Zbliża się coroczne ZŁO czyli jak WOŚP "prawiczków" i "prawaków" prześladuje

Zło nadchodzi, proszę państwa, jak co roku, zło owe Jurek Owsiak i WOŚP się nazywa.

Zło czyha na każdym kroku aż jeden dzien w roku, zło jest złe, zło ma swoje macki, zło ma wyspecjalizowanych w zła czynieniu posługaczy, zwanych dla niepoznaki wolontariuszami.

Zło samo na siebie zarabia. Zło innych, niewinnych prześladuje, najbardziej zło prawiczków i prawaków prześladuje, pieniądze od nich wyciąga, spać im po nocach nie daje, serduszka WOŚP każe im przyklejać, do pomagania ich zmusza.

Zło nie ustępuje, emanuje , przez telewizornię gada, kolor jego czerwony i się, kurwa, jąka nawet.

Zło jest złem i dobrem nigdy nie będzie.

Zło jeździ se po świecie, zło za kasę wyłudzoną pod kościołami od sterroryzowanych emerytów i emerytek (a przecież mogły dac na Rydzyka), wydaje, na pensje dla służebników zła przeznacza.

Zło mówi “Róbta co chceta”, zło Caritas zwalcza, zło chrześcijaństwo zwalcza,zło media przejmuje, zło młodzież demoralizuje.

Zło było w III RP, Zło nawet w cudownej krainie mlekiem i miodem płynącej zwanej IV RP przetrwało, Zło jest niezniszczalne.

Zło złem jest, dobrem zło nie będzie.

Zło tradycję niszczy, zło muzykę szatańską promuje, woodstocki niecne organizuje, zło nad złem i jeszcze raz zło.

Zło.Zło. Zło.

Owsiak to zło.

Zło to Owsiak.

Na złego awansował, Michnika z pozycji najwyższego Zła i Złego przegonił.

Zło. Zło. Zło.

Zło to ON.

ON to Zło.

ZŁO.

Złodziejskie nasienie Zła.

P.S. Wpis jest konglomeratem mądrości prawaków z S24, w tym roku chyba już przerastają samych siebie:) Zresztą jak zwykle.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Panie Grzesiu!

W systemie „bezpłatnej służby zdrowia” utrzymywanej z Pańskich podatków zwanych składką zdrowotną, wyciąganie pieniędzy na „niezbędny sprzęt” jest złem.

O ile wiem nadal zatrudnianie w publicznych zbiórkach dzieci jest sprzeczne z prawem. (Odpowiednie rozporządzenie MSW z roku bodajże 1936.)

Jeśli wielka orkiestra zacznie zwalczać przymus „ubezpieczenia” i fikcję „bezpłatnej” opieki lekarskiej, to zacznę zastanawiać się nad wsparciem dzieła Jerzego Owsiaka, oczywiście szukając pełnoletniego wolontariusza. :)

Pozdrawiam


Ale

ta “katolicka” reklama WOŚP niesmaczna bardzo.


Dymitrze,

ale o co hocidz, jaka reklama?
Chyba nie mój tekst jest reklamą WOŚP?

Panie Jerzy, odpowiem jak znajdę czas, bo teraz wychodzę do pracy, a co póxniej tego nie wie nikt:)
Chyba że ktoś odpowie za mnie w czasie mojej nieobecności.

Poizdrawiam.


Nie.

Leci taka reklama w radio.


A to nie znam

chyba
pzdr

P.S. AC/Dc w radio, a wcześniej przed 7 Nirvana:) I jak tu nie lubić Trójki:)
A ja muszę spadac na to zimno, co za oknem:(


grzesiu

Dobrze to napisałeś.

Ja w sumie od paru lat się tak zastanawiam
“A co ich to k..wa obchodzi ten Owsiak, przecież jak nie mają ochoty, to nie muszą w tym brać udziału…”

Ale prawacy wielokrotnie dawali i daja nadal do zrozumienia, że wolność jak najbardziej tak!!! Tylko, że na ich, prawackich warunkach…

Dlatego chyba uwazają, że wszedzie mają prawo wscibiać swoj nochal i wszedzie swoje prawackie zasady ustanawiać i na wszystko patrzec tylko poprzez te prawackie spojrzenie na swiat…

Bo to przecież prawie (albo nawet już nie prawie) jak nowe 10 przykazań jest…

I jest tak jak chyba kiedyś Ty napisałes a ja potem troche dodalem od siebie:
lewacy chcą połozyć pieczę nad tym, co mamy w portfelu, a prawacy nad tym co mamy w głowach i co, i jak robimy.
W sumie nie wiem co gorsze…

Ale w tej akcji to tylko jedna grupa samo zło widzi…

pozdrowienia


Pamiętam jeszcze ze szkoły

jak WOŚP się rozkręcała, jakie potępienie spotkało ( na religii ) uczniów z przyklejonymi serduszkami, o gonieniu wolontariuszy z przed kosciołów nie wspomnę. Na przykładzie mojego powiatowego szpitala mogę stwierdzić, że gdyby nie Orkiestra jego wyposażenie byłoby nadal na poziomie skandalicznie niskim. Zwłaszcza oddziały dziecięce i noworodkowe.
Nie rozumiem tej zadymy wokół inicjatywy, która pomaga, ratuje życie, co w tym jest złego?


Grzesiu

A jak konkretnie ten cały Owsiak “zwalcza chrześcijaństwo”, bo mnie to zaciekawiło?
Tylko nie odsyłaj mnie na salon – Ciebie pytam.

Pozdrawiam.


Panie Jerzy

O ile wiem nadal zatrudnianie w publicznych zbiórkach dzieci jest sprzeczne z prawem.

Zatrudnianie z pewnością jest nielegalne. Tylko, że kto ich zatrudnia? Wolontariuszem może być i niepełnoletni, za zgodą rodzica lub opiekuna prawnego.

Co do “bezpłatnej” służby zdrowia. Jest kibel i każdy o tym wie. Tyle, że obywatele mogą się organizować obok istniejącego lub nie systemu i sami realizować cele, do których zobowiązane jest Państwo. Coś jak ze szkołami w miejscowościach, gdzie władza szkoły zamknęła i każe dzieciom jeździć 30 km dalej w 30 stopniowy mróz. Rodzice sami szkołę powołali i współ-utrzymują. Rzecz jasna psioczą na władzę, ale jeszcze poza tym coś robią, dla siebie.

Ot, takie sobki są. Dla siebie robić im się chce. Wstyd! Lepiej siedzieć na fotelu, za przeproszeniem, i tylko psioczyć.

Pozdr


Panie Jerzy,

po kolei idźmy:

“W systemie „bezpłatnej służby zdrowia” utrzymywanej z Pańskich podatków zwanych składką zdrowotną, wyciąganie pieniędzy na „niezbędny sprzęt” jest złem.”

Po pierwsze protestuję przeciwko słowu wyciaganie, nikt ich nie wyciąga, każdy jest niezależny, myślący i autonomiczny, nikt nie musi na orkiestrę się dorzucać.ja często się nie dorzucam, bo np. zdarza się że w niedzielę z domu nie wychodzę (tak na studiach miałem:)), a na smsy nie zawsze było mnie stać.

“O ile wiem nadal zatrudnianie w publicznych zbiórkach dzieci jest sprzeczne z prawem. (Odpowiednie rozporządzenie MSW z roku bodajże 1936.)”

Szczerze mówiąc, nie ma m pojęcia, podejrzewam, że jakos prawnie musi byc ta kwestia uregulowana.

“Jeśli wielka orkiestra zacznie zwalczać przymus „ubezpieczenia” i fikcję „bezpłatnej” opieki lekarskiej, to zacznę zastanawiać się nad wsparciem dzieła Jerzego Owsiaka, oczywiście szukając pełnoletniego wolontariusza. :)”

Wydaje mi się, że WOŚP nie jest od tego, to nie organizacja polityczna, za zniesieniem składki zdrowotnej powinny organizacje typu partie czy jakieś stowarzyszenia optować raczej.

Pozdrawiam.


Griszeq,

no ale o co ty mnie pytasz?
Przecież ten tekst na serio nie jest.
A tym bardziej nie jest odzwierciedleniem mojej opini na temat WOŚP, ba, nie jest nawet jej obroną, wbrew temu, co pewnie niektórzy myślą.

A księża nieraz twierdzili że zwalcza:), nawet na kazaniach słyszałem, najzabawniejsza sytuacja była, jak byłem na pielgrzymce dominikańskiej młodych, ogólnie atmosfera luźna, ludzie różni, w kosuzlkach Metalici, Kata (sic!), Przystanku Woodstock (!), zakonnik jeden Siekiery “idzie wojna” spiewający, a ksiądz w jednej wiosce do tego towarzystwa nadaje z ambony w stylu degeneraci się bawią na Woodstock, a wy tu jesteście ci jedynie słuszni i fajni, bo na pielgrzymce jesteście.
Socjolgiem to on był słabym, widać:)

pzdr


AnnPol&Jacek Ka,

zgoda, no.


Grzesiu

No jak to o co Cię pytam – pytam o to, co napisałeś. Przecież administrator Ci tego nie wkleił, prawda?
Spotkałem się z tymi wszystkimi zarzutami wobec Owsika, o ktorych piszesz, najcześciej straszliwie debilnie umotywowanymi. Natomiast to o zwalczaniu przez niego chrześcijaństwa to dla mnie kompletna nowość. Napisałeś, to pytam.

