Historia jednej piosenki- Mad World

No i czas na kolejny hipnotyczny i hipnotyzującyy utworek, znowu będzie klasycznie acz nie tak bardzo jak zwykle, bo utwór powstał nie tak dawno, bo 26 lat temu, dokładnie w 1982 roku, więc se latek tyle co ja liczy, może stąd to moje uwielbienie dla niego:)
Choc od razu się przyznaję, że uwielbiam wersję nieoryginalną, nie tę pierwszą a tę sprzed kilku lat.
Ale zaczniemy tak jak trzeba, bo od Tears for Fears, zespołu, którego jakoś nie kojarzę za bardzo, znam jeszcze na pewno utwór ,,Shout”, całkiem fajny, jeszcze pewnie kilka.

Ale przed państwem ,,Mad World”

Trochę niepokojący, trochę dziwny, taki o zdziwieniu, obcości, obserwowaniu tego świata i przyglądaniu się mu.
Ciekawy po prostu…

Choć oczywiście mnie wciąga ta nowsza wersja bardzo, jest taka subtelna, delikatna,nie można się od niej oderwać jakoś:

Utwór się pojawił w filmie ,,Donnie Darko”, niestety filmu nie znam, może ktoś napisze czy warto?
Znaczy warto na pewno dla piosenki.

Jak to było?
Lubimy tylko te piosenki, które znamy?
Więc jeszcze raz, ale teraz proszę zwracać uwagę na teledysk, kiedyś chyba Jacek Ka albo jakiś inny dobry internauta (Max?) go mi zalinkował, nie pamiętam więc mogę coś motać:

Pan Igła domagał się jakichś kobietek zdecydowanych, więc prosże bardzo:

A teraz wersja live w wykonaniu zespołu Dresden Dolls(i znowu kobiecy głos dla pana Igły:), dziwna w sumie,

To tyle muzyczki i i chyba chwilowo zawieszam muzyczne cykle, bo trza by mi w końcu zacząć pisać teksty.
Dobre.
Ale jakoś nie mam weny i chyba nie będę miał.
Choć kto wie.

W końcu Mad World, więc może i Mad Wena przyjdzie.
Na pewno przyjdzie Mad Dog.
Albo i nie.
W koncu Mad on jest.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Grześ

genialny kawałek, nie ma co:)

a Mad kiwi to Jacek zapodał:)

prezes,traktor,redaktor


Grzesiu

Najbardziej mi się podoba wersja z animowanym filmem.

Niestety aktualnie jestem tak wściekła, że wersja ostatnia jest jak raz.

Za co dziękuję.


Max,

ano to jednak jeszcze pamięć ma nie taka zła.
BO obstawiałem, że to on.

pzdr


Gretchen,

no ostatnia wersja najbardziej energetyczna i ostra, a to na wściekłość czasem pomaga.
Hm, ja to mam ostatnio raczej stany apatyczne, więc nawet na wściekłość mnie stać.

pzdr
I życzę wściekłości zakończenia szybkiego.


Grzesiu

I tytuł Mad World pasuje jakoś.

Cholera z tej wściekłości przyjdzie coś napisać chyba…

Może. Nie wiem. Nie chce mi się.

Zaatakowała mnie skala mikro i skala makro.

Co poradzisz mój szczypiorku?

Ech… Dziękuję za słowa otuchy.


Panie Grzesiu

Co do filmu, polecam szczerze. Zcoverowana piosenka (wersja z Donnie Darko) faktycznie fajna. Wrzuciem jakiś czas temu na odtwarzacz mp3 i regularnie słuchałem.

Zaś Donnie Darko jako fim polecam, choć zaznaczam, że fim nie daje żadnej odpowiedzi a tylko stawia duuuużo pytań. Znaczy, jak komuś nie przeszkadza, że z końcem seansu pozostaje bezbronny, na pewno film się spodoba.

