablokowanie czy tam skasowanie bloga Drache tragedią narodową, he, he, tak zabawnie głupie, że aż komentować się nie chce…
Ale prawaki mają za to podnietę na kilka dni…

A i zapowiedziałbym, co napisze niedługo, ale znowu pan Yayco mi słusznie zarzuci, że piszę o pisaniu tylko, więc nie zapowiem.
Za to napiszę. Ale nie dziś.
No to tyle by było.
Idę nadrabiać załegłości w oglądaniu ,,Desperate housewives”

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

"wolność od" i "wolność do"

„Dwie koncepcje wolności” Isaiah Berlin

Szeryf? Szeryf chyba nie wróci … to porządny facet, słów na wiatr nie rzuca … szkoda, bo dla mnie takie dyrdymały nie mają znaczenia, a człowiek jest morowy …

“Stay Rude, Stay Rebel”


Max z txt

zna tylko motywację “od” i motywację “do”
wolności nie potrafię zdefiniować, mogę ew. określić co nią nie jest

p.s z tymi Desperate…to się kończy kiedyuś skoro nie kręcą nowych a Ty stale oglądasz?
no smuciarzu, fajnie żeś wrócił
Prezes , Traktor, Redaktor


Docencie,

no widzisz, nie dość, że ignortant żem, to o tym piszę.
Dzięki za info, ale naprawdę mi się to kojarzył ten podział z jakims Maxem.
za to wiem, kto wymyślł klasyfikację na poezję północy i poezję południa:)
Pzdr


No bo ja

,,DH” mam na dvd, pierwsza seria za mną, teraz się bawię w ogladanie trzeciej, bo drugiej chwilowo nie mam.
A w TV to ogladałem jak leciały, ale nie wszystko , no i dawno to było:0, a ja lubię kolejny raz to samo oglądac.
A w ogóle kiedy czwarta seria, no?


>grzesiu

nie znam się kompletnie na poezji południa, na poezji północy znam się jeszcze mniej … ale wiem kto wymyślił powiedzonko: “są3 rodzaje prawdy: jest moja prawda, twoja prawda i gówno prawda” ... albo przynajmniej upowszechnił :)

DH to jet po naszemu “Sex w wielkim mieście”?

“Stay Rude, Stay Rebel”


grześ

już znam i to o wolności- http://www.h-net.org/~eopolska/Konstytucjonalism/Roz2/dwie_koncepcje.htm... jest super

“Wszystko jest tym, czym jest: wolność jest wolnością, a nie równością, uczciwością, sprawiedliwością, kulturą, szczęściem człowieczym albo spokojnym sumieniem. Jeśli wolność moja, mojej klasy lub narodu, uzależniona jest od nędzy wielu innych ludzi, to system, który ją zapewnia, jest niemoralny i niesprawiedliwy. Lecz jeśli ograniczam bądź tracę swoją wolność, aby zmniejszyć hańbę takiej nierówności, i tym samym nie powiększam realnie indywidualnej wolności innych, to ogólna ilość wolności ulega zmniejszeniu.”
no miodzio- warto to przeczytać
Prezes , Traktor, Redaktor


nie wiem czy strajk się skończył

Prezes , Traktor, Redaktor


grześ

miło znowu poczytać. Przysmęc coś więcej:) i imponująca lista lektur.

Pozdr.


Grzesiu

chyba aż sie chyba do wypożyczalni wybiorę. Bo tak mi chodzi po głowie, że pewnie by mi te “Gotowe na wszystko” przypadły do gustu, a i Ty ciągle DH i DH.

Miłego oglądania


grześ

“Przeczytałem wywiad-rzekę z Bartoszewskim”

Też mi sie ostatnio udało. A co do netu cóż, nie martw sie nie jesteś odosobniony w tym nałogu.

Pozdrowienia


Odpowiadam:

Pi, no dzięki:), za dużo to ja nie chcę smęcić, bo trza się czyms pozytecznym tyż zająć, ale tekstów trochę mam pomyslanych i są w głowie, a jak są, to już niecierpliwie wyrywają się by zostać przelane na papier znaczy na monitor.

Jull, polecam.

Mireks, dzięki za wizytę, a apropos Bartoszewskiego to tez napocząłem czytanie opracowanego przez niego zbioru relacji o ratowaniu Zydów, przez Polaków ,,Ten jest z ojczyzny mojej”
Jednym słowem się rozwijam:)


Grzesiu Szanowny

Spodobał mi się ten Twój odwyk. Książki (albo i film jakiś) to sobie na wieczorową porę zostawię. Za ogród trzeba mi się brać...
No to idę. Odwyknąć.


jako że siedzę na chorobowym to

też sobie poczytam

pożyczyłem od kumpeli “Rosjoznawstwo” (taka “startowa” publikacja Katedry Rosjoznawstwa UJ), a w kolejce czeka “Okręt Koszykowa” o OSW ...

no i parę filmów,

“Stay Rude, Stay Rebel”


Magia,

ale ja już przywykam na nowo:)
Ale czasem się dziwię sobie, ile fajnych rzeczy mnie omija przez net, masakra, jak se to człek uświadomi, to w deprechę można wpaść:)
I to już od prawie półtora roku, a wszystko przez wrednych Jankesów, co salon 24 założyli
Jak nie napiszę doktoratu, to ich oskarżę, że mą wirtualną karierę naukową zniszczyli…
Pzdr


Docent,

ano czytac warto, ja chyba se musze wyznaczyc godzinę dziennie na TXT, godzine na salon 24 kiedy czytam i komentuję.
W sumie jeszcze zostaje moje pisanie, no, ale z weną walczyc nie wolno:)
Zreszta jak to tak, oszczędzać innym mych mądrości, nie godzi się...


no jestem, jestem...

nawet komentarz zostawie :-)
Jak to jest, ze Ty jestes zawsze tam, gdzie i ja jestem ;-).
Chociaz bardzo malo komentuje, Ty wiesz jak mnie znalezc i paluszkiem pogrozic, ze Ciebie zaniedbuje;-)

..a czytac i tak czytam, przeciez wiesz :-)

pozdrawiam


a to co?

a co to za Cholernik, poskreslal moje slowa do Grzesia?


He, he,

Ustronna, bo ja wiem o tobie dużo i wiem, gw które blogi chadzasz:)

A powaznie to chyba lubimy czytać te same osoby…
Pzdr


Grzesiu,

zabrzmialo to niebezpiecznie, ;-)
A skad Ty tyle o mnie wiesz?:-)..

ano lubimy:-)...sie nawzajem


no i znowu,

czemu mnie kreslicie? ;-)


No jak to skąd?

O ciebie:)
Ano i ja tez ciebie czytam.
Nie tylko ty mnie.
Nie ma lekko.
Pzdr


A to kreślenie

to kara adminów za to, że rzadko bywasz:)
Muszą być jakieś konsekwencje dla renegatów czy jak ich tam, co tylko na pojedynek Majora przychodzą.
No.
Howgh!


"idem sobie juz"

ale zaraz wroce aby wpasc w laskę adminów, coby mnie nie karali tymi kreśleniami :-)


te skreślenia

to jakoś tak się robią same, gdy w jednej linii dać uśmieszek z “-” w środku, można się ratować zaczynając od nowej linii po wstawieniu uśmieszka ;)


Sergiuszu,

dziekuje a i sprawdzam, zeby “nie tylko na slowo tobie wierzyc” :), ze tak jest;)

No i masz racje :-)


Ustronna,

Sergiusz jak kazdy redaktor TXT zawsze ma rację:)

he, he,no to poleciałem lizusowsko.


Subskrybuj zawartość