Co do Twojego przykładu – wiesz, ja też w górach spotkałem się z gościem ubranym od stóp do głów w ciuchy MAMUTA, lekko licząc do 10 tys złotych, który okazał się być księdzem, jak to w schronisku tłumaczył młodym ludziom, że powinni być jak Franciszek z Asyżu i porzucić pęd za dobrami doczesnymi itp, itd. Jednocześnie znam paru Franciszkanów, którzy idee swojego patrona wcielają w życie nie tylko międląc ozorem. Są ludzie i ludziska. Jak wszędzie.

Pozdrówka.


Jerzy Maciejowski

jestem pod wrażeniem.


Nadejście prawaka!

Nadszedłem by wypowiedzieć się o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Przemocy jako dyżurny dziś prawak.

Temat mi uchodzi za istotny, ale istotny z powodu całej reszty okoliczności. Otóż inicjatywę Owsiaka uważam za piekielnie ważną. Tutaj akurat sprawy ideologiczne i światopoglądowe schodzą na drugi plan, choba, że ktoś uważa, iż mamy fenomenalnie działający system finansowania służby zdrowia, Problemem jest właśnie ten system. Owsiakowi udało się zbudować niezły, oparty co ciekawe o dobrą wolę i nieegoistyczne instynkty obywatelskie, system zdobywania pieniędzy na sprzęt medyczny. To jest dobre. Martwiące jest to, że bez tego systemu służba zdrowia by sobie zapewne nie poradziła. Mam też spore wątpliwości, czy po stronie NFZ wykorzystanie zasobów zapewnionych przez WOŚP jest właściwe. W ogóle mam masę wątpliwości, choć żadna z nich nie dotyczy strony Owsiakowej. Bo, że we mnie np. Festiwal Woodstock Owsiakowy nie wzbudza jakichś pozytywnych uczuć to moja prywatna sprawa i nie ma powodu, by ktokolwiek tym się przejmował. Jakby się przejmował uznałbym go za świra.

Istotne są, mówiąc brzydko, pieniądze i pomoc z ich wykorzystaniem zapewniana.

Hehe. Nie ma to jak zająć twarde, prawackie stanowisko.


mindrunner

Najprawdopodobniej nie jesteś klasycznym, prawackim oszołomem… ;-)
nie jesteś reprezentatywny po prostu.
pzdr


Im więcej leją pomyj na Owsiaka...

...tym większy przelew robię na Orkiestrę. I jeszcze 1% tradycyjnie dorzucam. Na pohybel ojcu dyrektorowi bezdzietnemu!
:)


@Jacek Ka

E tam. Tyle razy mnie ogłaszano prawackim oszołomem, że powinienem w to wierzyć :)

Lewakiem też mnie ogłaszano. Hiho.


Griszqu,

możliwe że polemicznie poleciałem.
Acz mam wrażenie, że owsiak dla niektórych chrześcijaństwa wrogiem jest jednym z największych, Przystanek jezus ze swojej imprezy odwołał.
Poza tym “Róbta co chceta” powiedział.

pzdr


Grzesiu

Wyszło, że się Ciebie czepiam za generalizację, bo jak sam wskazujesz – to dla NIEKTORYCH Owsiak jest wrogiem chrzescijanstwa. Ale to nie tak – w Twoim tekście, bedącym w gruncie rzeczy przeciez jednym wielkim zmanierownym pastiszem, udanym zresztą – przez co mnie zazdrosc skręca – taka generalizacja jest jak najbardziej uzasadniona.
Ja serio nie spotkałem się z tym konkretnie zarzutem, pewnie dlatego że z tą osozłomiastą cześcią krytyków nie mam do czynienia, a “normalni” (w mojej ocenie) chrześcijanie tego raczej by nie powiedzieli. Dlatego pytam, czy spotkałeś się z jakimis argumentami tych oszołomów, dlaczego to niby Owsiak z chrzescijanstwem walczy. Ciekawe to…


Griszequ,

żeby wszystko było jasne,(choć ty to wiesz), ten tekst jak i sprzed roku o WOŚP

http://tekstowisko.com/tecumseh/51940.html
czy dawny o prawicy:
http://tekstowisko.com/archiwum/tecumseh/28678,index.html

to sa teksty w których świadomie stosuję hiperbolę i wstyd się przyznac, czasem dla dobra tekstu (czyli udanej frazy/rytmu i czegoś podobnego) manipuluję.
Albo przesadzam.
taki konglomerat rzzeczywistości i o rzeczywistości tej moich wyobrażeń czy tez uprzedzeń.
I trza albo przyjmować to albo filtrowac tekst i o tych sympatiach/antypatiach autora pamiętać.
Z tego względu moje teksty nie za bardzo nadają się do polemiki 9co nie znaczy że fajna dyskusja i zacięta nie może się pod nimi wywiązać), sa bardziej manifestami.
Sorry za przydługie i pewnie zbędne wyjaśnienie, ale tak mnie naszło.

A że tekst uważasz za udany?
Cieszę się, starałem się go tak szybko pisać, jak szybko się go czyta:)
Znaczy kchciałem zachować rytm i tempo w nim, momentami mi nie wyszło, tu trza by kogoś, co na muzyce się zna i słuch ma, bo można wtedy świetne teksty tworzyć, no:)


Mindrunnerze,

“Bo, że we mnie np. Festiwal Woodstock Owsiakowy nie wzbudza jakichś pozytywnych uczuć to moja prywatna sprawa i nie ma powodu, by ktokolwiek tym się przejmował. Jakby się przejmował uznałbym go za świra.”

Tu jest moim zdaniem sedno.
Tyle że z krytyków owsiaka niewielu tak myśli, znaczy rozumiem krytykę ale nie na swoich uprzedzeniach (tylko) opartą.

Pozdro prawaku-lewaku.


Joteszu,

no właśnie, i znowu nasza biedna prawica przeciwskuteczna się okazuje:), jak widać z twojego wpisu, ale to dobrze, będą mieli znowu powód do biadolenia.

pzdr


Grzesiu

Masz racje – sam manifest trudno komentowalny, bo trzeba dokonywac nieuprawnionych wyłomów w tekście. Ale taki to urok manifestów – ja tam nic do teg oosobiście nie mam.

Natomiast stawiam Cie do pionu – nie pisz prosze (jak to piszesz do Jotesza), że to biedna prawica jest antyskuteczna, bowiem to że ktoś sobie tym słowem gębę wyciera, nie jest powodem do rozciągania od razu hasła na wszystkich po prawej stronie. Po lewej stronie też masz Nałęcza, Piechotę czy Borowskiego, oraz karierowicza Napieralskiego czy Senyszynową. Czy każda głupota palnięta przez tą ostatnią ma być przylepiana łatką do tych pierwszych trzech?

No.

A tekst dobry stylistycznie. Nie pierwszy raz zreszta udaje Ci się pisać właśnie w taki melodyjny sposób. Zaryzykowałbym twierdzenie, że na TXT jestes największym ekspertem w tej dziedzinie.

Pozdrówka.


Grzesiu

Ja chciałam napisać o Orkiestrze!

Dobrze jednak, że to Ty za mnie zrobiłeś ponieważ ja się do niczego nie nadaję chwilowo, a już w szczególności do pisania z sensem.

Muszę uczciwie powiedzieć, że ja od lat próbuję zrozumieć o co chodzi tym wszystkim zapiekłym przeciwnikom Owsiaka, i mi się nie udaje chwycić choć jednego argumentu, który by do mnie przemawiał.

Co może być złego w tak dużej ilości dobrych intencji i dobrych skutków?

Jeśli jest na sali jakiś zapiekły przeciwnik WOŚP to proszę bardzo uprzejmie, żeby się zgłosił i mi wyjaśnił.


Ależ miła Pani Gretchen,

argument jest prosty – on nie jest nasz, to znaczy robi to na własną rękę, a nie z naszej rekomendacji. I nie my spijamy za to pochwały czy inne frukta .

Ten argument dotyczy absolutnie wszystkich przeciwników WOŚP bez względu na kolor.

Pozdrawiam serdecznie

PS. No i pozostaje jak zwykle patent pn czysta, bezinteresowna zawiść

abwarten und Tee trinken


Panie Lorenzo Szanowny

To aż takie proste?

Czekałam tu na tego zapiekłego przeciwnika Owsiaka, aż poszłam po rozum do głowy i stuknąwszy się w niego udałam się do salonu.

Oni tam są po remoncie i nic im nie działa za bardzo, tylko ilość jadu wciąż ta sama. Lecz wiele kwestii stało się dla mnie jaśniejszych.

Jest wiele interesujących hipotez, w tym kilka spiskowych, szczegółowe wskazówki co wolno i należy, a czego nigdy w życiu i pod żadnym pozorem.

Jedni mrugają do swoich współwyznawców a tamci odmrugują. Znaczy się wiedzom .

Oni tyle wiedzom, i wszystko potrafiom wyjaśnić, a to nie jest takie znowu nieskomplikowane…

I przychodzi Pan, Panie Lorenzo i mówi Pan, że to zwyczajna jest zawiść, oraz że zazdrość to jest.

I ja się z Panem zgadzam Panie Lorenzo.

No.

Pozdrawiam jak zawsze entuzjastycznie.


Ja tam WOŚP traktuję z dystansem

znaczy, kto chce niech daje – jego prawo.

Ja nie mam przekonania do show Owsiakai, a bardziej traktuję ją jako relikt przeszłości – pozostałość po PZPR i postPZPR. Gdyż Owsiak jest “dzieckiem” wylansowanym przez ten system. Robił wodę z mózgu i “odciągał uwagę” młodzieży za komuny, teraz robi nowy lans… .
Pewnie Grześ napisze mi zaraz, że sprzęt, itd., itd. Oki, ale ja wspieram służbę zdrowia co miesiąc w składce ZUS a swoją kaskę daję misjonażom, Caritas czy innym dziełom lokalnym przy mojej parafii i diecezji.

