Moja rodzina w górach nadal mieszka w chałupie która powstała jako kurna.
Bo to biedna rodzina była. Ja nie twierdzę, że ona była/jest piekna ale widziałem jaka praktyczna i zgodna z naturą.
Teraz kończą murowaną z hiszpańskimi kafelkami, pewnie że sanitarnie i cywilizacyjnie to inny poziom, estetycznie nie.
Praktycznie również bo jest to projekt jakiegoś miastowego pacana, który nigdy nie zył na wsi i nie wie jaki jest tryb życia.
Choćby to, ze nadal życie toczy sie w kuchni, która nie jest kuchnią laboratorium, tylko taką w której młode jednodniowe kurczaki się trzyma a dalej to niech pani sobie dośpiewa.
A co do strzech to ja pamiętam jeszcze jak je kładli, nowa wyglądala jak wycięta przez krawca.
Igła
Myli się pani
Moja rodzina w górach nadal mieszka w chałupie która powstała jako kurna.
Bo to biedna rodzina była. Ja nie twierdzę, że ona była/jest piekna ale widziałem jaka praktyczna i zgodna z naturą.
Teraz kończą murowaną z hiszpańskimi kafelkami, pewnie że sanitarnie i cywilizacyjnie to inny poziom, estetycznie nie.
Praktycznie również bo jest to projekt jakiegoś miastowego pacana, który nigdy nie zył na wsi i nie wie jaki jest tryb życia.
Choćby to, ze nadal życie toczy sie w kuchni, która nie jest kuchnią laboratorium, tylko taką w której młode jednodniowe kurczaki się trzyma a dalej to niech pani sobie dośpiewa.
A co do strzech to ja pamiętam jeszcze jak je kładli, nowa wyglądala jak wycięta przez krawca.
Igła -- 01.02.2008 - 14:44Igła