Przy okazji okazało się, że jesteśmy równolatkami. Znaczy, że Pan też jest dzieckiem wojny posko-jaruzelskiej. :)


Gretchen,

no teksty czasem pomagają.
Znaczy pisanie.

pzdr


Mindrunnerze,

no to jak będę miał okazję, to obejrzę.
No i pozdrawiam równolatka:)

pzdr


Co do Mad World

Nie znam się, bom jeszcze nie przejrzał wpisu. Ale nie o to chodzi, co kto komu przychodzi.
Zły jestem. Wściekły. Wkurwiony. Pianę mam pod deklem. Prawie się wylewa.
Zły na siebie. Bo coś dziś widziałem. Obrazek, który nie da mi dziś spać.
Kurwa mać!

Dlatego na dziś “Creeping Death”:

Human Bazooka


Co to jakiś czas, ze

wszyscy wkurwieni?

A Metallica dobra rzecz w sumie.

A we wpisie jest fragment o tobie:)

pzdr


Taki widać czas...

Nic się nie poradzi.

Zaczęłam załatwiać sprawę mikro a potem się zabiorę za sprawę makro (albo mi się nie będzie chciało)...

A Tobie Mad co? Jaki to obrazek?


A mogę se wkleić utwór co mnie uspokaja?

Znaczy wpływa pozytywnie, jakos długo go nie słuchałem, więc proszem bałdzo:

Tak apropos czasu.
Każda rzecz ma swój czas.


Potem Gretchen, potem

Ale dosyć osobisty.

Human Bazooka


Grzesiu

Na pewniunio przeczytam:-)

Human Bazooka


Mad

poczekam, poczekam.

:)


Gretchen

W sumie to nie wiem za bardzo, czy…
No dobra, obok niej to ja powinienem być. A nie ten dupek. Przecież znam ją dłużej. I bardziej. No.

Human Bazooka


Mad

Noooo to teraz już rozumiem.

I oczywiście się zgadzam z Twoim oglądem sprawy.

Popieram oraz wspieram.

:)


:-)

Human Bazooka


grzesiu

Był deal…
Jest debiut…
;)

Pozdr


Trochę ne na temat

Siedziałem przez tydzień na Bukowinie, i ponieważ najczęściej nie było nic ciekawego w telewizji w momentach, w których byłem w domu, to puszczałem sobie radio. W domu to na okrągło słucham “Radia Jazz”, na Bukowinie to było niewykonalne, więc słuchałem na okrągło “Trójki”. Nie robiłem tego od lat, słuchałem z doskoku i jestem mile zaskoczony. Dobra muzyka, ciekawe tematy, w sumie mam tylko trzy uwagi:
1. wiadomości strasznie proPiSowskie, ale w końcu jest to państwowa stacja, to nie można się dziwić,
2. za dużo o festiwalu Rojka. Dla mnie muzyka była przeciętna, z kilkoma rodzynkami, zrobiono zaś z tego wydarzenie światowej rangi,
3. dawno nie słuchałem Listy Przebojów, ale aktualne notowania dla mnie to jest dno.
Ale w sumie jedna z najcenniejszych rozgłośni radiowych.
Pozdrawiam wakacyjnie.


Torlinie

Na Bukowinie rumuńskiej?
Czy w Bukowinie Tatrzańskiej?

Jeżeli na tej 1, to proszę o wpis?


rafaleB,

no deal jest, debiut widziałem, przeczytam jutro raczej bom wyczerpany w sumie raczej dziś i spać idem.


Torlinie,

a ja ostatniuoi rzadziej słucham, choć jesli słucham radia to właśnie w sumie tylko Trójki.
Dzięki za koment.
pzdr


Igło!

Bardzo mi przykro, byłem w polskiej, swojskiej Bukowinie Tatrzańskiej


Mad World

w wykonaniu Tears for Fears to dla mnie powrót do dzieciństwa :)
lista w Trójce, new romantic, piękne czasy…

wersja z filmu rzeczywiście hipnotyzująca, gdzieś się błąkała w radiu, pamietam…
A film? nie wiem, nie słyszałem…

Piosenka widać się broni, chociaż new romantic odeszło w niebyt i trąci myszką. Świetne covery.

Pozdr


Rafale,

dzięki za wizytę.
W sumie obie wersje sa oki, choć dla mnie jednak ta nowsza jest ciekawsza, no, ale bez tears for fears by jej nie było, a dwie pozostałe to na zasadzie ciekawostki, zresztą odkryłem je dopiero jak pisałem ten tekst i przeszukiwałem youtuba.

pzdr


Subskrybuj zawartość