Z Owsiakiem mi nie po drodze… “za dużo dymu”. No ale o gustach się nie rozmawia więc niech każdy wybiera sposób wsparcia dzieł wartościowych społecznie wg własnego oglądu sprawy.

p.s.
jestem ciekaw gdyby TVP dała dochód z reklam wyemitowanym w czasie antenowym jaki zajmuje Owsiak ze swoją akcją jaka byłaby to kwota… – jest to pytanie ile TVP dopłaca do Owsiaka i dlaczego tylko do niego a nie do innych sprawdzonych, wiarygodnych organizacji społecznych które permanentnie działają społecznie niezależnie od możliwości wystąpienia w mediach.

Pozdrawiam.

************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”


Jest!

Nareszcie Poldku. Bo ja tu widzisz cały dzień już czekam na kogoś kto jest przeciwnikiem WOŚP.

W jakim sensie to, co robi Owsiak jest związane z PZPR?

Od czego odciąga aktualnie uwagę młodzieży?

W sprawie TVP to ja mam taką koncepcję, ale ona nie jest spiskowa.
Pamiętam jak Orkiestra powstawała. Powstawała w drugim programie publicznej telewizji. Ta akcja i ta telewizja są nierozerwalnie ze sobą związane.


Griszequ, ano masz rację,

znaczy uogólniłem i poleciałem skrótem i etykietką, no cóż, uczę się od najlepszych:)

A w ogóle to korzystając z okazji że tu jesteś, to zajrzyj do mojego Hyde Parku w sprawie pisania o kinie skandynawskim, bo akcję propaguję “Weekend z kinem skandynawskim”.

pzdr


Gretchen, nie widzę problemu

znaczy napisz co ty o tym myślisz, jak chciałaś napisać.
Dwugłos nawet jak się zrobi bardziej jednogłos wzbogaca zawsze, no:)


Poldku, po kolei,

“Ja nie mam przekonania do show Owsiakai, a bardziej traktuję ją jako relikt przeszłości – pozostałość po PZPR i postPZPR.”

No sorry, ale tro jest insynuacja i takie rzucanie tekstów by się do kogoś błoto przyczepiło.
czemu owsiak ma być reiktem komuny/PZPR bardziej niż np. bracia Kaczyńscy?
Nalezął do PZPR?
Miał jakieś wpływy za PRL?
Napisz coś o tym.

“Gdyż Owsiak jest “dzieckiem” wylansowanym przez ten system. Robił wodę z mózgu i “odciągał uwagę” młodzieży za komuny, teraz robi nowy lans… .”

Ściemniasz, wiesz, co wykaż w jaki sposób wylanoswany został Owsiak za PRL?
Nie wiem, o co chodzi z tą młodzieżą, śmieszy mnie traktowanie młodych jako bezwolnych kretynów, których da się wodzić z anos i robić wode z mózgu.
I w jaki sposób?

“Pewnie Grześ napisze mi zaraz, że sprzęt, itd., itd. Oki, ale ja wspieram służbę zdrowia co miesiąc w składce ZUS a swoją kaskę daję misjonażom, Caritas czy innym dziełom lokalnym przy mojej parafii i diecezji.”

Spoko, dawaj, komu chcesz.
ja daję tym, co chcę, coz tego wynika?
ja np. miałem kiedyś kaprys wesprzeć TXT finansowo z raz,ale np. w zyciu nie przesłałbym kasy na konto Michalkiewicza czy Rydzyka, a są tacy co to robią
Czy z tego wynika że oni sa lepsi? Czy ja jestem lepszy?

“Z Owsiakiem mi nie po drodze… “za dużo dymu”. No ale o gustach się nie rozmawia więc niech każdy wybiera sposób wsparcia dzieł wartościowych społecznie wg własnego oglądu sprawy.”

No i okej, pierwszy sensowny akapit:)

“Jestem ciekaw gdyby TVP dała dochód z reklam wyemitowanym w czasie antenowym jaki zajmuje Owsiak ze swoją akcją jaka byłaby to kwota… – jest to pytanie ile TVP dopłaca do Owsiaka i dlaczego tylko do niego a nie do innych sprawdzonych, wiarygodnych organizacji społecznych które permanentnie działają społecznie niezależnie od możliwości wystąpienia w mediach.”

Po pierwsze Gretchen już to wyjaśniła, na owsiaku zarabiała telewizja prezez lata, popularne były też jego programy. Poza tym nie ona go wylansowała, tylko on się sam wylansował, bo wymyślił akcję i udało mu się zyskać wsparcie mediów. Nie ma problemu, by udało się to komuś innemu.Tylko trza coś robic, a nie nadawać na Owsiaka.

A poza tym akcja jak WOŚP jest ciekawa (koncerty, fajerwerki, charyzmatyczny lider), to przyciąga ludzi i do TVP.
No i bardziej wartościowe dla mnie niż codzienna papka w TV.


Gretchen

Gretchen

Nareszcie Poldku. Bo ja tu widzisz cały dzień już czekam na kogoś kto jest przeciwnikiem WOŚP.

W jakim sensie to, co robi Owsiak jest związane z PZPR?

Od czego odciąga aktualnie uwagę młodzieży?

W sprawie TVP to ja mam taką koncepcję, ale ona nie jest spiskowa.
Pamiętam jak Orkiestra powstawała. Powstawała w drugim programie publicznej telewizji. Ta akcja i ta telewizja są nierozerwalnie ze sobą związane.

Nie jestem przeciwnikiem WOŚP – to za dużo powiedziane lecz nie zachęca mnie do włączania się do tej zbiórki jej forma, sam Owsiak i jego przeszłość oraz możliwość wydawania swoich pieniędzy na rzecz organizacji które permanentnie zajmują się dziełami społecznymi.

Owsiak działał w rozgłośni harcerskiej wtedy gdy byłem w szkole średniej. Jego akcja “uwolnić słonia” i całe jego gadanie w tym radiu było gadaniem o niczym…... .

Skoro Owsiak miał petent przemawiania dla młodzieży – w czasch PRLu – nie każdy miał taki mandat od I sekretarza. Były to czasy cenzury i obecnośći politycznego w każdej instytucji mającej wpływa na śwoadomość społeczną. Owsiak dla mnie jako młodego szczawia ze szkoły średniej i jego gadanie było totalnie bezwartosciowe i ogłupiające. TPPRęczników i słoń.... . Innymi słowy wychowywał młodzież... .

Od czego odciąga teraz? Robi show w klimacie new age, te same znamiona nosi przystanek woodstock – wioska Kryschny, podawanie darmowych posiłków poświęconych kryschnie – których spozywanie nosi znamiona inicjacji religijnej. Nie jest dla mnie neutralny światopoglądowo. Ostatnimi czasy na Wodstock pojawił się bodaj bp Zyciński…. . No ale ten biskup raczej również ma kłopoty ze swoją przeszłością.... .

Nie mam dowody ale strzępy wrażeń, wydażeń z których jawi mi się nieprzejżysty obraz Owsiaka i jego orkiestry. Moje subiektywne zdanie.

Co do TVP – chętnie z czystej ciekawości chciałbym wiedzieć ile kosztowałby czas antenowy poświęcony WOŚP gdyby ją przeliczyć na sekundy dla reklamodawców. Jeśli jest to ogromna inwestycha TVP przewyższająca zyski ze zbiórki, ciekaw jestem dlaczego TVP się angazuje w tę formę zbiórki pieniędzy. Czy nie lepiej np. stworzyć program który by pokazywał i reklamował organizacje które faktycznie ropbią wiele dobrego 12 miesięcy na rok?(Mój autorski pomysł.) Być może porzytku więcej niźli z jedenej hałaśliwej (dla mnie ) imrezy.

Pozdrawiam i cieszę się, że się cieszysz z mojej obecności, :-)))

************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”


Dla zwolenników i przeciwników WOŚP

http://galopujacymajor.salon24.pl/379212.html

Major w dobrej formie, jakiej od dawna nie miał chyba:)


plotki i fakty

Plotki znam takie, że Owsiak to cham, zatrudnia w fundacji rodzinę i dobrze z niej sobie żyję, normalnie się nie jąka.
Fakty znam takie, że co roku udaje mu się zebrać od ludzi dużo kasy, której większa część przeznacza na sprzet. Tak przynajmniej wynika ze sprawozdań finansowych.
Sama uczestniczyłam w orkiestrze przez kilka pierwszych jej finałów. Porwała mnie inicjatywa, dzieci miały frajdę z fajerwerków.
Ale ja do tych pierwszych naiwnych należę, więc norma że na pierwszy rzut mnie porwało. Obecnie nawet nie daję grosika.
Może dlatego, że któregos roku zdrzaźniło mnie, że to wstyd nie mieć w dniu finału przylepionego serduszka? A może inne przeczucie?
W sprawozdaniach nie ma nic o kosztach, środki trwałe to przeszło 7 mln zł, czyżby siedziba?
Ze sprawozdań wynika też, że sporo zarabiają na lokatach.
Ale czy to grzech, że są przesiębiorczy?No nie, nawet się chwali.
Kwestia TVP jest dyskusyjna, z jednej strony mogła sprzedać ten czas antenowy, z drugiej orkiestra przyciaga widzów.
A więc ja pozostanę obok, ani za, ani przeciw. Dlaczego? Za mało znam faktów by się jednoznacznie wypowiedzieć. Gdybym mogła uzyskać bilans pokazujący, jaka część środków fundacji stanowi czysty zarobek jej zarządu, współpracujących i dostawców, a jaki czysty wydatek na sprzęt ratujący życie, wtedy mogłabym z czystym sumieniem zająć stanowisko. A tak jak moge to pomagam.Póki co i tak mam więcej kredytu niż włosów na głowie, więc sumienie mnie nie gryzie.


Poldek

Towarzystwo Przyjaciół Chińskich Ręczników i hasło uwolnić słonia, były dla mnie wyrazem buntu przeciwko ówczesnej rzeczywistości.

Absurd i przerysowanie. Nikt nie wiedział o co chodzi, a jednak dla każdego jakoś było jasne o co szło.

Rozgłośnia harcerska w tamtych czasach była synonimem alternatywności. Tylko w Rozgłośni można było posłuchać sensownej (dla mnie wtedy) muzyki.

Dla Ciebie to było jakie było: bezwartościowe i ogłupiające. A dla mnie nie, akurat.

Orkiestra zaczynała w programie Róbta co chceta . To był jakiś zupełnie odjechany, nieprzygotowany nadmiernie pomysł. Ot Owsiak mówił, a w tle Agata Młynarska się przechadzała. Kompletny odjazd.

Dzisiaj nie mieszczą się już w takim studio.

Finał Orkiestry jest w klimacie new age? A gdzieżeś to zobaczył oczami swojemi?

Nie byłam na Przystanku Woodstock, ale co jest złego w krisznowcach rozdających jedzenie?
Możesz zwołać kilku kumpli ze swojej parafii i też rozdawać tam jedzenie w waszej wiosce.

Dla mnie to jest trochę tak jak napisał Grześ: szukamy złego i nie ustaniemy w wysiłkach dopóki go nie znajdziemy.

Jakie znaczenie ma to, że finał nie jest codziennie lecz raz w roku poza tym, że gdyby był codziennie nie miałby takiej siły oddziaływania?

Uwierz mi, że jeśli chcesz zrobić profesjonalną, ogromną akcję charytatywną to nie możesz siedzieć i mamrotać do siebie niepewnie tylko wyjść na ulice, pójść do mediów i drzeć się ile głosu Ci wystarczy. Zupełnie jak niejaki Jerzy Owsiak.

On miał zwyczajnie takie możliwości, łatwiejszy początek, bo pracował w mediach.
Był wiarygodny.

Udało mu się i udaje mu się od 17 lat.

Organizacje , które działają obok tej fundacji mogą się uczyć tego jak robić niesamowicie skuteczne akcje.

Chcesz robić charytatywnie to powinieneś mieć właśnie tak skonstruowany program, by zapewnić sobie to, co najważniejsze – SKUTECZNOŚĆ. Bo na tym właśnie później zbudujesz resztę i pozyskasz ludzi, organizacje itd.

Bez tego guzik z pętelką.

O!

Uwolnić słonia :)


Gretchen

““On miał zwyczajnie takie możliwości, łatwiejszy początek, bo pracował w mediach.
Był wiarygodny.”“”“

Zależy dla kogo wiarygodny – dla tych którzy za komumny zatrudniali. Tak samo był wiarygodny prowadząc TPPR, itd…. . y to wyraz buntu ale bez treści i żadnego programu do działania.

Natomiast to co mnie razi i budzi moje zdystansowanie do WOŚP nie koniecznie musi budzić u innych – np. inicjacja religijna – darmowe posiłki w wiosce Kryschny, bez wiedzy spozywających.
Hehe, nie znam jadłodajni dla ubogich Kryschny np. w zimie dla ubogich…... ????Więc nie rozdają posiłków harytatywnie…. .

Ja mam takie skrzywienie osobiste, że patrzę głębiej na rzeczywtistość – to co istnieje jest widzialnym znakiem czegoś co jest poza tym. Dla mnie orkiestra Owsiaka jest właśnie przerostem hałasu nad treścią.. . Stąd mój dystans.

Jeśli ją traktować w kategoriach show, itp. to tak – pełny profesjonalizm, peły sukces, przy widocznym wsparciu dwójki. Obrazem tej akcji dla mnie jest bezsensowane “światełko do nieba” nie wiadomo po co i dlaczego.. . Poza tym, że kosztuje set tysięcy złotych a może więcej, to nie jest potrzebne potrzebującym ale showmenom od sterowania świadomością ludzką.

Wiem, że lekko przerysowuję ale tak to odbieram. Nie lubię “spędów” i “baraniego pędu” do dawania w taki sposób jak wszyscy dają... . Cenię sobie kameralność.

Pozdrawiam!

************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”


TPPR to było

Towarzystwo Przyjaźni Polsko Radzieckiej, a Owsiak miał TPChR Towarzystwo Przyjaciół Chińskich Ręczników i to było już chyba albo totalny schyłek komuny, albo nawet już po mitycznym 4 czerwca ’89.

poza tym jaki monopol. to było w “Na Przemiał” generalnie nisza.

“nie znam jadłodajni dla ubogich Kryschny. Więc nie rozdają posiłków harytatywnie”

owszem rozdają, oni robili takie akcje darmowych posiłków. poza tym inna skala niż KK i inne środki.

poza tym robią dobre jedzenie bez padliny :)


Gretchen,

to ja też mogę odrobinę zaspokoić Twój polemiczny instynkt:

- oprawa tego wszystkiego, czytaj inwazja czerwonych serduszek, przeraża mnie i zawsze staram się tego dnia chować w domu

- za dużo trochę przypadków, kiedy to młodzież alternatywna z użyciem drucika pod koniec dnia wykorzystuje środki z puszek na zakup napojów rozweselających

Ale oczywiście, ideę ogólną popieram.

Znikam i już nie mącę :)


Poldek

Ty piszesz coś więcej niż to, że nie dajesz pieniędzy na cele, które finansuje Orkiestra. Stawiasz jakieś tezy, których ja nie rozumiem.

Owsiak jest Twoim zdaniem kim: komunistą, kryptokomunistą, agentem komuny, krisznowcem, kryptokrisznowcem?

“inicjacja religijna – darmowe posiłki w wiosce Kryschny, bez wiedzy spozywających.”

Co to jest???

I widzisz mylisz się, bo w wielu miastach zimą oni rozdają gorące posiłki całkowicie za darmo. Nie wszystko czego nie widzieliśmy, nie istnieje.

Traktujesz akcję Orkiestry jak program Gwiazdy tańczą na lodzie . Widzisz w tym sprawne show. Wolisz oglądać kameralniejsze programy.

Ok.

Ja natomiast jeśli biorę udział w jakiejś akcji charytatywnej to najpierw zadaję sobie pytanie czy to jest cel, który chciałabym wesprzeć finansowo (na przykład).

Nie finansuję też organizacji, które wykazały się nieuczciwością.

I tyle.

W sumie to nie wyjaśniłeś mi dlaczego Owsiak i jego akcja są siedliskiem zła wszelakiego.


Pino

Mnie nie przeraża inwazja serduszkowa jakoś.

Wesoła młodzież z drucikiem też się może zdarzyć, ale wydaje mi się, że przeciwnikom WOŚP nie o to chodzi głównie.

Widzę to jako szukanie i węszenie wroga jakiegoś. Ostatecznie chodzi o to, żeby ośmieszyć akcję, która od kilkunastu lat przynosi ogromniaste pieniądze tam, gdzie są potrzebne?

To jest niby mądre i rozsądne?

I nikt dotąd nie wymyślił konkurencyjnej akcji, skoro każdy wie co i jak trzeba zrobić, żeby było uczciwie i jak należy?

Nooooo ludzie.


Gretchen się indorzy

A czemu?
Czy Poldek jest gorszy, czy jego opinia musi być zdyskwalifikowana na starcie? Czy Owsiak zwraca się do Poldka, a może Owsiak, takich jak Poldek ma w dupie, czy takich jak Poldek, przypadkiem, ostentacyjnie ich lekceważy?
Gretchen oponentom Owsiaka przypisuje bardzo przykre intencje, a mnie to dziwi.
Kto sieje wiatr ten zbiera burzę – tak właśnie jest na świecie – na białym.

Wszystko się teraz pozycjonuje, wszędzie się wybiera grupę docelową. Nigdy nie jest tak, że wszyscy do niej należą, ale moim zdaniem powinno być tak, że głosy kontestujące osobę lidera akcji, czy nawet samą akcję niekoniecznie muszą być postrzegane jako głosy złych i pełnych nienawiści ludzi, a tak niestety to wygląda w wykonaniu Gretchen.

Osobiście nic nie mam przeciw akcji, ale wkurza mnie takie gadanie o ludziach, którzy coś mają. Owsiak sam pracuje na takie opinie. Dokonał ideologicznego i ostatnio politycznego wyboru – chyba licząc się z tego wyboru konsekwencjami, z których nie najmniejszą jest niechęć sporej grupy ludzi, zarówno do niego, jaki do jego akcji. Należy pamiętać, że on sam o tym zdecydował.

Moja starsza córka zbierała i nawet była w sztabie organizacyjnym, a teraz siedzi w szpitalu i za chwilę uczyni mnie dziadkiem. Prawdopodobnie mały Tadeuszek będzie się dogrzewał w inkubatorze pochodzącym ze zbiórki. Teraz biega moja młodsza córka ( półdiable weneckie -zresztą ) a przede mną leży jej dyplom za świąteczną akcję “Pogotowie Świętego Mikołaja” – polegającej na wystawaniu godzinami w sklepie i dziękowaniu za dary dla najuboższych rodzin.

Bo tak naprawdę wiele rzeczy się dzieje, a jest dobrym prawem każdego, któremu nie podoba się Owsiak, jechać po nim, niby czołgiem po zdechłej kobyle.
Mi tez się Owsiak nie podoba bo mam go za podstarzałego bubka i durnia, ale samą akcję popieram. Popieram w takim sensie, że się na miarę swoich możliwości dołożę, bo kasa i inkubatory czy inne niemowlęce bajery to jedno, a sympatia do Owsiaka to całkiem inna rzecz.


A gdzież tam ja się indorzę Panie Jacku

A czy ja mówię, że Poldek jest gorszy i dyskwalifikuję jego opinię? Nie.

Pytam, nie mając gotowej odpowiedzi.

Jakie brzydkie intencje ja przypisuję oponentom Owsiaka?

Dziwię się, to tak. Jak najbardziej się dziwię, ale dziwić się chyba można jeszcze?

A jak ludzie coś mają do Owsiaka czy akcji, to ja tylko chcę usłyszeć co konkretnie.

Jechać po kimś czołgiem jak po zdechłej kobyle?

Bo ja wiem…


Ja mam wrażenie

raczej, że niektórzy chcą zrobic z tych co zbierają kasę w tych puszkach degeneratów, z wrzucających w najlepszym razie otumanionych propaganda niedzielnych czy jednorocznych ofiarodawców, którzy poza tym mają i dzieci chore i wszystko w dupie, a raz w roku propagandzie owsiakowej ulegają.

Z samej zaś WOŚP zrobiono (choćby w ostatnich kilku dniach w S24) przedsięwzięcie quasi-przestępcze itd

Wystarczy kaznodzieję i pyszałka Toyah poczytać, który jako jedyny władny jest razy rozdawać, wyroki moralne ferować, szantaż moralno-emocjonalny stosować, a teraz się głosem Kościoła naczelnym ogłasza.

Dla mnie żenua, jak to się wieśniacko mówi.
No ale jak ktoś coś napisze pozytywnego o WOŚP, to musi byc wieśniak i bezkrytyczny miłośnik podstarzałego pajaca.

Cbdu czy jakoś tak:)
I tak to się kręci.


Gretchen

W skrócie. Owsiak przybrał pozę “na leminga” Wszystko jest tego konsekwencją. Do tego zaraz pchają się komentatorzy i podpowiadacze, którzy wartościują ludzi na podstawie ich stosunku do WOŚP i Owsiaka.
Delikatnie podpowiadam, ze dobroczynność nie może polegać na szantażu moralnym, a tak to się odbywa – przynajmniej w internecie.
W realu zresztą też – dam Ci taki przykład z tej akcji, w której moja córka brała ostatnio udział. Stały te dzieciaki i dziękowały. Fajnie!
Nie zaczepiały klientów, nie nadbiegały – fajnie!
Byłem robić zakupy, a to nie w kij dmuchał. Od rana obleciałem cztery sklepy. I taki juz jestem, że zaraz tam do koszyka nieźle włożyłem – no, ale sorry – nie stać mnie żebym w każdym sklepie do którego wejdę dokładał do koszyka.
A jak nie dołożysz to zaraz taki podskórny dyskomfort – nieprawdaż? I oczki dziecięce patrzą krytycznie.
gombrowicz pisał o tych żuczkach na plaży – mądrze pisał. pozdro


Jacku Jarecki

Żaden organizator jakiejkolwiek akcji nie odpowiada za nasze poczucie komfortu lub dyskomfortu, gdyż moim zdaniem sami sobie to robimy.

Na to żeby wrzucić do każdej puszki i każdego koszyka, i każdej wyciągniętej ręki nikogo nie stać, ale też nawet gdyby kogoś było stać to już jego decyzja.

1 listopada na Powązkach w Warszawie stoją różniaste znane osoby z puszkami i jeszcze nimi potrząsają, zapewne w celu zwrócenia na akcję uwagi. Czy to już jest szantaż moralny, czy dobre wykonywanie swojej roboty?

Dla mnie to drugie, bo przecież oni od tego są, żeby zachęcać. Inaczej to nie ma sensu.

Ekipa Orkiestry wzbija się na wyżyny i teraz właśnie czego: ułatwienia chętnym wpłaty, czy zaciskania pętli szantażu moralnego?

Nie chcesz do puszki, to zrób przelew, nie masz konta internetowego, to wyślij sms itd.

Szantażować można tylko kogoś, kto się szantażowi podda.

Druga rzecz jest w tym, że w sposób oczywisty nie można wartościować ludzi ze względu na ich pogląd na WOŚP czy jakąkolwiek inną formę dobroczynności. To byłoby absurdalne.

Natomiast te głosy odsądzające od czci i wiary całą tę akcję dziwią mnie ogromnie. Nie znam uzasadnienia dla nich. Mam wrażenie, że często to jest takie bicie piany i szukanie złego właśnie.

Nikt nie ma obowiązku płacić. Żadna z niebiorących w tym udziału osób, nie musi się z niczego tłumaczyć.

Czym innym jest jednak dokonanie takie wyboru, że w tej akurat akcji udziału nie biorę i już, a czym innym produkowanie określonych hipotez na temat Fundacji czy personalnie Owsiaka.


Grzesiu

No dobrze, ale dlaczego i po co?

Może Ty wiesz?


dzięki tym akcjom

można było pomóc ludziom. i chyba to jest wystarczający argument. teza Jareckiego o szantażu jest tak głupia, że szkoda gadać. tak samo mogę napisać, że on szantażował internautów banerami o zbiórce dla dzieci tylko w kieszonkowej skali … no bez jaj

a ha … WOŚP jest dla mnie w porządku, natomiast te przystanki Owsiaka to żenua i dlatego tam nie bywam. podobnie można z Orkiestrą...


Stopczyku

“dzięki tym akcjom, można było pomóc ludziom”

No to weź mi do cholery wytłumacz dlaczego to jest tak całkiem nieważne, albo trzecioplanowe?


>Gre

nie wytłumaczę Ci nie siedzę w głowie tych oszołomów. dla mnie to jest pierwszoplanowe.


Poldku

poldek34

Owsiak działał w rozgłośni harcerskiej wtedy gdy byłem w szkole średniej. Jego akcja “uwolnić słonia” i całe jego gadanie w tym radiu było gadaniem o niczym…...

Skoro Owsiak miał petent przemawiania dla młodzieży – w czasch PRLu – nie każdy miał taki mandat od I sekretarza. Były to czasy cenzury i obecnośći politycznego w każdej instytucji mającej wpływa na śwoadomość społeczną. Owsiak dla mnie jako młodego szczawia ze szkoły średniej i jego gadanie było totalnie bezwartosciowe i ogłupiające. TPPRęczników i słoń.... . Innymi słowy wychowywał młodzież... .

Patent na przemawianie do młodzieży miała też cała Trójka w osobach m.in. Niedźwieckiego, Kaczkowskiego, Rogowieckiego, Turskiego, Manna, Beksińskiego później. Hm jak się dobrze zastanowić to cała polska scena muzyczna lat 80 miała patent: Mannam, Perfect, Republika, Oddział Zamknięty, Lady Pank, Brygada Kryzys, Lombard, Budka Suflera, Klaus Mitfoch. Mieli mandat od I sekretarza.

A pamiętasz Pomarańczową Alternatywę i Majora? Czy to nie było totalnie bezwartościowe i ogłupiające? Ale przez to jakie świerze, śmieszne i ożywcze.
Nawiasem mówiąc to co Owsiak robił wtedy pokazuje, że tak naprawdę nie odszedł daleko od swojego sposobu na istnienie w mediach. I to jest raczej pozytywne. Oczywiście kwestia gustu czy się podoba. Mnie osobiście coraz mniej. Ale nie dorabiajmy mu “przeszłości” w sposób praktykowany dzisiaj powszechnie w naszym kraju.

Od czego odciąga teraz? Robi show w klimacie new age, te same znamiona nosi przystanek woodstock – wioska Kryschny, podawanie darmowych posiłków poświęconych kryschnie – których spozywanie nosi znamiona inicjacji religijnej. Nie jest dla mnie neutralny światopoglądowo. Ostatnimi czasy na Wodstock pojawił się bodaj bp Zyciński…. . No ale ten biskup raczej również ma kłopoty ze swoją przeszłością....

Konsternacja. Dla mnie to po prostu insynuacja, która ma przysłonić niewygodny dla wielu fakt, że są duchowni, dla których Owsiak nie jest diabłem wcielonym. Ja sobie przypominam wywiad z bp Nyczem, gdzie on się o Orkiestrze wypowiadał bardzo ciepło. Czy on też ma jakieś problemy ze swoją przeszłością w związku z tym?

Nie jestem fanem Owsiaka. Jak już zaznaczyłem od jakiegoś czasu zaczyna mnie drażnić. Ale fakt, że spotyka się on z powszechną niechęcią wynika moim zdaniem z tego, że jest autentycznym liderem. Zawsze był. Teraz to on jest liderem instytucji i być może sam już się gubi i wygaduje różne głupstwa. Ale jest liderem i autentycznym twórcą, który ma osiągnięcia. A jak to lapidarnie ujął Pan Lorenzo, nie lubimi jak komuś innemu się uda. Ja też sądzę, że nie lubimy liderów. I w konsekwencji nie lubimy Owsiaków.

Serdecznie pozdrawiam


Gre

Szantażować można tylko kogoś, kto się szantażowi podda.

Podpisuję się obiema ręcyma ;)


Stopczyku

Może i faktycznie Pan Lorenzo ma rację?

Powiem Ci, jako ktoś kto pracuje w ngo – nikogo nie przekonują argumenty merytoryczne. W szczególności urzędników. Jeśli przez 17 lat nikt się nie czepnął Fundacji Owsiaka, to dla mnie to jest konkret.

Na moim poletku właśnie w tym roku pani Jola obcięła nam ot tak połowę pieniędzy. Bo wiesz, ona nie może zrozumieć, że korzystający z pomocy internetowej musi się zalogować. Normalnie pani Jola nie wie dlaczego on się ma logować, taki użytkownik. Nie łapie, że potrzebny jest nick, żebyś miał się jak zwracać do człowieka. A to tylko czubek góry lodowej.

Spawozdania merytoryczne, finansowe, kontrole. Wszyscy myślą, że jesteś złodziejem. Nawet jak robisz coś uczciwie od iluś tam lat.

W takiej skali jak robi to Owsiak, to pani Jola by wymiękła.

I ludzie niestety właśnie wymiękają chyba.


Rafał

Jakże się cieszę :))


Głupi jesteś Stopczyk

Akcja w której pomogłem rozegrała się w ciągu kilu godzin. Bannery były dla tych, którzy chcieliby się dołożyć dodatkowo.
To chyba dobrze, że weszli w to Grześ razem z Nicponiem, a Consolamentum z Triariusem.
Pewnie, ze w kieszonkowej skali – w skali na jaka nas stać.
O kurwa…co za kretyn!


Jacek, ale co się wkurwiasz bez potrzeby?

Przecież Docent zastosował twoje rozumowanie, tylko odniósł do rzeczy ci bliskiej, i ty się czujes zurażony, rozumiem, ale tak samo może być ktoś urażony, kto działa w WOŚP i mu zarzuca się szantaż emocjonalny czy jakikolwiek inny.

pzdr


Grzesiu

Do tego Docent zastosował to rozumowanie hipotetycznie.

A jeśli akcja mikołajowa dla dzieci miałaby być powtórzona za rok? Wcześniej zaplanowana?

I jeszcze za rok?

I miałaby dotyczyć jeszcze innych domów dziecka?

I okazałoby się, że coś co się zrodziło spontanicznie, można robić na większą skalę?

Planując wcześniej, uruchomić kolejne środki przekazu, nagłośnić sprawę, żeby uzyskać jak najwięcej dla tych dzieci?

Kiedy pierwszy raz Jacek Jarecki usłyszałby, że coś kombinuje?

Tak to działa, czy jakoś inaczej?


Jarecki

akcja Owsiaka rózni się tylko skalą od twojej i tym że on nie daje dzieciom zabawek tylko zdrowie i życie. no chyba, że dla ciebie sprzęt który kupuje fundacja to “maszyna, która robi ‘ping’” ... co nie znaczy że radość dzieci dziei twojej akcji jest nieważna.

daruj sobie tych kretynów bo po twojej ostatniej akcji, kiedy tutaj z wielu ludzi zrobiłeś idiotów, to i tak mam dla ciebie wystarczająco mało szacunku


Grzesiu

Dlaczego się wkurwiam? A dlatego, że wdaję się w dyskusję z gościem, który koniecznie chce mnie sprowokować do odejścia z TXT, a nie zna mojego noworocznego postanowienia, że znikąd już nie odchodzę, a wręcz przeciwnie – i to “wręcz przeciwnie” trzeba rozumieć dosłownie. Pozdro

Gretchen, Gretchen ma rację i to jest nawet dosyć proste. W takim sensie, że można to wśród blogerów łatwo skoordynować. Pierwsza rzecz to namierzyć cele – mogą to być takie domy jak ten w Szczypiornie, mogą to być rodziny w opresji…itd.
Opis problemu, jak można pomóc i akcja wśród ludzi, koordynowana jakoś z jednego miejsca. To jest bardzo dobry pomysł i chyba w nikogo nie wymierzony. Zauważ, że mimo tego iż większość darczyńców jest ukryta pod nickami, nikt nie zawiódł. Ba…już po Świętach jeszcze dobiły paki od NN.
To jest specyficzny pomysł bo oferuje dotarcie bezpośrednie. Pozdro


Jarecki

że niby ja cię chcę do czegoś zmusić? nie rozśmieszaj mnie.
bądź sobie tutaj na zdrowie. tylko po tym co wypisywałeś o nas po jednym z twoich “wyjść” na “innej platformie” to jesteś, powiedzmy eufemistycznie, mało wiarygodny, ale to już nie mój problem.


Stopczyk

rozdawanie posiłków wcześniej “pobłogosławionych” bez uprzedzenia o tym spozywających podpada nawet pod paragraf. A tak jest własnie z posiłkami rozdawanymi przez kryschnowców.

Pozdrawiam.

************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”


Poldku

A pod jaki?


Gretchen

w żadnym zdaniu nie napisałem o WOSP jako siedlisku zła wszelakiego – nie czytasz mnie dokładnie.

Ja wyrażam jedynie brak przekonania i sympatyzowania z tą akcją wskutek własnie życiorysu Owsiaka jak i jego niejasnemu związkowi z kryschnowcami.

Nie uważam też, że ludzie włączający się w tę akcję mają złą wolę. Jestem tylko ostrożny wobec WOSP.

Jednoznanczej oceny dokonać nie można, można jedynie wyrażać swoje sympatie, antypatie, wątpliwości, itd.

Można porównać trochę ocenę Owsiaka z oceną o.Rydzyka. Obydwaj są kontrowersyjni jako ludzie mający swoją historię i swoje metody — także wygadują czasami głupstwa w eterze.

Jednak zarówno patrząc na dokonania RM jak i WOSP można zauważyć pozytywy.

Integrowanie wobec pozytywnej idei – najogólniej mówiąc.

Szczerze powiedziawszy budzi obawy dofinansowanie źlee zarządzanej służby zdrowia za pomocą akcji Owsiaka. lepszym wydaniem pieniędzy jest wsparcie domów pomocy dobrze zarządzanych a conajmniej lepiej niż państwowa służba zdrowia.

Jednak bezsporne pozostaje to, ze jeśli zakup sprzętu przyczyni się do pomocy komuś – a przyczynia się, to akcja w jakims stopniu wykonała swój cel.

Jednak obawiam się, czy czasem “para nie idzie w gwizdek”.

Nie wiem kto wyżej napisał, że polacy nie potrafią zbierać kasy. To nieprawda. właśnie efekt akcji Owsiaka jest taki, że niektórzy sądzą, że jeśli w TV nie podadzą info o jakichkolwiek zbiorkach, akcjach to one nie istnieją. Polacy wydają dużo a namacalnie można to zobaczyć w momencie spektakularnych katastrof.

Polacy wydają duże kwoty na przeróżne dzieła społeczne. Ale być może nagłasnianie jednej powoduje w świadomosci społecznej, że inne nie istnieją. A wtedy wyrażanie zdystansowanego zdania o tej “JEDYNEJ” albo wyrażanie krytyki wobec tej “jednej” jest świdectwem zlej woli. Właśnie wg mnie to jest uboczny “zły” efekt angażowania się mediów publicznych na wielką skalę na rzecz propagowania społecznej pomocy TYLKO JEDNEJ ORGANIZACJI.... .

WOŚP to jedna z wielu inicjatyw w Polsce – ale spektakularna ze względu na wsparcie medialne.
Jednak nie jedyna i najbardziej zaangażowana na rzecz rozwiązywania problemów społecznych w Polsce.

Więc myślę, że najlepiej będzie jak każdy będzie mógł swobodnie dysponować swoją gotówką i wpłacać na te dzieła które uważa za bardziej racjonalnie prowadzone i prowadzone przez bardziej wiarygodnych-subiektywnie kwestarzy.

Nie ma sensu dyskusja “kto jest bardziej” i nie ma sensu etykietowanie kogoś kto jesli nie daje na WOŚP to od razu przynależy do zapiekłych wrogów WOŚP uważających, że to źódło zła.

Niech sobie będzie WOŚP, Caritas, Monar, Radio Maryja, sceptycy wobec jednych i drugich i inne organizacje wspierające dzieła społeczne. Fakt jest faktem, że jedne sa uprzywilejowane jeśli chodzi o promocję w mediach a inne nie. Gretchen mówi, że inne nie sa tak profesjonalnie prowadzone… . To znbaczy, że Caritas zbiera nieprofesjonalnie? Zbiera innymi metodami i nie ma takiej atencji jak Owsiak w mediach.

Pewnie ktoś pomyśli – poldku jak będziesz w szpitalu to możesz zatęsknić za aparaturą WOŚP.

MOgę zatęsknić – może tak być. Ale wierzę w bezinteresowaność darczyńców. I zarowno jak ja daję pieniądze na cele społeczne nie żądam aby były stosowane w przypadkach wg moich preferencji ale aby służyły potrzebującym.

Gdyż nie wspieranie finansowe Owsiaka o niczym nie świadczy, tak jak nie wspieranie Caritas… . Nie każdy kto nie daje na WOŚP nie wspiera inicjatyw społecznych realizowanych przez NGOsy. Wiec ja z takimi ocenami niesympatyków Owsiaka byłbym bardzo ostrożny.

Wszak dzieła harytatywne w Polsce to nie monopol WOŚP. Zarówno dzieła pomocy były “lata świetlne” przed WOŚP jak i po WOŚP będą.

Zawężanie tych dzieł do WOŚP jako jednej jedynej, polit-poprawnej-jak się wydaje – gdyż Grzesia “wkurwia” jak ktos wyrazi dezaprobatę wobec WOŚP, nosi wg mnie znamiona jakiegoś quasi_sekciarstwa abo instrumentalnego traktowania tego dzieła do tego aby społeczeństwo dzielić a nie łączyć. Dzielić w ten sposób aby jednym dokopać a drugim powiedzieć, że tylko WOŚP jest profesjonalny w Polsce… ?

I tutaj także widzę jeden z powodów zaangazowania instytucji państwowych na rzecz WOSP by właśnie dzielić oraz wmówić społeczeństywu, ze pomoc społeczna na wielką skalę poza WOŚP w Polsce nie istnieje. Teraz to pewnie nie ma znaczenia ale jeszcze za komuny mialło kto mówi do młodych na łamach ropzgłośni pastwowej i miało zawsze po 1989 roku.
My dorosli wiemy, że to ściema – ona istnieje, ale mlode pokolenie ma inne wrażenie. Poza WOŚP nikt nie zbiera…. . A zbiera i to od lat i o wiele więcej.

Pozdrawiam i życzę wiele sukcesów WOŚP jak i innym fundacjom robiących porzyteczna robotę dla nas, czyli społeczentwa.

Pozdrawiam.

p.s.
Nie uważam stylistyki rekalmowej WOŚP nawiązującej kolorystycznie, graficznie do elementów graficznych organizacji religijunej Hary Krishna za przypadek, tak samo jak nie jest przypadkiem ich onbecność na Woodstocku.

Nie piszę czy to dobrze czy źle – pozostawiam to ocenie każdmeu z osobna. Ale skoro to przypadkiem nie jest, akcja angazuje przedewszystkim młode pokolenie( zarówno Woodst. jak i WOŚP) więć musi budzić domysły a także niepokoje.

Ciekawi mnie odpowiedź na pytanie skąd symbioza Owsiak-WOŚP- Hary Krishna – TVP wokół inicjatywy mającej zintegrować rzesze ludzi młodych począwszy od szkoły podstawpowej, przez Gimnazja, szkoły średnie…... ??????

Piękna idea MOZE być świetnym chwytem pr-owym do przemycania innych zupełnie idei: reklamowania ruchu religiinego, osłabianie innych instytucji poprzez stwarzanie wrażenia, że np. profesjonalne zbiórki harytatywne w Polsce to tylko WOŚP a organizacja jedyna profesjonalna i działająca na dużą skalę religijna organizacja pacyfistyczna to tylko Hary Krischna.

Dla dorosłych ten powyższy akapit jest lekko nieprawdopodobny ale świadomość społeczną buduje się metodą kropli…. . A łatwo zagrać na emocjach młodziezy ????

Jednak dla uspokojenia, nie uważam tej akcji za zło wcielone ale wobec niej zachowuję postawę zdystansowaną.

Pozdro.

************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”


Gretchen

może znajdę opracowanie na ten temat – pisałem o tym na innym forum więc obiecują zapodać. Towarzystwo Kryschny zostało wymienione na liście sekt destrucyjnych na dokumentach Parlamentu Europejskiego w którym odpowiednia komórka monitoruje ruchy i stowarzyszenia religijne – chodzi o raport Cortella przygotowany dla PE w 1984 roku.(szukam go) w necie.

O tym pewnie też niewielu wie – z tych odwiedzających i zachwyconych posiłkami i wioskami krishny na woodstocku.. .

Jak znajdę to zapodam źródła.

pozdro.
************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”


“rozdawanie posiłków

“rozdawanie posiłków wcześniej “pobłogosławionych” bez uprzedzenia o tym spozywających podpada nawet pod paragraf. A tak jest własnie z posiłkami rozdawanymi przez kryschnowców.”

ale w czym problem? czy to im ujmuje smaku? i jaki paragraf? może pod sanepid?


Stopczyk

rzeczywiście to brzmi dosyć śmiesznie ale jak wkraczamy w rzeczywistość okultyzmu, to już nie musi być już tak śmiesznie.

Podawanie np takich posiłków które są poświęcone bóstwom nie informując przy tym spożywających jest manipulacją i nosi znamiona indotrynacji religjnej ze względu na nie podanie do wiadomości, że nie mamy do czynienia ze zwykłym posiłkiem ale zostajemy poddani bez naszej wiedzy obrzędowi religijnemu – inicjacji religijnej.

Pozdro.

************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”


jakiego okultyzmu?

co ma ofiarowanie posiłku Krysznie do okultyzmu? czy to nie obraża uczuć wyznawców Kryszny? a może nawet podpada pod jakiś paragraf?

wyznawcy Kryszny ofiarują każdy posiłek, a jego spożycie to nie jest żadna inicjacja. człowieku, przesadzasz okrutnie.

dla mnie ważne że ktoś sie naje i nie będzie głodny.


Stopczyk

właśnie nie, jeśli to stołówka dla chętnych niech będzie jedzenie oderwane od obrzedów religijnych nie będących jego częścią. Tymczasem posiłki są najpierw ofiarowywane Kryshnie a potem rozdawane jako “darmowe dożywianie ubogich”.

Z czym więc mamy do czynienia z obrzędem religijnym w który są włączane nieświadomie osoby postronne czy też z bezinteresownym dożywianiem głodnych.

Jak to mówią “diabeł tkwi w szczegółach” Stopczyku. A korzeniem czynów są intencje.

Pozdrawiam.

************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”


O matusiu...

A już chciałam napisać, że osiągnęliśmy jako takie porozumienie Poldku.

Ty się jednak doszukujesz spisku i to na szeroką skalę. No luuuudzie.

Powtórzę pytanie Stopczyka: co Krisznowcy mają wspólnego z okultyzmem?

O jakim paragrafie mówisz?

Czy nie sądzisz, że Twoje interpretacje są zbyt daleko idące?


Gretchen

porozumienie w czym?

Co do sensowaności wspierania potrzebn społecznych jak najbardziej.

Co do jednoznaczności WOŚP – u mnie nie.

Co do Hary Krishna -> wiele pytań które padły również w raporcie w Parlamencie Europejskim we wspomnianym rapocie.
Czy przypadek, że są na Woodstocku?

A mogę zapodać linka: http://www.effatha.org.pl/sekty/baza/hare1.htm

We mnie zawsze budzi obawy napastliwy PR który wg mnie nie brakuje wokój inicjatyw Owsiaka.

A ponieważ mam watpliwości więc je werbalizuję i nie wrzucam do puszek od kilku lat. Wrzucam do innych puszek biorąc sobie do serca maksymę z Ojców Kościoła:

niech się Twoja jałmużna spoci w twoim ręku zanim ją dasz co oznacza: można dać pieniądze tylko wtedy, gdy jestem całkowicie pewny, iż zostaną dobrze wykorzystane.

Ciebie rażą moje wątpliwości – nic na to nie poradzę. Poprostu je mam, a nie jestem łatwym do przekonania frajerem który idzie za tym co trąbia na placach i telewizjach.

Mamy pluralizm, więc z niego korzystam.

p.s.
Opisałem preceder karmienia poświęconym pokarmem bóstwu ludzi, w ramach bezpłatengo żywienia. Żałuję ale nie mogę się dokopać do tekstu w którym miałem opisany i zakwalifikowany prawnie taki zabieg manipulowania.

czy to jest okultyzm nie wiem, jednak wiem, że ukrywają fakt poświęcenia tych posiłków ich bóstwu rozdając je pod płaszczykiem “dokarmiania”?
A więc spozywanie tych posiłków staje się czynnością relgijną lub częścią liturgii religijnej. Ty to bagatelizujesz a ja nie – dla mnie to bardzo ważne.

Czy idę za daleko?

Ja tylko stawiam pytania i dzielę się wątpliwościami.

Niech mi ktoś wytłumaczy ten proceder skoro ma być, to tylko zwykła stołówka dla wygłodniałej młodzieży.

Gretchen, odchodzę i kończę pisanie na dziś.

Dzięki za obecność!!! Do usłyszenia!

:-)))

************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”


poldku

ciekawy aspekt tej sprawy poruszyłeś, popieram


Owsiak mi zobojętniał

Jurek zaczynał z WOŚP gdy byłem jeszcze w liceum. Fajne to było. Na studiach kumple grali na Orkiestrze. Potem już jako nauczyciel zbierałem z Owsiakiem. Od kilku lat mnie znudził. Czasem wrzucę, czasem nie.

Mamy na co dzień tyle okazji by się wykazać swoja filantropią, że dość mieszane uczucia mam co do stadnego paradowania z serduszkiem. Kilka lat temu cięzko było sie w niedzielę bez owsiaka obyć. Wrzeszczał w TV, na mieście latały owsiaki z puszkami i choćby się człowiek oblepił serduszkami to dalej latali za tobą by dać. Nawet jak się kto w domu zaszył to przyłazili do drzwi dzwonili i brzdękali tymi puszkami. Ta nachalność mnie mocno zraziła. Z czasem zobojętniałem.

Co prawda dalej mnie drażnią te oczy wywracane (_nie dał_) i te z cicha wystawiana cezurka. To nie dotyczy samego Owsiaka, ale wielu innych akcji typu puszka. Co święto to zaraz puszka. W okresie świąteczno-noworocznym to już niemal obłędu można było dostać. Gramolę się z wielka paką z marketu, a tu babsko leci za mną z puszką. Idę z dziećmi za rękę jedno próbuje uciekać drugie wyje bo nie dostało lizaka, baba z puszką, żeby chociaż miała balonik. Nie tylko brzdąka. Nie dam to oczami wywraca, narzeka, że na biedne dzieci nie dam.

Owsiak niech sobie gra do końca świata i jeden dzień dłużej. Doceniam to co zrobił. Żal mi, ze musiał być Owsiak bo tak do dupy jest zarządzana nasza służba zdrowia. Dobrze, ze Owsiak działa, nawet jeśli pozerzy tylko raz w roku robią pokazówkę hojności. W tym przypadki cel uświęca środki.


Panie Rafale!

RafalB

O ile wiem nadal zatrudnianie w publicznych zbiórkach dzieci jest sprzeczne z prawem.

Zatrudnianie z pewnością jest nielegalne. Tylko, że kto ich zatrudnia? Wolontariuszem może być i niepełnoletni, za zgodą rodzica lub opiekuna prawnego.

Otóż nie jest to prawda. Jeśli przedwojenne rozporządzenie nadal pozostaje w mocy, to osoby poniżej 18 roku życia NIE MOGĄ brać udziału w publicznych zbiórkach pieniędzy. Wynika to z ochrony obywatela przed żerowaniem na jego pozytywnym nastawieniu do dzieci.

Co do “bezpłatnej” służby zdrowia. Jest kibel i każdy o tym wie.

Jest „kibel”, bo inaczej być nie może. Wmawianie ludziom, że istnieje w Polsce „bezpłatna” opieka lekarska jest zwykłym robieniem z nich wała. Łatanie tego nieefektywnego systemu jest szkodliwe społecznie, gdyż odwleka likwidację tegoż „kibla”.

Tyle, że obywatele mogą się organizować obok istniejącego lub nie systemu i sami realizować cele, do których zobowiązane jest Państwo. Coś jak ze szkołami w miejscowościach, gdzie władza szkoły zamknęła i każe dzieciom jeździć 30 km dalej w 30 stopniowy mróz. Rodzice sami szkołę powołali i współ-utrzymują. Rzecz jasna psioczą na władzę, ale jeszcze poza tym coś robią, dla siebie.

Dlaczego rodzice mają płacić za naukę dzieci w podatku, a potem drugi raz bezpośrednio z kieszeni? Jest to przykład równie absurdalny.

Ot, takie sobki są. Dla siebie robić im się chce. Wstyd! Lepiej siedzieć na fotelu, za przeproszeniem, i tylko psioczyć.

Dlaczego siedzenie na fotelu i psioczenie ma być lepsze? Tego przytyku nie rozumiem.

Pozdrawiam


Panie Jerzy

Po pierwsze zbiórka publiczna. Podaję stosowny link do Gazety Prawnej na ten temat:
Gazeta Prawna o zbiórce publicznej

Tytułem skrótu podaję, że zbiórkę mogą prowadzić:

- małoletni powyżej 16 roku życia,

- inni małoletni, jeżeli przeprowadzają zbiórkę na rzecz organizacji pożytku publicznego (pod obowiązkowym nadzorem osób pełnoletnich odrębnie upoważnionych do tego przez tę organizację).

Po drugie jako osoba potencjalnie uzależniona od pomocy medycznej uważam, że w moim interesie osobistym oraz w interesie mojej rodziny wielodzietnej nie jest czekanie aż się wszystko zawali i zobaczymy co dalej, tylko właśnie łatanie różnych dziur. Np. kilka lat temu zbierali na przesiewowe badania słuchu noworodków i traf chciał, że się trójka moich dzieci załapała po kolei. Więc chyba logiczne, że się cieszę a nie martwię, że wspomagali niewydolny system.

No chyba Pan nie oczekuję, że ja jako rodzic będę się cieszył, że moje dzieci nie miały badań słuchu, bo ten “kibel” szybciej się wywróci.

Po trzecie: dlaczego rodzice mają płacić na naukę raz z podatku a później jeszcze raz ze swojej kieszeni? Bo tak chcą, Panie Jerzy! Bo to ich kasa i to ich dzieci. Wolni, biali, dorośli ludzie podejmują takie decyzje. I absurdem byłoby czekanie, aż polska klasa polityczna coś zmieni, bo każdy rodzić wie, że dzieciństwo szybko mija i pewnie się tego nasze wnuki nie doczekają.
A że mamy takich a nie innych polityków? No to rodzice głosują, prawda, wybierają, prawda, swoich przedstawicieli. Co ja będę na złość politykom krzywdził swoje dzieci? Przecież to byłby absurd!

Za przytyk przepraszam. Chodziło mi tylko o to, że to co robimy, robimy porzede wszystkim dla siebie samych. Pan Yayco celnie to na swoim blogu ujął i ja się z tym zgadzam. A wszelkie dąsy, wskazywanie jakie to szkodliwe społecznie bo przedłuża agonię systemu, bo absurdalne, bo płacimy dwa albo i trzy razy za to samo trafiają w próżnię. Bo ja to robię dla siebie w skali mikro. Wiem, że skala makro jest jednym wielkim “kiblem”. Ale czy z tego powodu mam swoim dzieciom odmawiać potencjalnej pomocy w przypadku zagrożenia ich życia?

A jak zabraknie aparatu do dializ? I nie daj Boże, moje dziecko przez to krzywda spotka, to co? Mam skargę napisać do Prezydenta czy do Premiera, czy do Ministra Zdrowia? Lepiej chyba coś zrobić niż siedzieć i czekać aż ktoś da?

Pozdrawiam serdecznie


Panie Rafale!

Zapraszam do przeczytania takiej książeczki wyprodukowanej przez Spirytusa i Muwensa z moich przemyśleń, a znajdującej się w mojej przedostatniej notce. Potem możemy przedyskutować, co można zrobić.

Odnośnie Pańskiej radości z efektów działania Jerzego Owsiaka, to w rynkowym systemie lecznictwa, nie musiałby Pan liczyć na niego. Wtedy jego działalność by była moralnie czysta. Tak, to ma rysy. (Proszę nie pisać o dobrych intencjach i N dzieciach, które skorzystały na tej akcji, bo dobrymi chęciami to piekło jest wybrukowane, zaś NNN dzieci straciło na niewydolności systemu.)

Pozdrawiam


Wszystko dobrze, Panie Jerzy,

z jednym zastrzeżeniem. Nie istnial i nie istnieje mianowicie na świecie taki system, który do końca zalatwialby wszystkie problemy. Stąd wspomniana dobroczynnośc szeroko pojęta. O czym może się Pan zapewne przekonać równiez i w Szkocji.

Tyle, że systemy funkcjonujące (i to od lat) w różnych krajach poszerzają, albo zawężają pole do dobroczynności.

A poza tym, moim skromnym zdaniem, ta dobroczynność jest przejawem czlowieczeństwa. Po prostu. I w takich kategoriach bym ja rozpatrywal, a nie tylko jako latanie dziur w niewydolnym systemie.

Pozdrawiam serdecznie

abwarten und Tee trinken


Panie Jerzy

Mam wrażenie, że mówimy o dwóch różnych rzeczach.
A jeszcze do tego ja się z Panem zgadzam w tym co Pan mówi o systemie, o okradaniu, o bałaganie.

Ja mam dużo dla Pana szacunku za Pana program naprawy państwa. Tylko, że ja mówię o robieniu rzeczy, które mogę zrobić sam lub wspólnie z grupą innych osób prywatnych dla nas samych i dla naszych dzieci. Przy okazji też dla innych dzieci. I moim zdaniem taka postawa powinna zawsze istnieć niezależnie od tego jak państwo i jego administracja są wydolne.

Proszę zauważyć, że w państwach o wiele bogatszych od naszego, o niebo lepiej zarządzanych postawy tego rodzaju nie znikają tylko jeszcze się mnożą. W skali mikro ma się rozumieć.

Pan pyta ile dzieci straciło na niewydolności systemu. Nikt tego Panu nie policzy. A ile dzieci zyskało na Orkiestrze? To można dokładnie wykazać.
Lepszy taki efekt niż żaden. Bo chodzi o życie ludzkie.

A że trzeba reformować, rozmontować, sprywatyzować to jasię z Panem zgadzam. Ale to nie wyklucza, jeszcze raz to powtórzę, mojego zaangażowania w skali mikro.

Pozdrawiam


Powiem, tak,

zniechęciłem się do tej dyskusji i straciłem zapał.
Poldek odlatuje totalnie i jak dla mnie, gada, momentami bzdury, i o krisznowcach i o WOŚP, ale nie mam sił na gadkę i się w nią wdawał nie będę.

Poza tym śmieszy mnie obsesja antyserduszkowa, kurde, a kto wam w ogóle każe se te serduszka przyczepiać? Przeciez mozna do kosza wyrzucić.
Prześladowani przez seruszka i nastoletnich wolontariuszy, no żenada totalna dla mnie.

Ja chyba jestem dziwny i na prowincji mieszkam, bo nigdy za mną z puszką nikt nie latał, do płacenia nie zmuszał i seruszkami nie terroryzował, a nawet gdyby, to nie robiłbym z tego najbardziej traumatycznego aspektu rzeczywistości , jak niektórzy sugerują.

Gorsze te serduszka WOŚP niż Michnik i polityczna poprawność, i tak samo fantomowe, choć rzeczywiste.

Znikam i raczej się nie będę odnosił do innych aspektów już.
Dzięki za dyskusję wszystkim, w szcególności Rafałowi, Gretchen i Lorenzo.


Poldku

Hare Kriszna to tak przede wszystkim.

Wiesz co, z tą nieświadomą inicjacją religijną to by można sobie naprawdę porozmawiać w kontekście chrztu niemowląt i modlitwy ofiarowującej posiłek Bogu.

I pomyśl, czy bezdomny ateista trafiający do albertowej jadłodajni po to, żeby zjeść coś ciepłego, to on je posiłek poświęcony, czy nie?

Spróbuj sobie to tak zebrać, skoro sięgasz głębiej, i zastanowić się czym tak naprawdę jest religijna inicjacja. I czy ona może być nieświadoma?

Więcej pogody ducha, mniej spiskowych poszukiwań.

Dobro wiele ma imion, nieskończenie wiele.


Grzesiu

A czego się spodziewałeś?

Ludzie czasem odjeżdżają, czasem się rozsierdzą, czasem pobełkoczą – normalna sprawa.

Dziękuję za podziękowanie.

Pozdrowienia bliźniaku :)


Subskrybuj zawartość